RUTH WARE „TA DZIEWCZYNA”

Przyglądam się twórczości Ruth Ware od kilku lat, począwszy od jej debiutanckiej powieści W ciemnym, mrocznym lesie. Angielska autorka specjalizuje się w moim ulubionym gatunku, czyli thrillerze psychologicznym, łączącym suspens z prozą obyczajową. Mam za sobą lekturę wszystkich siedmiu książek wydanych po polsku i na tej podstawie mogę stwierdzić, że powieści Ware bywają nierówne, ale nie można odmówić autorce trudu poszukiwania takich rozwiązań fabularnych, które mają na celu zaskoczenie czytelnika. W jej prozie łatwo doszukać także inspiracji innymi gatunkami prozy rozrywkowej oraz nawiązaniami do znanych motywów, niekoniecznie z kręgu thrillera i kryminału, dzięki temu wychodzacymi poza utarte schematy kompozycyjne. Uczciwie trzeba jednak napisać, że efekt finalny takich poszukiwań niekoniecznie bywa satysfakcjonujący.

W najnowszej książce Ta dziewczyna Ruth Ware sięga po bardzo ostatnio popularną konwencję dark academia, ale w wersji lżejszej, traktowaną raczej jako efektowne tło dla całej gamy zdarzeń. Wydaje mi się, że omawiana powieść spodoba się czytelnikom rzadko sięgającym po książki z tym motywem, ale cała reszta – myślę także o sobie – dostrzeże wtórność niektórych rozwiązań fabularnych. Czy to wada, czy może jednak zaleta zależy z pewnością od nastawienia do lektury i świadomości, że w kontekście thrillera psychologicznego napisano wszystko i to już jakiś czas temu. Mnie ta subtelna inspiracja innymi tekstami aż tak bardzo nie przeszkadza, być może dlatego, że sięgając po kolejną powieść Ware mniej więcej wiem, czego się spodziewać i raczej koncentruję się na wydarzeniach oraz bohaterach niż na wyłapywaniu podobieństw do innych tekstów. Mogę także założyć, że autorka po prostu bawi się konwecją gatunku i pewne podobieństwa są przez nią podkreślone celowo.

Główną bohaterką powieści jest Hannah Jones, dziś mieszkająca w Szkocji i spodziewająca się dziecka dawna studentka koledżu Pelham w Oksfordzie. A także najlepsza przyjacióła April Clarke – Cliveden, która dziesięć lat temu została zamordowana w swoim pokoju na uniwersytecie. Do Hannah dociera informacja, że w więzieniu zmarł dawny portier z ich domu studenckiego, oskarżony o zamordowanie April – John Neville. Ponieważ do końca przekonywał o swojej niewinności, młoda kobieta, zainspirowana rozmową z dziennikarzem, postanawia raz jeszcze przyjrzeć się sprawie, szczególnie, że z traumą po tym wydarzenia zmaga się dekadę od morderstwa. Kontakt z paczką dawnych przyjaciół z koledżu uświadamia Hannah, że każde z nich ma coś do ukrycia, a owej feralnej nocy wydarzyło się o wiele więcej, niż twierdzą zainteresowani.

Motyw dark academia od dłuższego czasu świeci triumfy, a gatunek określany mianem campus thriller znakomicie wpisuje się w nurt powieści o młodych ludziach studiujących na prestiżowych uczelniach, korzystających z życia i … zamieszanych w morderstwo/a. Stare mury szacownych uniwersytetów, dynamicznie zmieniające się relacje między bohaterkami i bohaterami, wreszcie nieznośnie ciążąca nad ich losem, śmiertelnie niebezpieczna tajemnica to składniki, dzięki którym także Ta dziewczyna może przypaść do gustu czytelnikom thrillerów psychologicznych z klimatycznym twistem. Ware osadza swoją historię na dwóch planach czasowych, a dzieląca je dekada pozwala czytelnikowi spojrzeć na wydarzenia z dystansem, nawet wtedy, gdy początkowo całość nie układa się w logiczny ciąg. Ale uspokajam: autorka niespiesznie, krok po kroku odkrywa kolejne sekrety; tam, gdzie trzeba, serwuje nieoczekiwany zwrot akcji i odpowiednio nakręca tempo.

Każde z sześciorga bohaterów ma swoje pięć minut, ale trudno nie zauważyć, że w tej opowieści rządzi April – piękna, bogata i wzbudzająca zazdrość ta dziewczyna – jak wiele innych it girls – lansujaca trendy i wyznaczajaca modne kierunki. Jej przeciwieństwem jest Hannah, pochodząca z małego miasteczka ambitna marzycielka, dla której studia na prestiżowej uczelni mają być przepustką do lepszego świata. Tragiczne w skutkach zdarzenie w wieczór po studenckim spektaklu teatralnym (to już też było, nieprawda?) zmieni diametralnie jej losy, nie wspominając o samej April i pozostałych przyjaciołach. Z pewnością dyskusyjny może okazać się finał całej historii, z typowym dla thrillera psychologicznego przerysowaniem oraz nagromadzeniem mało realistycznych zbiegów okoliczności, ale – pisałem o tym nieraz – takiego finału wręcz oczekuję po powieści gatunkowej i w tej kwestii jestem usatysfakcjonowany. Co nie znaczy, że nie dostrzegam pewnej słabości takich rozwiązań fabularnych, podobnie jak nie do końca przekonuje mnie motywacja osoby odpowiedzialnej za zamordowanie April. Być może także nieco skróciłbym samą powieść, a tu i ówdzie przyspieszył tempo, ale ostatecznie Ta dziewczyna to przykład solidnej rozrywki, bardzo w stylu innych książek Ruth Ware. Taka wciągająca historia do przeczytania w sam raz w leniwe, letnie popołudnie.

Informacje o książce

autorka Ruth Ware

tytuł Ta dziewczyna (It Girl)

przekład Anna Tomczyk

Wydawnictwo Czwarta Strona Kryminału 2023

ocena 4/6

recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem