ANTHONY DOERR „MIASTO W CHMURACH”

Wprawdzie badacze dziejów wciąż spierają się w kwestii momentu narodzin literatury, ale jedno nie ulega wątpliwości. Gdyby nie ludzka potrzeba oswajania rzeczywistości i zrozumienia mechanizmów rządzących światem, kto wie, czy początki naszej cywilizacji wyglądałyby tak, jak przekazują podręczniki do historii. Starożytnym zawdzięczamy rozwój kultury i sztuki, w tym właśnie literatury, której korzenie sięgają mitów i opowieści o bohaterskich czynach. Antyczni twórcy zostawili po sobie bogatą, choć z oczywistych powodów, niepełną spuściznę, niewyczerpane źródło wątków, motywów wędrownych i symboliki – elementów stanowiących podstawę nie tylko europejskiej tożsamości kulturowej. Wspomniane już mity, ale także eposy, komedie i tragedie czy rozprawy filozoficzne wciąż budzą zachwyt retoryczną zręcznością i uniwersalnością przekazu.

Nie dziwi fakt, że książka jako jedna z najcenniejszych zdobyczy cywilizacji, mimo atrakcyjniejszych zamienników, wciąż wydaje się być najważniejszym ogniwem łączącym ludzi na całym świecie, nieocenionym źródłem wiedzy, rozrywką i sposobem na metaforyczną ucieczkę do innych rzeczywistości. Co jakiś czas ktoś wieszczy koniec druku, równie często jednak autorki i autorzy przypominają, że ów druk, a dokładniej jego efekt w postaci książki, to magiczna brama do tajemniczego ogrodu skrywającego historie jeszcze nieopowiedziane i całkiem dobrze znane, do których z przyjemnością się powraca. Mogę zakładać, że taka myśl przyświecała również autorowi Miasta w chmurach. Laureat Nagrody Pulitzera Anthony Doerr napisał bowiem wielowątkową, epicką powieść o sile literatury, potrzebie opowiadania historii i tęsknocie za wspólnotą, z bohaterami, których (prawie) wszystko dzieli, ale łączy miłość do książek. Jego fabuła to hołd złożony literaturze, ludziom książki i czytelnikom (a w szczególności biblitekarzom), dla których magia zaczyna się już w momencie dotknięcia okładki.

Na fabułę Miasta w chmurach składają się cztery opowieści, które łączy starożytny tekst Antoniusza Diogenesa Chmurokukułków o pastuszku, który zapragnął lepszego życia. Anna i Omeir żyją w połowie XV wieku w czasie oblężenia Konstantynopola, Zeno i Seymour to bohaterowie współcześni, mieszkańcy miasteczka w Ohio, Konstance przebywa na statku – arce gdzieś w przyszłości. Każde z nich zmaga się z własnymi problemami, próbuje zrozumieć przeszłość lub wytłumaczyć sobie teraźniejszość, z niepokojem myśli o przyszłości. Przeżywają dramaty i momenty radości, świat wokół nich zmienia się, raz wolniej, raz dynamiczniej, ale bez względu na czas i okoliczności ich losy pozostają związane z tekstem Antoniusza Diogenesa wędrującym przez wieki, niczym opowieść przekazywana z pokolenia na pokolenie.

Anthony Doerr napisał Miasto w chmurach z iście epickim rozmachem, tworząc wielowątkową, bogatą w szczegóły i tematycznie różnorodną powieść, której poszczególne wątki ostatecznie pięknie układają się w jedną całość. Wielogłosowość narracji, przeskoki między czasami oraz historiami poszczególnych bohaterów początkowo sprawiają wrażenie chaosu, ale to tylko złudzenie. Autor po mistrzowsku opowiada swoją historię, wzbogacając kolejne jej odsłony o nowe elementy, budując napięcie oraz zwracając uwagę na różne aspekty fabuły. Nawiązuje w ten sposób do starożytnej tradycji opowiadania, dzięki której Homer stworzył Iliadę i Odyseję, a Owidiusz Metamorfozy. Subtelne nawiązania do antycznej literatury są zresztą mocno widoczne w powieści, ponieważ Doerr udanie kompiluje fragmenty różnych tekstów, a jego bohaterowie odwołują się do przede wszystkim do Odysei, eposu o podróżowaniu i meandrach życia, historii kojarzącej się z homo viatorem. W pewnym sensie wszystkie postaci z Miasta w chmurach podróżują, przede wszystkim metaforycznie w poszukiwaniu własnej tożsamości, a ich nieszczęściem jest jest to, że dla marzycieli i samotników świat zawsze okazuje miejscem nieprzychylnym. Jedną z form ucieczki przed nieznośną rzeczywistością jest literatura, pozwalająca przenieść się do owego tytułowego miasta w chmurach, o którym marzył Aeton ze starożytnej opowieści, tak samo jak Zene, Anna, czy Konstance.

Miasto w chmurach przypomina misternie tkaną materię, której uroda skrywa się w szczegółach, kunszcie wykonania i artyzmie twórcy. Doerr zaskakuje różnorodnością – czytelnik dostaje bowiem cztery równorzędne opowieści, z których każda rozgrywa się w innym czasie, od antyku przez XV wiek, współczesność i daleką przyszłość sterowaną przez sztuczną inteligencję. W każdej z tych historii najważniejszą rolę odgrywa literatura, raz rozumiana bardzo dosłownie, innym razem bardziej metaforycznie, jako skarbnica prawd o świecie i ludziach, świadectwo rozwoju cywilizacji i świadek jej licznych upadków. Bohaterowie, różni wiekiem, wykształceniem i pochodzeniem mają świadomość, że ocalenie manuskryptu/książki/wspomnienia o niej jest ich najważniejszym zadaniem wplecionym w życie oraz codzienność. Pamięć pokoleń zapisana na kartach – bez znaczenia czy ręcznie, czy w postaci wydruku, stanowi najcenniejsze dziedzictwo, na które ludzkość pracowała od zarania cywilizacji. Powieść Doerra to hołd złożony literaturze i książkom, pamięci i emocjom towarzyszącym tworzeniu, czytaniu i przeżywaniu, wreszcie piękne świadectwo człowieczeństwa w najróżniejszych jego odcieniach. To także opowieść o pisaniu i kreowaniu rzeczywistości, swoisty dialog autora z jego poprzednikami po piórze oraz czytelnikami – marzycielami, którym granice wyznacza ich własna wyobraźnia. Wdzięczna lektura dla wszystkich, którzy kochają książki.

Informacje o książce

autor Anthony Doerr

tytuł Miasto w chmurach (Cloud Cuckoo Land)

Wydawnictwo Poznańskie 2022

przekład Jerzy Kozłowski

ocena 5/6

Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem