HELGA FLATLAND „OSTATNI RAZ”

Nie trzeba specjalnie przekonywać mnie do literatury skandynawskiej, ponieważ uwielbiam fabuły kryminalne z zimnej Północy. Od czasu reaktywacji przez Wydawnictwo Poznańskie Serii Dzieł Pisarzy Skandynawskich przekonuję się także do powieści skupionych na emocjach i diagnozie kondycji współczesnego społeczeństwa, napisanych zawsze z charakterystycznym dystansem, ale celnie uderzających w sedno problemów. Wyczuwalny chłód dominujący w opisie i nieuleganie emocjom przez bohaterki i bohaterów to tylko gra pozorów. W rzeczywistości bowiem proza skandynawska ma do zaoferowania książki nierzadko głęboko zapadające w pamięć, wyraziste i wymagające od czytelnika pełnego zaangażowania podczas lektury. Taka właśnie jest nowa powieść Helgi Flatland Ostatni raz, pisarki, która gościła już w Serii Skandynawskiej ze Współczesną rodziną (tutaj). Norweska autorka ponownie bierze na tapet relacje rodzinne, skupiając się na relacjach córki i matki, przywołując temat przepracowywania przeszłości, choroby i odchodzenia. To mocna lektura, bez taryfy ulgowej zarówno dla bohaterek, jak i dla czytelnika, któremu obserwowanie intymności kwestii ostatecznych sprawia ból i powoduje dyskomfort.

Kiedy mieszkająca na zachodzie Norwegii Anne dowiaduje się, że zostało jej kilka miesięcy życia decyduje się doprowadzić do końca kilka spraw związanych z jej rodziną. A jest tego niemało: kwestia sparaliżowanego po kolejnym udarze męża, nieprzepracowane relacje z córką i synem, przygotowanie się do odejścia, wreszcie próba podsumowania życia dalekiego od wyobrażeń i doskonałości. Anne nie potrafi dojść do porozumienia z córką Sigrid, która jest lekarką, nie umie także pogodzić się z narastającą ułomnością ciała i podupadającym duchem. Kolejne terapie nie przynoszą ulgi, powtarzające się wizyty jej dzieci nie dają odpowiedzi na nurtujące rodzinę wątpliwości, a czas ucieka.

Proza Helgi Flatland przypadła mi do gustu już po lekturze Współczesnej rodziny, a Ostatni raz utwierdził w przekonaniu, że to autorka warta uwagi. Jej kameralna powieść rozpisana została na kilka głosów, ale dominuje dialog między matką córką, wokół ich trudnych relacji obudowana jest cała historia. Obie kobiety reprezentują swoje racje, obie także nie potrafią do końca zrozumieć, dlaczego ich kontakty nie należą do najłatwiejszych. Zbyt wiele wydarzyło się w ich życiu, za rzadko stanowiły dla siebie oparcie. Życiowe perturbacje i konieczność dokonywania wyborów, często wbrew sobie, musiały odbić się na ich relacjach. Stąd wiele pretensji, niewypowiedzianego żalu, zwykłego braku zrozumienia, ustępstw tylko po to, żeby zażegnać kolejny konflikt. Specyficzna sytuacja rodzinna sprawiła, że dorosłe dzieci Anne nadal przepracowują traumy i wciąż borykają się z zaszłościami z przeszłości.

Ostatni raz porusza kilka kwestii skupionych wokół relacji międzyludzkich. W powieści mowa jest o trudnościach w budowaniu związku, wychowywaniu dzieci czy szukaniu balansu miedzy życiem zawodowym a prywatnością, ale na plan pierwszy wysuwa się kwestia relacji dziecko – rodzic oraz przygotowanie siebie i bliskich na własną śmierć. Czytelnik towarzyszy bohaterkom i bohaterom w obu procesach, wraz z nimi próbuje zrozumieć sens czynionych przez nich gestów, ale i niezgodę Anne na życie uzależnione od leków i pomocy innych. Lęk, złość, frustracja i strach przed ostatecznością udzielają się zarówno postaciom z powieści jak i czytelnikowi, który ma poczucie autentyczności opisywanych zdarzeń i jak oni odczuwa ból. Ma bowiem świadomość, że Helga Flatland napisała powieść niezwykle prawdziwą oraz zapadającą w pamięć. Mało w tej historii miejsca na szczęście, ale autorka nie popada w egzaltację, tylko dystansem opisuje kolejne tygodnie z życia Anne i jej rodziny. Powieść pięknie się kończy – być może nie przynosi ukojenia, ale daje nadzieję. W mojej ocenie to jedna z najlepszych książek opublikowanych do tej pory w Serii Skandynawskiej. Z pewnością do zapamiętania na długo.

Informacje o książce

autorka Helga Flatland

tytuł Ostatni raz (Et liv forbi)

przekład Karolina Drozdowska

Wydawnictwo Poznańskie 2022

ocena 5/6

Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem