TERESA DRISCOLL „ZAPŁACISZ MI ZA TO”

Czytelnicy prawdopodobnie kojarzą Teresę Driscoll jako autorkę powieści Obserwuję cię, która była jej debiutem. Brytyjska pisarka i dziennikarka przypomina się właśnie nową książką. Zapłacisz mi za to to kolejny w jej dorobku thriller psychologiczny, o który mogę wspomnieć, że jest rzetelny, solidnie napisany, poprawnie skonstruowany i … mało odkrywczy. Co więcej, choć powieść Driscoll czyta się błyskawicznie, to paradoksalnie nie jest to historia, od której nie sposób się oderwać. Myślę, że ta opowieść może spodobać się czytelnikom, którzy po thrillery psychologiczne sięgają sporadycznie, więc choćby dlatego nie dostrzegą w książce powtórki ze znanych motywów. Jest zatem solidnie, ale niekoniecznie porywająco.

Dziennikarka Alice Henderson pracuje w redakcji lokalnej gazety, zajmuje się problematyką społeczną. Prowadzi uporządkowane życie u boku narzeczonego i wydaje się, że jej szczęściu nic nie zagraża. A jednak, regularnie, co środę, Alice dostaje niepokojące wiadomości od tajemniczej osoby, typowego stalkera, który próbuje uprzykrzyć codzienność ambitnej dziennikarki. Można odnieść wrażenie, że wie o niej wszystko, nawet te fakty, których Alice nie chciałaby nikomu wyjawić. Zaangażowanie prywatnego detektywa tylko pogarsza sprawę, ponieważ rozsierdzony dręczyciel zaczyna zagrażać nie tylko kobiecie, ale i całej jej rodzinie. Jest zawsze tuż za nią, zawsze na tyle blisko, aby zaatakować, kiedy nadarzy się ku temu odpowiednia okazja.

Zapłacisz mi za to jest kolejną powieścią, która wpisuje się we wciąż modny gatunek, jakim jest thriller psychologiczny. Autorka prowadzi narrację z perspektywy Alice, prywatnego detektywa Matthew Hilla i przywołuje niepokojące wydarzenia z przeszłości pewnej tajemniczej osoby. Obok dominującego tematu stalkera, który z tygodnia na tydzień pozwala sobie na więcej, Driscoll wprowadza także wątki poboczne o charakterze obyczajowym. Nie zawsze dobrze sprawdzają się one w prozie z nutką sensacji, ale akurat w thrillerze psychologicznym mają rację bytu i nie inaczej jest w omawianej powieści. Autorka zadbała, aby czytelnik dostał mocną historię, kilka zwrotów akcji i przy okazji po raz kolejny śledził pracę dziennikarzy. Myślę, że autorka, z zawodu dziennikarka właśnie, rzetelnie odtworzyła tę część powieści, pokazując zaangażowanie swojej bohaterki w sprawę lokalnej społeczności.

Napisałem we wstępie, że powieść Teresy Driscoll należy do solidnych, ale niespecjalnie porywających. Jednak to, że nie poczułem obiecywanego dreszczyku emocji nie znaczy, że książka nie może się podobać. Może i to bardzo, ponieważ Zapłacisz mi za to napisane jest zgodnie z regułami gatunku, wątki przeplatają się ze sobą, a aktualna tematyka społeczna wzmacnia tę historię. Autorka dobrze radzi sobie z budowaniem napięcia i dba o poprawną konstrukcję bohaterów, ale tym razem powieść niespecjalnie spełniła moje oczekiwania. Mam bowiem wrażenie, że już kiedyś czytałem podobną historię, a motyw stalkera, wydaje się jednak mocno wyeksploatowanym tematem. Zatem końcowa ocena i odbiór lektury zależy (jak zawsze zresztą) przede wszystkim od oczekiwań i nastawiania czytelnika. W mojej ocenie powieść Driscoll zalicza wyższe stany średnie.

Informacje o książce

autorka Teresa Driscoll

tytuł Zapłacisz mi za to ( I’m Watching You)

przekład Monika Nowak

Wydawnictwo SQN 2021

Nowalijki oceniają 4/6

Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem SQN