„Dzielnica występku” Mario Vargas Llosa

www.znak.com.pl

Informacje o książce

autor Mario Vargas Llosa
tytuł Dzielnica występku
tytuł oryginału  Cinco esquinas
przekład Marzena Chrobak

wydawnictwo Znak
miejsce i rok wydania Kraków 2016
liczba stron 288

data pierwszego wydania 31.10.2016
egzemplarz recenzencki






Mario Vargas Llosa, jeden z najbardziej znanych pisarzy kręgu literatury iberoamerykańskiej, laureat Nagrody Nobla z 2010 roku, powraca z nową powieścią. Dzielnica występku to książka, która nie jest może najwybitniejszym tekstem w dorobku autora, ale nadal świadczy o zaangażowaniu Llosy w bieżące sprawy nie tylko Peru, ale i całego świata. Tematyka, którą podejmuje Dzielnica występku jest tak aktualna, że może stanowić kanwę dowolnego programu informacyjnego, nadawanego tu i teraz.

Bogaty przedsiębiorca, inżynier Enrique Cardenas wiedzie dostatnie życie w targanej polityczną zawieruchą Limie. Piękna żona, oddany przyjaciel, władza i poczucie względnego bezpieczeństwa, które daje świadomość posiadanego majątku. I nagle, jednego dnia życie Quigue – jak pieszczotliwie nazywają go najbliżsi – zmienia się radykalnie. Odwiedza go Rolando Garro – szef największego tabloidu w mieście i przynosi ze sobą kopertę. A w niej zdjęcia, które mają na celu skompromitowanie biznesmena. Ponieważ między mężczyznami nie dochodzi do porozumienia (czytaj: łapówka nie została wręczona) frywolne zdjęcia szybko ujrzą światło dzienne. W atmosferze skandalu obaj mężczyźni znikają w niewyjaśnionych okolicznościach. I tylko jeden z nich się odnajdzie, ale jego powrót zrodzi więcej wątpliwości, niż można  było się tego spodziewać.

Dzielnica występku to powieść, która w swoim założeniu miała pokazać co dzieje się, kiedy dochodzi do spięcia na skrzyżowaniu wielkich pieniędzy, polityki i seksu. Nie od dziś wiadomo, że władza do wyjątkowo silny afrodyzjak i bohaterowie Llosy nie są na niego uodpornieni. A że mamy równouprawnienie, to tym razem przyjemności ciała i zmysłów stają się udziałem żony Quique i jej przyjaciółki, małżonki mecenasa Luciano Casabellasa – najlepszego przyjaciela głównego bohatera. Znudzone monotonią życia małżeństwa, z czasem swobodnie wymieniają się partnerami, tłumacząc to potrzebą nowych doznań i ucieczką od smutnej rzeczywistości. Żeby nie zdradzić wiele, główna intryga w powieści związana jest ze skandalem natury obyczajowej.

Drugim, niezwykle istotnym wątkiem Dzielnicy występku jest pokazanie mechanizmów manipulowania opinią publiczną przez media. Bulwarówka, którą kieruje pozbawiony skrupułów Rolando Garro, hołduje najniższym instynktom – jest w stanie zniszczyć każdego i to w krótkim czasie. Dla mediów takich jak dziennik Destapes nie ma żadnych świętości, no może poza sprzedanym nakładem. Kiedy dodatkowo media znajdują się na krótkiej smyczy władzy, to w rękach jednego człowieka jest broń o ogromnej sile rażenia. Brzmi przerażająco aktualnie? A i owszem, bo choć akcja osadzona jest w Peru i dzieje się w latach dziewięćdziesiątych, czyli na moment przed rozkwitem internetu i mediów społecznościowymi, to schemat działania jest bardzo podobny. I tu dochodzimy do sedna powieści, przynajmniej w moim odczuciu. 

Powieść Llosy to tylko teoretycznie fikcja literacka. Autor już na wstępie pisze, że postaci, owszem mają prawdziwe nazwiska, ale reszta to wymysł jego wyobraźni. Czytając jednak Dzielnicę występku trudno nie odnieść wrażenia, że gdzieś między wierszami czai się jednak bolesna rzeczywistość. W warstwie fabularnej tylko czasem wspomina się o aresztowaniach i porwaniach opozycjonistów, czy terrorze wprowadzonym przez szefa wszechobecnej tajnej policji nazywanego Doktorem. Brzmi to może dość enigmatycznie, ale wystarczy przypomnieć sobie biografię Llosy, aby szybko rozszyfrować drugie dno powieści. Autor w 1990 roku przegrał drugą turę wyborów prezydenckich z egzotycznym kandydatem Albertem Fujimorim, którego nazwisko pada na kartach powieści i pozwala odkodować sporo informacji. Jego przeszło dziesięcioletnie rządy w Peru to dekada terroru, szwadronów śmierci i despotycznej władzy. Mając tę wiedzę, zdecydowanie łatwiej jest zrozumieć motywy, jakimi w życiu kierują się bohaterowie powieści. I choć samo zakończenie książki jest przewrotne, to jednak pozostawia czytelnika z poczuciem smutku. Wynika ono ze świadomości, że fikcja literacka Llosy niebezpiecznie blisko jest rzeczywistości, a stara prawda o tym, że pieniądz rządzi światem jeszcze bardzo długo nie straci na aktualności.

foto Tomasz Radochoński www.nowalijki.blogspot.com


Dzielnica występku jest powieścią, która ma wszystkie cechy stylu Mario Vargasa Llosy: uwikłanych w politykę i skandale obyczajowe bohaterów, dosadny (nawet jak na współczesne wyobrażenie) erotyzm, opisy enklaw bogactwa i obszarów skrajnej nędzy. Wreszcie smaczki w postaci wątków autobiograficznych. Nie da się ukryć, że jest to mieszanka wybuchowa, która nie każdemu czytelnikowi przypadnie do gustu. Mnie ta stylistyka zupełnie nie przeszkadza, ponieważ znam wcześniejsze powieści Noblisty. Wprawdzie ostatnie książki Llosy nie porywają, a nawet rażą pewną schematycznością, to warto pamiętać, że peruwiański pisarz ma na swoim koncie choćby znakomitą Rozmowę w „Katedrze”, uznawaną zgodnie przez krytyków za jedną z najważniejszych książek XX wieku. Moją ukochaną powieścią Peruwiańczyka pozostaje wciąż Ciotka Julia i skryba, ale to może temat na osobny wpis –  gdzieś lub kiedyś.

Nowalijki oceniają 4+/6



Dziękuję Wydawnictwu Znak za udostępnienie książki do recenzji.