Skip to content
NOWALIJKI

NOWALIJKI

TOMASZ RADOCHOŃSKI PISZE O KSIĄŻKACH
poniedziałek, 15 sierpnia, 2022
NOWALIJKI
  • STRONA GŁÓWNA
  • PRZECZYTANE
  • PATRONATY
  • WSPÓŁPRACA
  • MOJA BLOGOSFERA
  • KONTAKT

Kategoria: powieść fantasy

MATT HAIG „BIBLIOTEKA O PÓŁNOCY”

Napisanie, że każda nowa książka otwiera drzwi do innego świata, brzmi banalnie, ale jednocześnie nie ma w tym stwierdzeniu niczego…

CZYTAJ DALEJ MATT HAIG „BIBLIOTEKA O PÓŁNOCY”

ALIX E. HARROW „DZIESIĘĆ TYSIĘCY DRZWI”

Nie jestem wielkim fanem szeroko rozumianej literatury fantasy. Nie jestem także znawcą tematu, choć oczywiście czytałem przynajmniej kilkanaście tytułów zaliczanych…

CZYTAJ DALEJ ALIX E. HARROW „DZIESIĘĆ TYSIĘCY DRZWI”

SZUKAJ

ARCHIWUM BLOGA

Ostatnie wpisy

  • EIMEAR McBRIDE „POMNIEJSI WĘDROWCY”
  • JØRN LIER HORST „BEZ GRANIC”
  • BENEDICT WELLS „HARD LAND”
  • ANTHONY DOERR „MIASTO W CHMURACH”
  • HELGA FLATLAND „OSTATNI RAZ”

nowalijki

Co dobrego/ciekawego/intrygującego/wartego uwagi Co dobrego/ciekawego/intrygującego/wartego uwagi czytacie? ⁣
⁣
Na moim blogu znajdziecie już ponad 800 recenzji, wśród nich omówienia powieści z Wydawnictwa Poznańskiego, w tym Serii Dzieł Pisarzy Skandynawskich. ⁣
⁣
Ostatnio lepiej mi się czyta niż pisze, dlatego znów mam zaległości w recenzjach, a sięgam już po to i owo, co na półkach księgarskich pojawi się za jakiś czas. ⁣
⁣
A tak przy okazji, zauważyliście, że w popularnych sklepach z dodatkami do domu króluje już … jesień?⁣
⁣
#bookstagrampolska #bookstagrammer #bookstagrampl #polskibookstagram #polskiebookstagramy #zdjeciedlaksiazki #książki #książkidlaciebie #blogerksiążkowy #blogksiążkowy #nowalijkiczytają #nowalijkirecenzują #bookishphotography #czytamypowieści
Zdążyłem się już przekonać, że Wydawnictwo Zdążyłem się już przekonać, że Wydawnictwo Pauza stawia wysoko poprzeczkę, zarówno sobie, jak i swoim czytelnikom. ⁣
⁣
Literatura z charakterystycznym logo na okładce to gwarancja prozy ambitnej, niejednoznacznej w ocenie, wymagającej, ale dzięki temu zapadającej w pamięć. Sięgając po kolejną książkę z katalogu Pauzy, czytelnik może liczyć na kontakt z ambitną literaturą z całego świata, przede wszystkim beletrystykę w postaci powieści i zbiorów opowiadań, jak i eseje, które tłumaczą (piszę w bardzo dużym uproszczeniu) zawiłości współczesnego świata. ⁣
⁣
Z zainteresowaniem czekam na kolejne tytuły, ale choć nie z każdą książką jest mi po drodze, nie nigdy uznaję czasu przeznaczonego na ich lekturę za stracony. ⁣
⁣
„Pomniejsi wędrowcy” Eimear McBride jest właśnie przykładem takiej prozy. Z jednej strony zmęczył mnie język tej powieści, z drugiej zafascynował świat bohaterów, ich skomplikowane relacje, nieprzepracowana przeszłość i klimat młodego artystycznego Londynu połowy lat 90. XX wieku. ⁣
⁣
Nie do końca moje klimaty, ale proza McBride jest pociągająca, jak każda opowieść o poszukiwaniu własnej tożsamości.⁣
⁣
◼️pełny tekst recenzji: www.nowalijki.com⁣
◻️przekład: Maria Zawadzka - Strączek⁣
◼️ocena: 4/6⁣
◻️współpraca barterowa z Wydawnictwem⁣
⁣
#eimearcbride #pomniejsiwędrowcy #thelesserbohemians #powieść #wydawnictwopauza #recenzjaksiążki #recenzjapowieści #literaturapiękna #książka #zdjęciedlaksiążki #blogksiążkowy #czytamypowieści #czytampauzę #nowalijkiczytają #nowalijkirecenzują #blogerksiążkowy #recenzent
Mimo najszczerszych chęci rzadko udaje mi się cz Mimo najszczerszych chęci rzadko udaje mi się czytać na bieżąco ulubione serie. ⁣
⁣
Czasem zwyczajnie brakuje czasu przy natłoku nowości, zdarza się także, że wydawnictwo porzuca rozpoczęty cykl, albo ja tracę zainteresowanie następnymi tomami. Ale od tej reguły mam oczywiście pozytywne wyjątki. ⁣
⁣
Jednym z nich jest na pewno seria o komisarzu Williamie Wistingu, której autor, Jørn Lier Horst – oby jak najdłużej! – regularnie publikuje kolejne części. Obecnie jest ich piętnaście (a z prequelem o jeden więcej) i ze wszystkimi jestem na bieżąco.⁣
 ⁣
Lubię skandynawskie powieści kryminalne w ogóle, a cykl Horst w szczególe, dlatego kolejnych odsłon wypatruję z niecierpliwością, gdyż niezmiernie cenię sobie styl autora, charakterystyczny klimat i niespiesznie, wręcz metodycznie budowaną fabułę zawsze w oparciu o nietypowe zdarzenie kryminalne.⁣
⁣
Oczywiście, są w serii tomy lepsze i trochę słabsze, a dla części czytelników brak dynamicznej akcji może okazać się mankamentem, dla mnie jednak nie ma to żadnego znaczenia. Lubię wraz z Wistingiem zagłębiać się w meandrach kolejnego śledztwa, skrupulatnie badać nowe poszlaki i analizować niepowiązane ze sobą incydenty, aby na końcu dojść do prawdy, często zdecydowanie mało wygodnej.⁣
⁣
◼️pełna recenzja: www.nowalijki.com⁣
◻️przekład: Milena Skoczko - Nakielska⁣
◼️Wydawnictwo Smak Słowa 2022⁣
◻️ocena 5/6⁣
◼️współpraca barterowa z Wydawnictwem⁣
⁣
#jørnlierhorst #bezgranic #wydawnictwosmaksłowa #powieśćkryminalna #seriakryminalna #williamwisting #williamwistingseries #recenzjaksiążki #książkadlaciebie #książkanadziś #seriakryminalna #seriakryminałów
Nie byłem przekonany do tej powieści, choć nazw Nie byłem przekonany do tej powieści, choć nazwisko autora nie jest dla mnie nowością – dwie jego poprzednie książki czekają na przeczytanie. ⁣⁣
⁣⁣
Niemiecki pisarz, skrywający się pod anglosasko brzmiącym pseudonimem, zabiera się za historię, której akcja rozgrywa się na amerykańskiej prowincji i to w czasie, kiedy autor co najwyżej raczkował. Siłą literatury jest jednak nieograniczona wyobraźnia twórcy, wrażliwość oraz umiejętność kreowania rzeczywistości. I tę oczywistość wykorzystuje Benedict Well w „Hard Land” – niespecjalnie może odkrywczej, ale na swój sposób urokliwej opowieści o dorastaniu w amerykańskim miasteczku w połowie lat 80. XX wieku. ⁣⁣
⁣⁣
Proza Wellsa wpisuje się w modną od czasu premiery serialu „Stranger Things” mitologizację tego okresu, który nawet za oceanem nie prezentował się tak kolorowo i niewinnie, jak pokazują go młodzieżowe filmy – istotny element świata bohaterów „Hard Land”. ⁣⁣
⁣⁣
Powieść powiela znany motyw dojrzewania młodego człowieka, wskazuje punkty zwrotne i ich wpływ na życie, ale przede wszystkim z nostalgią opowiada o lecie, po którym nic już będzie takie, jak kiedyś.⁣⁣
⁣⁣
◼️pełna recenzja: www.nowalijki.com⁣⁣
◻️przekład: Viktor Grotowicz⁣
◼️Wydawnictwo Poznańskie 2022⁣⁣
◻️ocena: 4/6⁣⁣
◼️współpraca barterowa z Wydawnictwem⁣⁣
⁣⁣
#benedictwells #hardland #wydawnictwopoznańskie #powieść #powieśćobyczajowa #eighties #recenzjaksiążki #nowalijkiczytają #nowalijkirecenzują #zdjęciedlaksiążki #książka #książkanadziś #książkadlaciebie #czytanierozwija #bildungsroman #comingofage
Najbardziej znaną powieścią Lauren Weisberger p Najbardziej znaną powieścią Lauren Weisberger pozostaje „Diabeł ubiera się u Prady”, napisana z humorem opowieść oparta na doświadczeniach autorki z czasów pracy w redakcji magazynu Vogue. ⁣
⁣
Rozgłos książce przyniosła ekranizacja z niezawodną Meryl Streep, wcielającą się w postać Mirandy Priestly. Równorzędnymi bohaterkami i powieści, i filmu były także jej dwie asystentki – Emily i Andy, które powróciły w kontynuacji pod tytułem „Zemsta ubiera się u Prady”. Mimo że autorka ma na koncie także inne fabuły (o dość powtarzalnym schemacie – trzeba to napisać), musi czuć sympatię do postaci, które przyniosły jej sukces wydawniczy. ⁣
⁣
„Nie ma tego Złego” to trzecie spotkanie z Emily Charlton, nowe bohaterki i kolejne problemy do rozwiązania. Podobnie jak w poprzednich książkach, tak i w tej panuje klimat rodem z seriali obyczajowych oraz reality shows o bogatych żonach z (bardzo zamożnych) amerykańskich przedmieść i pojawia się sporo lokowania produktów. Jednak pod warstwą blichtru Weisberger ukryła kilka ciekawych wątków, dzięki którym udało się jej wyjść poza schemat dominujący w jej fabułach. ⁣
⁣
Nie jest, co prawda, nad wyraz ambitnie, ale mogę napisać, że tym razem autorce wyszła zgrabna opowieść w sam raz na letnie popołudnie.⁣
⁣
◼️pełny tekst recenzji: www.nowalijki.com⁣
◻️przekład: Robert Waliś⁣
◼️Wydawnictwo Albatros 2022⁣
◻️ocena: 4+/6⁣
◼️współpraca barterowa z Wydawnictwem⁣
⁣
#laurenweisberger #niemategozłego #wydawnictwoalbatros #seriamałaczarna #małaczarna#whenlifegivesyoulululemons #powieść #książkadlaciebie #nowalijkiczytają #nowalijkirecenzują #thedevilwearsprada #komediaromantyczna #książkanalato #zdjęciedlaksiążki #bookreviewersofinstagram
Pamiętam, jakim zaskoczeniem było dla mnie, kied Pamiętam, jakim zaskoczeniem było dla mnie, kiedy zorientowałem się, że Lisa Jewell przerzuciła się z powieści obyczajowych na szeroko definiowane thrillery psychologiczne. ⁣
⁣
Autorkę podczytuję od wczesnych lat dwutysięcznych, kiedy to po polsku ukazała się jej debiutancka fabuła „Impreza u Ralpha”. Potem były kolejne, jak choćby „Trzydziestka na karku” i „Gwiazda jednego przeboju” – lekkie, określane (kiedyś nieco pogardliwie, dziś zwyczajnie niestosownie) mianem chic lit, czyli powieści do przeczytania i do zapomnienia. Przyjemne opowieści obyczajowe rozgrywające się obowiązkowo w wielkomiejskim Londynie, w kręgu młodych ludzi wchodzących w dorosłe życie, które równa się nieudane związki i nieciekawa praca. Owszem, stereotypowe, ale przy tym opisujące rzeczywistość, która w Polsce dopiero się kształtowała. Sentyment do autorki pozostał, podobnie jak i jej powieści na półce.⁣
⁣
Lisa Jewell sprzed lat i ta bardziej współczesna, oferuje dobrze napisaną, przyjemną w czytaniu literaturę o charakterze rozrywkowym. Podoba mi się kierunek, który autorka obrała w ostatnim czasie, nie tylko z tego powodu, że pisze powieści w moim ulubionym gatunku, ale głównie dlatego, że ma do tego smykałkę. Gdyby tak dobę rozciągnąć o kilka godzin, z pewnością odświeżyłbym sobie pierwsze powieści brytyjskiej powieściopisarki. ⁣

⁣ #lisajewell⁣ #lisajewellnovels #wydawnictwoczwartastrona #czwartastronakryminału #thrillerpsychologiczny #nowalijkiczytają #nowalijkirecenzują #blogksiążkowy #recenzjeksiążek #książkadlaciebie #książkanadziś #lisajewellbooks 
⁣
Czytanie konkretnych gatunków literackich w określonych porach roku to oczywiście fanaberia, ale … ⁣
⁣
Od zawsze mroczne thrillery psychologiczne czy wielowątkowe powieści obyczajowe zdecydowanie lepiej czyta się jesienią i zimą.⁣
⁣
Latem łatwiej sięga się po niezobowiązującą prozę nastawioną przede wszystkim na rozrywkę, czyli komedie kryminalne. Piszę oczywiście na podstawie własnego doświadczenia, ale choć i ja traktuję ten podział z przymrużeniem oka, latem faktycznie czytam z przyjemnością gatunki, po które nie sięgam zbyt często. ⁣
⁣
Tym razem mój wybór padł na „Finlay Donovan nadchodzi” Elle Cosimano, pierwszą część serii, która przypadnie do gustu czytelnikom lubiącym połączenie humoru z sensacją w amerykańskim stylu. Niezaprzeczalnym atutem tej lekkiej wakacyjnej lektury jest tytułowa bohaterka, całkiem niezły dowcip i sprawna gra autorki z konwencją prozy gatunkowej, w której wszystkie chwyty dozwolone.⁣
⁣
◼️pełna recenzja: www.nowalijki.com⁣
◻️przekład: Anna Pochłódka - Wątorek⁣
◼️Wydawnictwo Muza 2022⁣
◻️ocena: 4+/6⁣
◼️współpraca barterowa z Wydawnictwem⁣
⁣
#ellecosimano #ellecosimanobooks ##finlaydonovaniskillingit #finlaydonovannadchodzi #wydawnictwomuza #recenzjaksiążki #nowalijkiczytają #nowalijkirecenzują #bookblogger #blogerksiążkowy #książkadlaciebie #książkanalato #komediakryminalna
Wprawdzie badacze dziejów wciąż spierają się Wprawdzie badacze dziejów wciąż spierają się w kwestii momentu narodzin literatury, ale jedno nie ulega wątpliwości. Gdyby nie ludzka potrzeba oswajania rzeczywistości i zrozumienia mechanizmów rządzących światem, kto wie, czy początki naszej cywilizacji wyglądałyby tak, jak przekazują podręczniki do historii. Starożytnym zawdzięczamy rozwój kultury i sztuki, w tym właśnie literatury, której korzenie sięgają mitów i opowieści o bohaterskich czynach. Antyczni twórcy zostawili po sobie bogatą, choć z oczywistych powodów, niepełną spuściznę, niewyczerpane źródło wątków, motywów wędrownych i symboliki – elementów stanowiących podstawę nie tylko europejskiej tożsamości kulturowej. Wspomniane już mity, ale także eposy, komedie i tragedie czy rozprawy filozoficzne wciąż budzą zachwyt retoryczną zręcznością i uniwersalnością przekazu.⁣
⁣
Nie dziwi fakt, że książka jako jedna z najcenniejszych zdobyczy cywilizacji, mimo atrakcyjniejszych zamienników, wciąż wydaje się być najważniejszym ogniwem łączącym ludzi na całym świecie, nieocenionym źródłem wiedzy, rozrywką i sposobem na metaforyczną ucieczkę do innych rzeczywistości. Co jakiś czas ktoś wieszczy koniec druku, równie często jednak autorki i autorzy przypominają, że ów druk, a dokładniej jego efekt w postaci książki, to magiczna brama do tajemniczego ogrodu skrywającego historie jeszcze nieopowiedziane i całkiem dobrze znane, do których z przyjemnością się powraca. Mogę zakładać, że taka myśl przyświecała również autorowi „Miasta w chmurach”. Laureat Nagrody Pulitzera Anthony Doerr napisał bowiem wielowątkową, epicką powieść o sile literatury, potrzebie opowiadania historii i tęsknocie za wspólnotą, z bohaterami, których (prawie) wszystko dzieli, ale łączy miłość do książek. Jego fabuła to hołd złożony literaturze, ludziom książki i czytelnikom (a w szczególności bibliotekarzom), dla których magia zaczyna się już w momencie dotknięcia okładki.⁣
⁣
◼️pełna recenzja: www.nowalijki.com⁣
◻️przekład: Jerzy Kozłowski⁣
◼️Wydawnictwo Poznańskie 2022⁣
◻️ocena: 5/6⁣
◼️współpraca barterowa z Wydawnictwem⁣
⁣
#anthonydoerr #miastowchmurach #jerzykozłowski #wydawnictwopoznańskie #cloudcuckooland #powieść #recenzjaksiążki #książka
Nie trzeba specjalnie przekonywać mnie do literat Nie trzeba specjalnie przekonywać mnie do literatury skandynawskiej, ponieważ uwielbiam fabuły kryminalne z zimnej Północy.⁣
⁣
Od czasu reaktywacji przez Wydawnictwo Poznańskie Serii Dzieł Pisarzy Skandynawskich przekonuję się także do powieści skupionych na emocjach i diagnozie kondycji współczesnego społeczeństwa, napisanych zawsze z charakterystycznym dystansem, ale celnie uderzających w sedno problemów. ⁣
⁣
Wyczuwalny chłód dominujący w opisie i nieuleganie emocjom przez bohaterki i bohaterów to tylko gra pozorów. W rzeczywistości bowiem proza skandynawska ma do zaoferowania książki nierzadko głęboko zapadające w pamięć, wyraziste i wymagające od czytelnika pełnego zaangażowania podczas lektury. ⁣
⁣
Taka właśnie jest nowa powieść Helgi Flatland, która gościła już w Serii Skandynawskiej ze „Współczesną rodziną”. Norweska autorka ponownie bierze na tapet relacje rodzinne, skupiając się na relacjach córki i matki, przywołując temat przepracowywania przeszłości, choroby i odchodzenia. ⁣
⁣
To mocna lektura, bez taryfy ulgowej zarówno dla bohaterek, jak i dla czytelnika, któremu obserwowanie intymności kwestii ostatecznych sprawia ból i powoduje dyskomfort.⁣
⁣
◼️pełny tekst recenzji: www.nowalijki.com⁣
◻️przekład: Karolina Drozdowska⁣
◼️Wydawnictwo Poznańskie 2022⁣
◻️ocena: 5/6⁣
◼️współpraca barterowa z Wydawnictwem⁣
⁣
#helgaflatland #ostatniraz #karolinadrozdowska #wydawnictwopoznańskie #seriaskandynawska #norewgia #powieść #powieśćnorweska #literaturaskandynawska #etlivforbi #recenzjaksiążki #nowalijkiczytają #nowalijkirecenzują #blogerksiążkowy #blogksiążkowy
Load More... Follow on Instagram
NOWALIJKI | Designed by: Theme Freesia | WordPress | © Copyright All right reserved