LOUISE CANDLISH „TUŻ ZA ŚCIANĄ”

LOUISE CANDLISH "TUŻ ZA ŚCIANĄ"

Nie należę do czytelników, którzy odsądzają wydawnictwa od czci i wiary za to, co te piszą na okładkach swoich książek. Nauczony wieloletnim doświadczeniem, z dystansem podchodzę do reklamujących powieści sloganów, pamiętając, że są one przede wszystkim reklamą a ta, jak wiadomo, rządzi się własnymi prawami. Podobnie jak definicja gatunku, szczególnie w przypadku prozy rozrywkowej, która ulega przekształceniom w zależności od potrzeb. Najpierw autora, potem wydawcy i czytelnika. Jednak w przypadku kolejnej powieści Louise Candlish Tuż za ścianą, określenie jej mianem thrillera i okładkowa obietnica ostrej jazdy to zdecydowane nadużycie. Ani ta książka nie zalicza się do thrillera (chyba, że bardzo, ale to bardzo naciągniemy jego definicję), ani tam obiecywanej ostrej jazdy (cokolwiek ma to oznaczać). W moje ocenie Tuż za ścianą to powieść obyczajowa przełamana wątkiem kryminalnym, podobnie jak w przypadku poprzedniej fabuły tej autorki Na progu zła (tutaj) przypomina klimatem Gotowe na wszystko. Z tą zasadniczą różnicą – serial miał wartką akcję, czego w żadnym wypadku nie można napisać o książce Candlish

Kiedy na jedną z uroczych ulic londyńskiego przedmieścia sprowadzają się nowi sąsiedzi, mieszkańcy Lowland Way nawet w sennych koszmarach nie przewidywali tego, co się wydarzy. Zaczęło się od uciążliwego remontu, do którego dołączyła dudniąca dniami i nocami muzyka. Darren Booth, nowy właściciel domu, odnawiał i sprzedawał używane samochody, które zajmowały każdy wolny skrawek okolicy. Ponieważ monity zaniepokojonych sąsiadów nie dawały rezultatu, atmosfera rodem z wyższych sfer zaczęła niebezpiecznie się zagęszczać. Zatem tylko kwestią czasu jest, kiedy w spokojnej dotychczas okolicy dojdzie do tragicznego w skutkach wydarzenia. Śledztwo przynosi kilka nieoczekiwanych odpowiedzi i jeszcze więcej wątpliwości. 

LOUISE CANDLISH "TUŻ ZA ŚCIANĄ"

Autorka lubi chyba eleganckie przedmieścia, skoro fabułę kolejnej powieści umieściła właśnie w takim miejscu. Lowland Way to oaza spokoju i elegancji, miejsce przyjazne i dorosłym, i dzieciom i oczywiście zwierzętom. Dlatego pojawienie się Darrena i Jodie, którzy z wielu powodów po prostu nie pasują do okolicy, musiało zrodzić problemy. Można jednak zastanowić się, czy to aby mieszkańcy zasobnej okolicy nie utracili trochę kontaktu z rzeczywistością, od pierwszego dnia traktując nowych sąsiadów (swoją drogą – faktycznie – z piekła rodem) z wyższością i obcesowo? Co ciekawe, wspólny front przeciw nowym paradoksalnie obnażył hipokryzję właścicieli pozostałych domów, co nie uszło uwadze Bootha i jego partnerki, którzy nic sobie nie robili z kolejnych kroków podejmowanych przez tę małą społeczność. Nie da się oczywiście wybronić Darrena i Jodie, ale nie jest też tak, że pozostali sąsiedzi są kryształowi. Co to, to nie. Ich bronią są kłamstwa i insynuacje, udawana troska, a przede wszystkim mocna potrzeba usunięcia ze swojego otoczenia każdego, kto nie pasuje do pewnego wzorca – zachowań, wyglądu i postępowania.

Nie nastawiałem się w żaden sposób do powieści Louise Candlish, bo choć Na progu zła oceniłem ostrożnie dobrze, stwierdziłem, że po jednej fabule trudno wyrobić sobie jednoznaczną opinię. Ale już po kilkunastu stronach Tuż za ścianą zaczęło uwierać mnie wrażenie, że punkt wyjścia całej fabuły jest mocno naciągany. Jakoś bowiem trudno mi uwierzyć, że w cywilizowanym kraju nie ma instytucji, która pomogłaby bohaterom książki uporać się z jawnie łamiącymi prawo sąsiadami. To, że sprawy w swoje ręce wzięła rzutka społeczność, miało być kołem napędowym całej historii i generować kolejne wydarzenia. I rzeczywiście tak było. Autorka lubi narrację z perspektywy wielu bohaterów i tak jest także w omawianej powieści. A co do samych postaci – jest ich sporo, ale żadnej z nich nie polubiłem na tyle, żeby z uwagą śledzić kolejne, rozwijające się powoli, wydarzenia z ich udziałem. W pewnym momencie przestało interesować mnie to, w jakim kierunku potoczy się fabuła i tak było już do samego finału. Bardzo zresztą przeciętnego. Jak i cała książka, która w mojej ocenie okazała się słabsza od Na progu zła. Czy zatem sięgnę po kolejną powieść Candlish? Dziś trudno mi powiedzieć. 

 

KUP KSIĄŻKĘ NA WWW.EMPIK.COM

 

Informacje o książce

autorka Louise Candlish

tytuł Tuż za ścianą

tytuł oryginału Those People

przekład Radosław Madejski

Warszawskie Wydawnictwo Literackie Muza SA

miejsce i rok wydania Warszawa 2021

liczba stron 416

egzemplarz własny (ebook Legimi)

Nowalijki oceniają 3+/6