„Tam ci będzie lepiej” Ryszard Ćwirlej

www.czwartastrona.pl

Informacje o książce

autor Ryszard Ćwirlej
tytuł Tam ci będzie lepiej

wydawnictwo Czwarta Strona
miejsce i rok wydania Poznań 2015
liczba stron 548

egzemplarz recenzencki









Na pierwsze spotkanie z twórczością Ryszarda Ćwirleja wybrałem powieść Tam ci będzie lepiej, należącą do gatunku kryminału retro. Autor znany jest z serii książek sensacyjnych o milicjantach działających w latach osiemdziesiątych. Tam ci będzie lepiej otwiera cykl z komisarzem Antonim Fischerem, a akcja powieści rozgrywa się w latach dwudziestych w Poznaniu. Już w styczniu 2017 roku ukaże się drugi tom serii Tylko umarli wiedzą

Jest wiosna 1924 roku. W kilka lat po powstaniu wielkopolskim Poznań odradza się po zawierusze zaborów i Wielkiej Wojny. Nastroje, zarówno w Polsce, jak i w całej Europie nie są najlepsze. Po wojnie gospodarka ledwo dyszy, a zza zachodniej granicy docierają sygnały o radykalnych poglądach pewnego Hitlera. W Poznaniu, szukającym swojej nowej, powojennej tożsamości, dochodzi do brutalnych zabójstw młodych prostytutek. Prasa zawyrokowała, że w mieście grasuje lokalny Kuba Rozpruwacz, a jego działalność wywołuje kontrowersje w relacjach polsko – niemieckich. I tu do akcji wkracza komisarz Antoni Fischer, były oficer wojska pruskiego i polskiej armii oraz podkomisarz Albin Siewierski, pochodzący z ziem byłej Kongresówki. Obu śledczym nie brakuje zajęcia, kiedy dodatkowo okazuje się, że w niewyjaśnionych okolicznościach zaginął porucznik Kajetan Karpiński rozpracowujący bolszewickich szpiegów działających w polskiej armii. Specyficzny (o czym za chwilę) duet policjantów spróbuje rozwiązać obie sprawy, zagłębiając się w poznański półświatek, który rządzi się własnymi prawami. 

Wspomniałem wcześniej o duecie policjantów, którzy prowadzą obie sprawy kryminalne. Komisarz Antoni Fischer, młody i postawny były wojskowy najpierw armii pruskiej, następnie polskiej to dobrze wychowany, opanowany bohater wojenny i poznaniak z dziada pradziada. Natomiast pochodzący z Kongresówki Albin Siewierski jest w gorącej wodzie kąpany, działa chaotycznie, licząc na szybki efekt podejmowanych działań. Kontrast między nimi rzuca się w oczy od samego początku i choć im dalej w fabułę, tym relacji miedzy policjantami jest mniej, to interakcje między nimi są siłą napędową powieści.

Zagłębiając się w fabułę Tam ci będzie lepiej, nie trudno nie zauważyć również, że od pewnego momentu wątki kryminalne ustępują obyczajowym. Owszem, policjanci prowadzą śledztwo, przesłuchują kolejnych podejrzanych, ale główny wątek historii rozmywa się w opisach Poznania i jego mieszkańców. Autor łatwo wpada w ton gawędziarski, który sprawia, że fabuła rozwija się powoli. Fakt, czyta się to wszystko bardzo dobrze, ale łatwiej jest pogubić istotne wątki. Trudno jednak nie docenić warstwy obyczajowej powieści – Poznań doczekał się bowiem powieści, w której został odmalowany barwnie i ze szczegółami. Komisarz Fischer dostrzega w swoim mieście nie tylko pruską miłość do porządku, ale i z racji zawodu dzielnice biedy, które zamieszkują drobni złodzieje, prostytutki i ludzie, którzy za odpowiednie wynagrodzenie są w stanie wiele załatwić. Warto wspomnieć, że bohaterowie posługują się gwarą poznańską, co dodatkowo uatrakcyjnia tekst powieści.

foto Tomasz Radochoński www.instagram.com/nowalijki


Zabierają się za lekturę Tam ci będzie lepiej, miałem wobec książki duże oczekiwania. Lubię kryminały retro, ale przyznam, że w przypadku powieści Ryszarda Ćwirleja coś mi do końca nie zagrało. Wydaje mi się, że liczyłem na więcej kryminału a mniej rozbudowanego tła obyczajowo – historycznego. Owszem, Poznań z lat dwudziestych to miasto interesujące – niekoniecznie przyjazne, ale z atmosferą, której trudno szukać w innych częściach Polski. Jednak ciągłe skupianie uwagi na kolejnych wizytach bohaterów w lokalnych restauracjach i wspominki frontowe trochę mnie nużyły. Spodobała mi się za to postać komendanta Fischera i to on jest najmocniejszym elementem tej powieści. Mam nadzieję, że będzie w stanie pociągnąć fabułę drugiego tomu, na który, mimo pewnych uwag, czekam jednak z dużym zainteresowaniem. 

Nowalijki oceniają 4/6



Dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona
za udostępnienie powieści do recenzji.