MAGGIE SHIPSTEAD „ZASKOCZ MNIE”

Pisanie o codzienności na pozór wydaje się być łatwym zadaniem. Wystarczy przecież skupić się na wybranym aspekcie życia, skoncentrować na skrajnych doświadczeniach i powieść gotowa. W teorii. W praktyce bywa z tym różnie, a ponieważ codzienność w równym stopniu dotyczy i piszących, i czytających, tym pierwszym czasem trudno zaskoczyć czytelnika – przecież doświadcza on podobnych przeżyć w realnym świecie. A jednak dobrze napisana i autentyczna w brzmieniu proza obyczajowa potrafi przekierować myśli w inną stronę, uwypuklić łatwe do przeoczenia emocje, docenić drobiazgi, z których składa się życie.

Dla mnie mistrzynią solidnej literatury obyczajowej pozostaje od lat Ann Patchett, ale wiele wskazuje na to, że znalazłem właśnie kolejną autorkę, której bacznie będę się przyglądał. Mowa o Maggie Shipstead – jej Wielki krąg na tyle przypadł do gustu, że z ciekawości sięgnąłem po jej wcześniejszą w dorobku powieść Zaskocz mnie, zdecydowanie bardziej kameralną historię o obsesyjnym dążeniu do doskonałości, ambicji i zderzeniu marzeń z twardą rzeczywistością. To wszystko podane w przyjemnej w odbiorze formie z pogranicza literatury pięknej, z cenionymi przez czytelników wątkami i płynnie poprowadzoną fabułą, której elegancka forma, nie bez powodu, kojarzy się z finezją spektaklu baletowego.

Zaskocz mnie opowiada historię Joan Joyce, młodej baleriny, która podporządkowała swoje życie sztuce, szybko jednak odkrywając, że do osiągnięcia perfekcji brakuje jej i predyspozycji, i warunków fizycznych. Bohaterka żyje wspomnieniami romansu z rosyjską gwiazdą baletu, Arslanem Rusakovem, któremu pomogła w brawurowej ucieczce do Ameryki w latach 70. XX wieku. Ich uczucie jednak szybko wygasło; Joan zecydowała się poślubić przyjaciela z dzieciństwa i skupić na się na wychowywaniu syna, który w przyszłości pójdzie w ślady matki. Skoncentrowana na kierowaniu szybko rozwijającą się karierą Harry’go, Joan próbuje normalnie funkcjonować w cieniu tajemnicy z przeszłości, ale rozpamiętywanie wydarzeń sprzed lat niszczy ją, odbierając radość życia. Kwestią czasu jest moment konfrontacji bohaterki z rzeczywistością ukształtowaną przez przeszłość, a to wydarzenie zdynamizuje losy wielu ludzi wokół niej.

Druga w dorobku powieść Maggie Shipstead to rozpisana na lata, poprowadzona nielinearnie opowieść, w której ogromną rolę odgrywają zarówno emocje, jak i balet. Autorka prowadzi czytelnika od Nowego Jorku przez Paryż, aż do słonecznej Kalifornii, eksponując losy kilkorga bohaterów, których drogi krzyżują się i tym samym budują wspólną historię. Zaskocz mnie jest, w porównaniu do Wielkiego kręgu, opowieścią dość kameralną, ale to nie znaczy, że brakuje w niej wyrazistych postaci czy emocjonujących momentów. Losy Joan, jej męża Jackoba, syna Harry’ego, wreszcie sąsiadów czy przyjaciółek bohaterki z czasów występów baletowych przenikają się, tworząc pulsującą od uczuć, wielopoziomową opowieść o codzienności, ale jakże innej od tej, danej zwykłemu człowiekowi.

Pisarka wykorzystuje motyw baletu, od zawsze kojarzący się z finezją, ale i katorżniczą pracą, aby pokazać jak jej bohaterowie radzą sobie zarówno z wymagajacą pasją, jak i szarą codziennością. Nie trudno odgadnąć, że bardzo różnie. Ostra rywalizacja, ciągła potrzeba coraz mocniejszych wrażeń i jednocześnie świadomość kruchości ciała jako narzędzia krótkotrwałej kariery, muszą odbić się na wrażliwości bohaterek i bohaterów. Każde z nich radzi sobie inaczej, a twardy charakter, bezkompromisowość oraz umiejętność wielkokrotnego podnoszenia się po upadku, przede wszystkim w ujęciu metaforycznym, z pewnością pomagają przetrwać w tym trudnym świecie piękna, za którym kryją się wyrzeczenia i fizyczny ból.

Zaskocz mnie nie byłoby tak absorbującą prozą, gdyby nie umiejętność autorki tworzenia historii, która długo wydaje się mocno meandryczna i niejednoznacza. Istotne z punktu widzenia losów bohaterów informacje pojawiają się to tu, to tam i aby zrozumieć emocje Joan oraz sens podejmowanych przez nią decyzji, trzeba cierpliwie czekać – wszystko bowiem w pewnym momencie ułoży się w klarowną całość. Shipstead swobodnie przechodzi od wątków obyczajowych do romasu, udanie łączy klimat prozy popularnej z literaturą piękną, nie zapominając o głębi postaci oraz towarzyszacych im emocjach. Nie bez powodu jej powieść skojrzyła mi się z twórczością Ann Patchett – obie pisarki posiadają cenną umiejętność kreowania bohaterek i bohaterów, z którymi – niezależnie od okoliczności – czytelnik łapie dobry kontakt, może się z nimi identyfikować. Obie także z uwagą i czułością pochylają się nad meandrami codzienności, zwracając uwagę na drobne gesty i niuanse, z których zbudowane jest życie. Zaskocz mnie to proza niespieszna, na swój sposób elegancka i zajmująca tak, jak interesujące potrafi być codzienność, nawet ta na pozór zwyczajna do bólu. Wystarczy tylko spojrzeć na nią z uwagą i wrażliwością. I dać się zakoczyć.

Informacje o książce

autorka Maggie Shipstead

tytuł Zaskocz mnie (Astonish Me)

przekład Maria Makuch

Wydawnictwo Znak 2023

ocena 5/6

recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem