LOTTA ELSTAD „ODMAWIAM MYŚLENIA”

Nie przepadam za beletrystyką, która wyraźnie odwołuje się do konkretnego problemu społecznego. Publicystyczny charakter takiej fabuły często zniechęca mnie do lektury, choć rozumiem, że istnieją różne formy oraz sposoby dotarcia do czytelników i obecność takich wątków w powieściach jest tego stanu potwierdzeniem. Zdecydowanie jednak oddzielam fikcję od literatury faktu, szczególnie kiedy orientuję się, że poruszane w książce wątki polityczne czy społeczne omawiane są powierzchownie (co oczywiście nie musi być regułą) i bliżej im do stylu lekkich felietonów niż poważniejszej analizy. Jeśli mam potrzebę zagłębienia się w temat, szukam po prostu innych źródeł.

Powieść norewskiej dziennikarki i redaktorki Lotty Elstad jest właśnie przykładem fabuły, której genezy należy doszukiwać się w sytuacji polityczno – społecznej, w tym przypadku (między innymi) polskich kobiet po zaostrzeniu przepisów aborcyjnych. Co prawda Odmawiam myślenia skupia się na Norwegii i pokazuje zagadnienie z tamtejszej perspektywy, ale nie mam pewności, czy tę książkę należy traktować jako ważny głos w ogólnej dyskusji. Klimat opowieści, sposób prowadzenia narracji, a przede wszystkim postać głównej bohaterki – w moim o dczuciu – niespecjalnie poztywnie przysłużą się sprawie, szczególnie, że autorka poszła raczej w stronę przerysownia, które może skutecznie przyćmić powagę opisywnych problemów. A tych jest niemało.

Główna bohaterka Odmawiam myślenia Hedda Møller ma trzydzieści trzy lata, właśnie rozstała się z chłopakiem, straciła marnie płatną posadę w poczytnym dzienniku i do tego zorientowała się, że jest w ciąży – niechcianej i z pewnością nieplanowanej. W przychodzni okazuje się, że w Norwegii zmieniły się przepisy i zamiast natychmiastowego zabiegu usunięcia ciąży, pacjentka musi przez trzy dni robocze zastanowić się nad konsekwencjami swojej decyzji. Absurdalne w jej odczuciu prawo sprawa, że młoda kobieta zostaje zmuszona do przemyślenia – nie tylko decyzji o aborcji, ale także swojego dotychczasowego życia.

Tytułowa odmowa myślenia to stan emocjonalny, na który decyduje się Hedda w sytuacji, kiedy jej dotychczasowe życie rozpadło się niczym domek z kart. Jednak wbrew temu, co może się wydawać, powieść Elstad to dynamiczna historia; momentami niezwykle zabawny, czasem gorzki i ironiczny monolog absolwentki studiów humanistycznych, które wypuszczają na rynek pracy (również w jej ocenie) potencjalnych bezrobotnych. Powieść, która miała swoją norweską premierę w 2017 roku ani trochę się nie zestarzała, ponieważ podejmuje próbę sportretowania pokolenia trzydziestolatków w kraju uchodzącym za enklawę spokoju i bogactwa. I co wiadomo już od kilku lat – niekoniecznie jest zgodnie z prawdą. Tezy stawiane przez autorkę nadal wydają się być bardzo aktualne, niektóre nawet bardziej niż jeszcze jakiś czas temu. Przemyślenia bohaterki biegną w wielu, często nieoczekiwanych kierunkach, Hedda przeżywa szaloną podróż (czy znajdzie w jej czasie siebie, to osobne pytanie), podejmuje irracjonalne decyzje i potem głównie narzeka na ich konsekwencje, skutecznie pogrążające bohaterkę w jeszcze większym chaosie.

Skończyłem lekturę Odmawiam myślenia z poczuciem niedosytu. Główna bohaterka nieco mnie irytowała swoją niefrasobliwością oraz stereotypowym przedstawieniem pokolenia trzydzieści plus (ciekawe, ale generalizowanie jest w tym przypadku uzasadnione), wątki społeczne zaś zostały spłycone i potrafiły skutecznie zgubić się w gąszczu coraz bardziej absurdalnych sytuacji oraz nazbyt bogatych przemyśleń Heddy. Męczyło mnie także ciągłe niezdecydowanie bohaterki, jej niedojrzałość oraz nieumiejętność radzenia sobie z codziennością – w apekcie pokolenia millenialsów autorka nie odkrywa żadnej nowej prawdy. Z drugiej strony powieść czytało mi się całkiem dobrze, niekończący się monolog wewnętrzny bohaterki, a może współczesna odmiana strumienia świadomości podzielonego na krótkie rozdziały, idealnie sprawdził się w połączeniu z tematyką. Inna sprawa, że z tego całego zamieszania wyłania się niezbyt otymistyczny obraz rzeczywistości, a opisywane przez Lottę Elstad problemy tylko się pogłębiły od czasu premiery. Sęk w tym, że odmawianie myślenia coraz częściej staje się luksusem, na który – zgodnie z definicją – stać niewielu, a wymowa powieści nie wybrzmiewa zbyt mocno.

Informacje o książce

autorka Lotta Elstad

tytuł Odmawiam myślenia (JEG NEKTER Å TENKE)

przekład Karolina Drozdowska

Wydawnictwo Pauza 2023

ocena 4/6

recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem