„Czerwone złoto” Tom Hillenbrand

www.smakslowa.pl

Informacje o książce

autor Tom Hillenbrand
tytuł Czerwone złoto
tytuł oryginału Rotes Gold. Ein kulinarischer Krimi
przekład Anna Krochmal i Piotr Kędzierski

wydawnictwo Smak Słowa
miejsce i rok wydania Sopot 2016
liczba stron 368

premiera 19 października 2016
egzemplarz recenzencki






Toma Hillenbranda i jego kryminał Diabelski owoc (tutaj) poznaliśmy raptem kilka tygodni temu. Powieść, będąca połączeniem sensacji z przymrużeniem oka z modnym tematem gotowania, niedawno doczekała się kontynuacji. Kucharz i detektyw – amator Xavier Kieffer powraca w Czerwonym złocie, aby w smakowity sposób rozwiązać kolejną morderczą zagadkę w świecie wyszukanych potraw i wielkich pieniędzy. 

Xavier, rodowity Luksemburczyk, podróżuje często do Paryża. Ma powód w osobie pięknej, majętnej i zakochanej w nim Valérie Gabin. Redaktor naczelną i właścicielkę słynnego przewodnika gastronomicznego czytelnicy poznali już w pierwszym tomie serii. To ona zaprosiła Kieffera na eleganckie przyjęcie wydane przez jej znajomego – mera Paryża. W luksusowych wnętrzach pełnego przepychu Musée d’Orsay spotyka się śmietanka towarzyska miasta. Wśród licznych atrakcji jest oczywiście wspaniałe jedzenie. Tym razem króluje sushi i znakomity kucharz Ryuunosuke Mifune, który uchodzi za największego znawcę kuchni japońskiej. Szkoda tylko, że kulinarną ucztę przerywa nagła śmierć mistrza. No cóż, nawet najlepszym zdarza się zatrucie surową rybą. Xavier jednak, nauczony doświadczeniem poprzedniego śledztwa, sceptycznie podchodzi do całego zdarzenia. Rozpoczyna kolejne śledztwo, bo instynkt detektywa amatora go nie zawodzi. Bohater,  tym samym, ponownie naraża się na śmiertelne niebezpieczeństwo.

Tomasz Radochoński www.instagram.com/nowalijki

Tom Hillenbrand po raz drugi zabiera czytelnika w niezwykle smakowitą i pełną humoru podróż po Europie śladami kolejnej sprawy kryminalnej. Xavier ładuje się w sam środek wydarzeń, które uzmysłowią mu, że są dla smaku i wyrafinowanych potraw ludzie są skłonni wydać ogromne pieniądze a jeśli trzeba – nawet zabić. Autor ponownie odkrywa wiele tajemnic skrzętnie chowanych za drzwiami luksusowych restauracji i wielkich fabryk, produkujących żywność na masową skalę. Praktyki wytwórców jedzenia mogą przerażać, bo metody, jakimi kierują się właściciele tych przedsiębiorstw, często mrożą krew w żyłach. Kieffer, a tym samym czytelnik, przekona się o tym właściwie naocznie.

Tomasz Radochoński www.instagram.com/nowalijki
Czerwone złoto to powieść, która porusza ciekawy temat, bliski każdemu z nas. W końcu wszyscy lubimy dobrze zjeść i być może niezbyt często zastanawiamy się skąd, jak i dlaczego na półkach sklepowych lub na talerzu w restauracji mamy taki, a nie inny produkt. 

Hillenbrand stosuje w drugiej powieści pewne chwyty fabularne i rozwiązania, które pojawiły się w Diabelskim owocu. Nadal jest lekko, sympatycznie i z dużym przymrużeniem oka, ale nie trudno dostrzec powtórzenia pewnego schematu kompozycji fabuły. Co więcej, w pewnym momencie odniosłem wrażenie, że autorowi zabrakło  trochę pomysłu na intrygę kryminalną. Być może określenie jej, że została grubymi nićmi uszyta to nadużycie, ale  w moim odczucie coś jest jednak na rzeczy. Mankamenty w konstrukcji fabuły rekompensują sprawne opisy Luksemburga i Paryża, sympatyczny główny bohater i dziesiątki dań, które przewijają się przez karty powieści, powodując nagłą potrzebę wizyty w okolicy lodówki.

Polecam Czerwone złoto, bo to dobra rozrywka, ale sugeruję, aby między tomami zrobić sobie przerwę – z korzyścią dla siebie i książek Hillenbranda

Nowalijki oceniają 4+/6

Dziękuję wydawnictwu Smak Słowa i agencji Business&Culture
za udostępnienie książki do recenzji przedpremierowej.