B.A. PARIS „TERAPEUTKA”

B.A. Paris sama to sobie zrobiła. Zadebiutowała na tyle spektakularnie powieścią Za zamkniętymi drzwiami, że nie tylko szturmem zdobyła szczyty list bestsellerów, ale i wysoko postawiła poprzeczkę. Po bardzo dobrze przyjętej historii, balansującej co prawda na granicy prawdopodobieństwa, tym samym idealnie wpisującej się w konwencję gatunku, czytelnik ma prawo (?) oczekiwać, że kolejne książki spod jej pióra okażą się tak samo udane. A to okazało się trudne, szczególnie, że sama B.A. Paris nie ułatwiła sprawy, proponując historie odbiegające nieco od hipotetycznych oczekiwań czytelników. Z wydanych do tej pory sześciu powieści (wliczając Terapeutkę) najmniej przypadł mi do gustu Dylemat, zaś ocenę Dublerki trudno jednoznacznie przypisać na konto Paris, skoro fabułę tworzyły jeszcze trzy inne autorki. Nie zmienia to faktu, że angielska pisarka ma talent do tworzenia wciągających historii, sprawnie bawi się kliszami i zręcznie manipuluje czytelnikiem. Terapeutka jest tego najlepszym przykładem, co więcej, ta powieść spełnia wszystkie moje oczekiwania, jakie stawiam przed literaturą rozrywkową.

Kiedy Alice i Leo postanawiają zamieszkać razem, wybierają eleganckie, zamknięte osiedle w Londynie. Oferta kupna domu w cichej okolicy wydaje się niezwykle atrakcyjna, a sąsiedzi kompleksu Circle mili, choć odrobinę zdystansowani. Alice szybko orientuje się, skąd takie nastawienie, co więcej, gdyby wiedziała, co wydarzyło się w jej nowym domu, z pewnością by go nie kupiła. Niedługo po przeprowadzce bohaterka przestaje się czuć bezpiecznie, kiedy odnosi wrażenie, że ktoś przebywa w nim pod jej nieobecność. Niepokój przechodzi w obsesję, która odbija się na relacjach bohaterki z partnerem, przyjaciółmi i sąsiadami. Kim była, wspominana w towarzystwie Nina, co naprawdę wydarzył się pewnej pamiętnej nocy i jaki jest związek tych wydarzeń z nowymi mieszkańcami? Odpowiedź na te pytania okaże się, jak na powieść gatunkową przystało, szokująca.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

O tym, że thrillery psychologiczne od dawna nie są w stanie zaskoczyć czytelnika, nikogo nie trzeba przekonywać. Powieści z tego gatunku jest bez liku i wydaje się, że jeszcze wiele ich powstanie, ponieważ wciąż chętnie po nie sięgamy. Liczymy na zaskoczenie, intrygującą historię, liczne zwroty akcji i zaskakujący finał. Czasem udaje się trafić (i autorowi, i czytelnikowi), czasem niekoniecznie. Terapeutka, szósta powieść B.A. Paris to ukłon autorki w stronę klasycznego, solidnego thrillera psychologicznego, z fabuła utkaną, co prawa ze znanych motywów i odrobinę przerysowaną, ale idealnie wpisującą się w ramy gatunku. Akcja powieści toczy się na małej przestrzeni, która tworzy klaustrofobiczny klimat, nowi sąsiedzi Alice i Leo są mili, ale skrywają sekrety, rzeczywistość, którą widzi bohaterka, niekoniecznie jest tą prawdziwą. Wokół przeszłości nowego domu głównej pary narasta atmosfera napięcia, liczne kłamstwa i przeinaczenia otulają go coraz szczelniej, nie pozwalając Alice dojść do prawdy. Poznanie wszystkich sekretów staje się obsesją bohaterki i pierwszoosobowej narratorki powieści. Nie pomagają jej w tym ani traumy z przeszłości, ani dziwnie zachowujący się partner, że o zdystansowanych sąsiadach nie wspomnę.

Terapeutka to taka powieść gatunkowa, jaką lubię najbardziej. Sprawnie opowiedziana, tocząca się w zamkniętej społeczności, historia oparta na kłamstwie, przemilczeniu oraz przeinaczeniu faktów. Nie przeszkadza mi to, że B.A. Paris bawi się zgraną talią kart, ponieważ tę niełatwą sztukę ma opanowaną do perfekcji. Jeden czy dwa twisty wywracają opowieść do góry nogami, co lubię jeszcze bardziej, a przerysowany, nieco groteskowy finał jest tym, czego oczekuję od prozy rozrywkowej. To wszystko, a nawet więcej, oferuje nowa książka Paris. Terapeutkę przeczytałem w jedno popołudnie, dałem się zmanipulować, ale szat w ewentualnej obronie nie zamierzam rozdzierać. Wiem bowiem, co może się w tej książce nie podobać, ale dla mnie nie ma to znaczenia. Bawiłem się świetnie. I o to w tym wszystkim chodzi.

Informacje o książce

autorka B.A. Paris

tytuł Terapeutka (The Therapist)

przekład Maria Gębicka – Frąc

Wydawnictwo Albatros 2021

Nowalijki oceniają 4+/6

Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Albatros