SANJIDA KAY „SKRADZIONE DZIECKO”

Sanjida Kay "Skradzione dziecko"

Na rynku wydawniczym corocznie pojawia się tyle powieści w stylu domestic, że właściwie nie ma szans, aby kolejne autorki (bo to kobiety najczęściej piszą książki w tym gatunku) mogły czymś zaskoczyć czytelnika. Skradzione dziecko brytyjskiej pisarki Sanjidy Kay to kolejny przykład poprawnie napisanego thrillera psychologicznego, który może specjalnie niczym się nie wyróżnia na tle innych fabuł z tego gatunku, ale też czas spędzony na lekturze tej powieści nie należy do straconych. Kay układa swoją historię z dobrze znanych motywów, miesza konwencje i zwodzi czytelnika na manowce. Czy skutecznie? Najbezpieczniej napisać pół na pół. 

Sanjida Kay "Skradzione dziecko"

Morleyowie od lat starli się o dziecko. Kiedy zostali rodzicami adaptowanej córki, ich szczęściu nie było końca. Kilka lat później urodził im się syn , wydawać by się mogło, że nikt i nic nie zepsuje sielanki w domu artystki i księgowego. A jednak … Evie, ich córeczka zaczyna otrzymywać tajemnicze przesyłki od biologicznego ojca, co nie tylko niepokoi rodziców, ale staje się początkiem dramatycznych wydarzeń, które pod znakiem zapytania postawią przyszłość budowanej z trudem rodziny. 

Skradzione dziecko Sanjidy Kay zaczyna się jak powieść obyczajowa i autorka tym samym wystawia na próbę cierpliwość czytelnika spragnionego mocnych wrażeń oraz dynamicznej akcji. Taki już urok gatunku, że kwestie obyczajowe są tak samo ważne, jak sensacyjna otoczka i obie konwencje powieściowe lubią, a nawet muszą ze sobą współgrać. Nie inaczej jest w książce Sanjidy Kay. Pisarka wplotła w fabułę wątki obyczajowe i elementy romansu – przygotowując sobie punkt wyjścia do całego szeregu wydarzeń, które w końcu zdynamizują akcję i postawią bohaterów w sytuacji bez wyjścia. 

Sanjida Kay "Skradzione dziecko"

Czytelników często sięgających po literaturę gatunkową, Skradzione dziecko niczym specjalnie nie zaskoczy. Fabuła zbudowana jest z rozpoznawalnych motywów i w mojej ocenie nie ma w tym niczego złego. Bohaterowie mogą wydawać się stereotypowi, ale wplątanie ich w intrygę opisaną w książce wychodzi im na dobre i nawet jeśli czytelnik wyczuwa niekonsekwencję w ich postępowaniu, to jest w stanie wytłumaczyć takie zachowanie dramatycznymi okolicznościami. Warto przymknąć oko na drobne niedociągnięcia w budowie tej opowieści i docenić starania autorki, której raz, czy dwa udało się skutecznie wywieść czytelnika w pole i zmusić go do budowania nowej teorii na temat tego, co tak naprawdę wydarzyło się w życiu głównych bohaterów i kto za tym wszystkim stoi.

W mojej ocenie Skradzione dziecko to powieść na przyzwoitym poziomie i sięgnięcie po tę lekturę gwarantuje niezobowiązującą rozrywkę. Może nie jest wybitnie, ale chyba nie tego typu wrażeń oczekujemy po literaturze rozrywkowej? 

 

Sanjida Kay "Skradzione dziecko"

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Informacje o książce

autorka Sanjida Kay

tytuł Skradzione dziecko

tytuł oryginału The Stolen Child

przekład Hanna Pustuła – Lewicka

Wydawnictwo W.A.B.

miejsce i rok wydania Warszawa 2019

liczba stron 352

egzemplarz recenzencki

Nowalijki oceniają 4+/6

 

 

 

 

 

 

Dziękuję Wydawnictwu W.A.B. za egzemplarz recenzencki