MAGGIE SHIPSTEAD „WIELKI KRĄG”

Pesymista zauważy, że literaturze już dawno skończyły się tematy i wciąż na nowo reinterpretuje to wszystko, co już kiedyś napisano. Optymista natomiast stwierdzi, że powieści traktują o tym, co interesuje czytelnika, a książki spróbują wytłumaczyć kolejnym pokoleniom zawiłości świata, opisać emocje towarzyszące codzienności, pokazać odmienność, pochwalić odwagę oraz wzbogacić zbiorową świadomość. Literatura garściami czerpie, zarówno z obserwacji rzeczywistości wokół, jak i z przepastnego archiwum toposów czy archetypów. Idealny przykładem powieści, która po raz kolejny sięga po znany od wieków motyw, jest Wielki krąg Maggie Shipstead, napisana z epickim rozmachem historia o pragnieniu spełniania marzeń, walce z przeciwnościami losu i uprzedzeniami społecznymi oraz konsekwencjach podejmowanych decyzji. Opowieść o Marian Graves, która marzyła o pilotowaniu samolotów, skazana jest na sukces, mimo że autorka nie proponuje w swoje fabule niczego odkrywczego. Wydaje się jednak, że czytelnik chętnie sięga po powieści pokazujące determinację w walce o własne szczęście, z rosnącym zaciekawieniem śledzi, nierzadko dramatyczne, koleje losu głównych bohaterów, przymykając oko na nieco melodramatyczne rozwiązania fabularne, czy tu i ówdzie – także dłużyzny. Trzeba jednak oddać autorce, że Wielki krąg imponuje, zarówno rozmachem, jak i licznymi odwołaniami do historii lotnictwa, z naciskiem na jego kobiecą odmianę.

Wielki krąg to dwie opowieści, które dzieli wiek, ale łączą dzieje jednej kobiety, stąd obecność w fabule narracji historycznej i współczesnej. Ta pierwsza przedstawia losy Marian Graves i jej brata, którzy zostali uratowani z katastrofy morskiej i w wyniku splotu wielu okoliczności wychowywali się na amerykańskiej prowincji po okiem wujka – artysty. To właśnie wtedy młodziutka Marion postanowiła, że spełni swoje największe marzenie i zostanie pilotką. Współczesny wątek fabuły opowiada o młodej gwiazdce z Hollywood, Hadley Baxter, której kariera jest zagrożona w efekcie beztroski dziewczyny w kwestiach uczuciowych. Los jej jednak sprzyja, kiedy dostaje propozycję zagrania Marion Graves w filmie biograficznym na podstawie wspomnień pilotki oraz książki na jej temat. Oba wątki przeplatają się, tworząc nieoczywistą opowieść o kobietach zmuszonych do walki o swoje marzenia, pozycję i samoświadomość.

Już po kilkudziesięciu pierwszych stronach czytelnik zaczyna dostrzegać, że powieść Maggie Shipstead wciąga do lektury, także dlatego, że fabuła zbudowana jest z wątków i motywów, które nieraz pojawiały się w innych opowieściach. Nic w tym złego, ale to spostrzeżenie udowadnia, że z jakiegoś powodu (tu można pewnie wysnuć bardziej indywidualne wnioski) lubimy historie, które już znamy. Nie bez powodu najważniejsze nagrody filmowe zdobywają produkcje o niezłomnych postawach ludzi w sytuacjach ekstremalnych, tak chętnie czytamy podnoszące na duchu powieści z bohaterami takimi jak my, którzy zmagają się z trudami codzienności, albo walczą o lepszy świat, nawet ten najmniejszy, wokół siebie. O tym wszystkim opowiada Wielki krąg, zręcznie manewrując między fikcją literacką a prawdą historyczną, patetyzmem i zwyczajnością, przeszłością i teraźniejszością. Autorka osadza losy swoich bohaterów (obok Marian i Hadley, istotną rolę odgrywają wątki brata bliźniaka tej pierwszej i ich wspólnego przyjaciela) na tle amerykańskiej i w pewnym momencie także europejskiej historii XX wieku, dba o to, by czytelnikowi wciąż towarzyszyły silne emocje, nie zapomina o sprawnie opowiedzianych wątkach wielu postaci drugoplanowych. Dzięki temu, że część o Marian podaje narracja trzecioosobowa, zaś wątek Hadley opowiada sama bohaterka, powieść zyskuje na oryginalności w tym aspekcie, że pozwala czytelnikowi na szersze spojrzenie. Moją uwagę zwróciły także odwołania do historii kobiecego lotnictwa i wprowadzenie przez autorkę do powieści autentycznych postaci. Nie mają one może wielkiego wpływu na los Marian, ale na pewno ukształtowały ją jako pilotkę. Nie trudno zresztą zauważyć, że jej postać wzorowana jest na biografiach kobiet, które w XX wieku wywalczyły sobie prawo do pilotowania oraz próbowały pobijać podniebne rekordy, dotychczas zarezerwowane dla mężczyzn.

Efektem zbiorowej świadomości są zapisane w kodzie kulturowym motywy i postaci, które nieomal natychmiast czytelnik łączy z nową fabułą. Jeśli książka traktuje o lataniu oraz planach swobodnego zdobywania przestworzy, na myśl przychodzi oczywiście mit o Dedalu i Ikarze, jako symbolu poświęcenia w imię marzeń i wolności. U Maggie Shipstead tę rolę przypisuje się Marian, ale opowiadana z kobiecej perspektywy historia zyskuje na głębi i znaczeniu, pokazując kolejną pionierkę odważnie wytyczającą nowe szlaki. Oczywiście jej losy są na potrzeby fabuły nieco przerysowane, szczególnie pod koniec powieści, co z jednej strony trochę mnie uwierało, ale paradoksalnie (a na pewno podświadomie) oczekiwałem podobnego rozwiązania do tego, zaproponowanego przez autorkę. Wydaje mi się jednak, że ważniejsze w Wielkim kręgu są emocje towarzyszące bohaterce w jej niezłomnej walce o swoje marzenia i możliwość realizowania pasji niż, mniej lub bardziej prawdopodobne, rozwiązania fabularne. Warto zwrócić uwagę także na wątek Hadley Baxter, nieco może stereotypową historię rodem z hollywoodzkich wzgórz. Zasadniczo w tej części powieści autorka powiela wszystkie, niespecjalnie korzystne, mity o przemyśle filmowym, ale udało się jej stworzyć bohaterkę dość szybko wymykającą się wyobrażeniom na temat współczesnej aktorki z Los Angeles. Może sprawia to pewna analogia losów obu kobiet, może fascynacja Hadley hartem ducha Marian, a może to kwestia nieco znudzenia blichtrem sławy i klimatu morlanego rozkładu kryjącego się za fasadą wiecznego szczęścia oczekiwanego przez widzów w kinie i przed telewizorem. Kontrast między obiema bohaterkami wydaje się oczywisty, ale gdy przyjrzeć się bliżej ich biografiom łatwo dojść do wniosku, że zasadniczo mniej je różni niż można by oczekiwać. Dostrzegam w Wielkim kręgu drobne minusy, jak choćby gdzieniegdzie dłużyzny i budzące moją wątpliwość rozwiązania fabularne, ale zasadniczo – jako miłośnik wielowątkowych, rozbudowanych i napisanych z epickim rozmachem historii – kupuję tę powieść. Historia Marian i pozstałych bohaterów przypomina mi, że warto mieć marzenia i przede wszystkim wolę oraz chęć do ich realizowania. Czym byłoby życie bez tego ciągłego pragnienia przekraczania barier, poszukwiania nowych dróg i radości z małych zwycięstw? Powieść Maggie Shipstead daje jedną z wielu możliwych odpowiedzi na tak postawione pytanie.

Informacje o książce

autorka Maggie Shipstead

tytuł Wielki krąg (Great Circle)

przekład Justyn Hunia

Wydawnictwo Znak 2023

ocena 4+/6

recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem