GILLIAN FLYNN „OSTRE PRZEDMIOTY”


Rzadko zdarza mi się czytać dwa razy tę samą książkę. Wyjątkiem od tej reguły jest oczywiście klasyka i może Agatha Christie, która w moim czytelniczym sercu ma specjalne miejsce. Wspominam o tym przy okazji wznowienia powieści Gillian Flynn Ostre przedmioty, ponieważ to jest ten moment, kiedy działam wbrew sobie. Tuż przed premierą serialu, wydawnictwo Znak Literanova opublikowało książkę amerykańskiej autorki i mając w pamięci dość dobre wspomnienia na temat jej powieści, zrobiłem wyjątek. To w gruncie rzeczy okazało się ciekawym doświadczeniem, ponieważ znając odpowiedź na najważniejsze pytanie fabuły, mogłem skupić się na innych jej aspektach. A jak wyszło? Lepiej niż myślałem, trochę gorzej, niż pamiętałem. 
 
Camille Preaker ponad dekadę temu wyjechała z rodzinnego miasteczka. Wind Gap to jedna z tym miejscowości, które nie mają za wiele do zaoferowania młodym ludzim, szczególnie tym, którzy potrzebują odciąć się od rodziny i rutyny codzienności. Bohaterka i jednocześnie narratorka Ostrych przedmiotów została dziennikarką śledczą i ze zmiennym szczęściem pracuje w wydawanym w Chicago Daily Post. Szef zleca jej napisanie serii reportaży o tajemniczych zaginięciach dwóch młodych mieszkanek rodzinnego miasta Camille. Ta, początkowo niechętna powrotowi do domu, godzi się, tym samym decydując się nie tylko na konfrontację z przeszłością, ale i na stawienie czoła teraźniejszości. A ta okaże się dramatyczna. 
 
Debiutancka powieść Gillian Flynn to historia z pogranicza kryminału i powieści psychologicznej. Ostre przedmioty nie będą specjalnie odkrywcze dla miłośników prozy gatunkowej, choćby dlatego, że od debiutu autorki minęło już kilka lat i w tym czasie listy bestsellerów okupują kolejne tytuły. Akcja toczy się w małym mieście, gdzie wszyscy się znają i jeszcze więcej o sobie wiedzą. Atmosfera Wind Gap jest duszna i klaustrofobiczna tak samo, jak klimat w rodzinnym domu dziennikarki. Jej matka ma nową rodzinę a Camille przyrodnią siostrę, której głównym celem w życiu jest manipulowanie i ranienie innych. Od pierwszych stron powieści da się wyczuć, że relacje panujące w okazałej rezydencji dalekie są od ideału, co więcej to układ dysfunkcyjny, który nieomal natychmiast przełoży się na samopoczucie Camille. 
 
Główna bohaterka Ostrych przedmiotów nie jest bynajmniej miłą córką swojej matki, która momentami przypomina żonę ze Stepford. Camille ma sporo za uszami, nie bez powodu tytuł powieści jest taki, jaki jest, ponieważ metaforycznie nawiązuje do  masochistycznych zachowań kobiety. Powrót do miasta, rodziny, dawnych znajomych oraz śledztwo dziennikarskie, które nie przynosi oczekiwanych rezultatów odbijają się na psychice młodej kobiety. Im dalej w fabułę, tym większa degrengolada Preaker, której jednak trudno nie współczuć, mając na uwadze jej liczne traumy związane z przeszłością.
 
We wstępie napisałem, że Ostre przedmioty czytane po raz drugi wypadają lepiej niż myślałem, a gorzej niż pamiętałem. Mam tu na myśli, że tę powieść nadal bardzo dobrze się czyta, ponura atmosfera, ciężka od kłamstw i przemilczeń wciąga, ale sama intryga kryminalna kuleje. Pomijam już fakt, że w pewnym momencie da się wydedukować kto?, co? i dlaczego?, ale kryminał gubi się chwilami na rzecz powieści psychologicznej o chorych relacjach między bohaterkami. Nie wspomnę o tym, że wciąż pijąca i zwracająca treść żołądka Camille zaczyna zwyczajnie irytować. Na szczęście finał powieści, może trochę zbyt skrótowy, nagradza słabszą końcówkę książki. Ciekawe, jak z tymi wątkami poradzi sobie serialowa adaptacja książki Gillian Flynn?
 
 
źródło: www.znak.com.pl
Informacje o książce
 
autorka Gillian Flynn
tytuł Ostre przedmioty
tytuł oryginału Sharp Objects
przekład Radosław Madejski
 
Znak Literanova
miejsce i rok wydania Kraków 2018
liczba stron 334
 
egzemplarz recenzencki
Nowalijki oceniają 4+/6
 
 
 
 
 
za udostępnienie powieści do recenzji