ANN CLEEVES „MARTWA WODA”

Ann Cleeves "Martwa woda"

Niewiele brakowało, a Seria Szetlandzka Ann Cleeves zakończyłaby się na Błękicie błyskawicy  (tutaj) – czwartym tomie, którego smutny finał zostawił czytelników ze złamanym sercem. Nie, nie przesadzam, sporo spodziewałbym się po anielskiej powieściopisarce, ale nie takiego zakończenia, jakie zaserwowała nie tylko bohaterom, ale przede wszystkim miłośnikom swojego cyklu kryminalnego. Na szczęście presja czytelników okazała się na tyle silna, że Cleevs napisała kontynuację w postaci Martwej wody. Ostatecznie seria wydawnicza liczy osiem części i aż boję się myśleć, jak się zakończy. Dlatego nie zaglądam na zagraniczne portale z recenzjami, a serial na podstawie poczytnych powieści obejrzę po przeczytaniu całości. Tak na wszelki wypadek. 

Od wydarzeń, które na zawsze zmieniły życie inspektora Jimmy’ego Pereza minęło pół roku, ale nic nie układa się tak, jak powinno. Mieszkańcy Szetlandów, zamiast cieszyć się nadchodzącą wiosną, głowią się, dlaczego w jednej z łodzi został znaleziony martwy Jerry Markham – młody dziennikarz z Londynu, ale urodzony tu, na wyspie. Czy jego śmierć związana jest z pracą reportera, czy może dopadła go karząca ręka sprawiedliwości po tym, jak w małej społeczności wywołał skandal obyczajowy? Jaką rolę w tych wydarzeniach odegrała powściągliwa i nieskazitelna prokurator Rhona Laing? Lokalna policja ma nie lada orzech do zgryzienia, ponieważ przy tej sprawie raczej nie może liczyć na pomoc Pereza. 

Ann Cleeves "Martwa woda"

Bardzo czekałem na nowe otwarcie Serii Szetlandzkiej, bo Martwą wodę można określić takim mianem. Jak w nowym sezonie lubianego serialu, po szokującym finale należało liczyć się ze zmianami i w pewnym sensie one nastąpiły, co jest naturalną koleją rzeczy. Na pierwszy plan wysuwają się nowe postaci lub te, które w poprzednich tomach miały status drugoplanowych i to dobrze robi fabule, ponieważ po prostu ją odświeża. Podoba mi się sposób, w jaki Ann Cleeves poprowadziła wątek inspektora Pereza – uniknęła taniego sentymentalizmu, ale jednocześnie nie bała się pokazać człowieka, który po zwyczajnie cierpi w wyniku straty. Dla samego policjanta zaskakujące jest, że po tragedii życie wraca powoli do normalności, która jednak będzie inna niż wcześniej. Ponieważ polubiłem tę postać od samego początku cieszę się, że autorka dała musz szansę na emocjonalne ozdrowienie. 

Martwa woda kontynuuje styl i klimat, za który czytelnicy pokochali tę serię (albo porzucili i nigdy już do niej nie wrócą). Majestatyczny chłód szetlandzkiej przyrody, spokojne tempo akcji, fabuła wzbogacona o wątki osobiste bohaterów i rozbudowana warstwa obyczajowa to najważniejsze cechy stylu Cleeves. Autorka unika fajerwerków, ale jednocześnie tak prowadzi fabułę, że czytelnik nieomal natychmiast wciąga się w zawiłości śledztwa i przywiązuje do postaci. Śmierć młodego dziennikarza ciągnie za sobą szereg konsekwencji, ponieważ na jaw wychodzą drobne kłamstwa i całkiem spore tajemnice, które mieszkańcy malowniczych Szetlandów próbują ukryć w zaciszu swoich domów. Policjanci mozolnie zdrapują kolejne warstwy farby, aby dotrzeć do prawdy a ta, jak zawsze, dotyczy ludzkich namiętności, błędów i podejmowanych w chwili słabości pochopnych decyzji.

Dobrze, że na rynku wydawniczym są takie powieści jak cykl Ann Cleeves. Może trochę staroświeckie, może niezbyt atrakcyjne dla czytelnika spragnionego szybkiego tempa i wielkiego bum, ale skupiające się na mrocznych odmętach duszy i stawiające przed czytelnikiem niełatwe pytania natury moralnej. Tak, Seria Szetlandzka to literatura rozrywkowa, ale nie oznacza to, że pozbawiona głębszej refleksji.

Jak dobrze, że to jeszcze nie koniec.

 

Ann Cleeves "Martwa woda"

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Informacje o książce

autorka Ann Cleeves

tytuł Martwa woda

tytuł oryginału Dead water

przekład Sławomir Kędzierski

Wydawnictwo Czwarta Strona Kryminału

miejsce i rok wydania Poznań 2019

liczba stron 464

egzemplarz recenzencki

patronat medialny bloga

Nowalijki oceniają 5/6

 

 

 

 

 

 

 

 

Dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona Kryminału za egzemplarz recenzencki