Rzadko sięgam po literaturę młodzieżową, ale śledzę nowości wydawnicze oraz trendy i wiem, że ten gatunek dynamicznie ewoluuje, dostosowując się do zmieniającej się rzeczywistości. W efekcie czego kolejne książki dla młodszego czytelnika coraz lepiej wpisują się w oczekiwania oraz potrzeby tego wymagającego odbiorcy; sięgają po wątki i motywy zarezerwowane do tej pory dla dorosłych. Przyznam, podoba mi się ta tendecja, szczególnie, że autorki i autorzy piszacy dla młodych dokładają starań, aby ich fabuły pomysłowością oraz jakością nie odbiegały od standardów zarezerwowanych dla prozy kreowanej dla starszego czytelnika. Po Tajemnicę Lost Lake Jacqueline West sięgnąłem zachęcony obietnicą fabuły z wątkami paranormalnymi, tajemnicą z przeszłości oraz akcją rozgrywającą się w małym amerykańskim miasteczku, którego centralnym punktem jest okazała biblioteka. I co najważniejsze, lektura tej powieści okazała się nie tylko satysfakcjonującym doświadczeniem, ale także nieco sentymentalną podróżą do czytelniczej przeszłości, w której rządziły fabuły przygodowe i detektywistyczne. Utkane ze znanych i lubianych motywów, uwodzące klimatem tajemnicy i zaskakujace finałem, wymykającym się utartym schematom. Tajemnica Lost Lake skierowana jest do młodego odbiorcy, ale jej atutem okazuje się być uniwersalność, która sprawia, że także całkiem dorosły czytelnik z przyjemnością sięgnie po tę fabułę, w której ważną rolę odgrywa … pewna powieść o nietypowych właściwościach.
Dla jedenastoletniej Fiony przeprowadzka do sennego Lost Lake jest koszmarnym doświadczeniem. Wprawdzie nie uważała swojej poprzedniej szkoły za ideał, ale kolejne miejsce do życia i nauki oznacza, że dziewczyna musi pożegnać starych przyjaciół, a na szukanie nowych nie ma ochoty. Znów okazało się, że całe życie rodziny Crane’ów kręci się wokół Arden – starszej siostry, utalentowanej łyżwiarki – przeprowadzka ma ułatwić jej docieranie na treningi. Na szczęście dla Fiony w miasteczku znajduje się spora biblioteka, w której dziewczyna zaczyna spędzać czas. Natrafia tam na powieść Zaginiony, a lektura otworzy przed dziewczyną wrota do przeszłości, kiedy okaże się, że opisana w książce mroczna historia dwóch sióstr nie jest kolejną fikcją. Sęk w tym, że jedyny egzemplarz powieści znika, a opowieść o Hazel i Pearl wymaga poznania zakończenia, które dla Fiony staje się ważniejsze niż wszystko inne.
Tajemnica Lost Lake należy do książek, które czyta się jednym tchem, śledząc z zainteresowaniem rozwijając się dynamicznie fabułę. Jacqueline West wykorzystała motywy charakterystyczne dla prozy młodzieżowej i udanie połączyła je z elementami typowymi dla literatury skierowanej do dorosłego odbiorcy. Jej książka zaczyna się jak klasyczna obyczajówka rozgrywająca się w sennym, nieco stereotypowym amerykańskim miasteczku, w którym bohaterowie żyją spokojnie z dnia na dzień, przeżywając typowe rozterki charakterystyczne dla swojego wieku. To jednak tylko złudzenie, ponieważ szybko czytelnik orientuje się, że na pierwszy plan wysuwają się wątki z przeszłości miasteczka, znienacka pojawia się klimat niepokoju typowy dla prozy paranormalnej, a wydarzenia zaczynają wymykać się chłodnemu osądowi rzeczywistości. Jeśli dodać do tego starą bibliotekę, książkę o niezwykłych właściwościach oraz otulajacą wszystko tajemnicę połączoną ze zmową milczenia, Tajemnica Lost Lake okazuje się być idealnym przykładem powieści w sam raz na długie jesienne/zimowe popołudnie pod kocykiem. W języku angielskim na określenie takiej prozy funkcjonuje termin comfort read i z braku udanego polskiego odpowiednika posłużę się tym zapożyczeniem, aby podkreślić pozytywny wydźwięk książki West.
Lektura Tajemnicy Lost Lake sprawiła mi pozytywną niespodziankę, tak zaintrygowała mnie ta opowieść. W pewnym momencie zacząłem się zastanawiać, czy wątki (określę je w uproszczeniu) paranormalne nie będą miały wpływu na ocenę książki, ale autorka tak umiejętnie je poprowadziła, że obawy szybko zniknęły. Szkatułkowa fabuła o trudach siostrzanej miłości oraz tajemniczym Poszukiwaczu to przede wszystkim ukłon w stronę prozy przygodowej i mądra historia miłości do drugiego człowieka a także … do książek. Już to, że spora część fabuły rozgrywa się w starych murach biblioteki, wśród regałów pełnych książek sprawia, że współczesną historię sióstr Crane oraz Hazel i Pearl z przeszłości czyta się z tym charakterystycznym uczuciem ciepła, jakie daje sprawnie napisana, przywołująca dobre wibracje książka. Dzięki temu, że Jacqueline West udanie balansuje między wątkami oraz w przemyślany sposób buduje nieco mroczny, klaustrofobiczny klimat sennego miasteczka i równocześnie opowiada dwie historie, również dorosły czytelnik przeczyta jej fabułę z przyjemnością. Może szybciej dostrzeże przekaz o konieczności dbania o relacje, może przywoła w myślach gotycką powieść grozy, albo przypomni sobie lektury z dzieciństwa, wyszukane w ulubionej bibliotece? W ostatecznym rozrachunku to właściwie nieistotne, skoro Tajemnica Lost Lake i tak gwarantuje dobrą literacką zabawę dla czytelnika w każdym wieku.
Informacje o książce
autorka Jacqueline West
tytuł Tajemnica Lost Lake (Long Lost)
przekład Maria Jaszczurowska
Wydawnictwo Literackie 2023
ocena 5/6
recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem