SZEŚĆ POWIEŚCI NA MARCOWE WIECZORY

Im bliżej wiosny, tym krótsze wieczory i dłuższa lista nowości. Ja jednak, trochę na przekór, po raz kolejny proponuję sięgnąć po powieści, które swoją premierę miały już jakiś czas temu. Może umknęły Waszej uwadze, może wciąż czekają na półce, albo widnieją na liście do przeczytania? Kto wie, może trzeci miesiąć 2018 roku to ich czas?


*Na początek … Remigiusz Mróz i Kasacja, od której rozpoczęło się blogersko – instagramowe szaleństwo pod hasłem Chyłka i Zordon.


Sięgając po książkę Remigiusza Mroza czytelnik naraża się na zarwanie nocy, zawalenie ważnych spraw w ciągu dnia oraz na pewne przegapienie swojego przystanku (jeśli czyta w komunikacji miejskiej). Z pewnością też wystawia układ nerwowy na naprawdę mocne wstrząsy czytelniczo – emocjonalne, z drżeniem przekładając kolejne kartki powieści … 

Kasacja to pierwszy tom cyklu kryminalno – prawniczego z parą adwokatów,  którzy z racji płci, różnego doświadczenia zawodowego, czy  bardzo odmiennych poglądów tworzą istną mieszankę wybuchową … więcej



*Kazuo Ishiguro tą powieścią powrócił po latach milczenia. Brytyjczyk jest najnowszym laureatem literackiej Nagrody Nobla, a Pogrzebany olbrzym to pozycja w jego twórczości zupełnie zaskakująca. 

Tym razem pisarz zabiera swoich czytelników do wczesnośredniowiecznej Brytanii z czasów panowania króla Artura. Wspomniana kraina jest miejscem niespokojnym; jej mieszkańcy powinni mieć  świeżo w pamięci brutalne ataki Saksonów i niedawną z nimi krwawą wojnę, ale oba narody cierpią na częściowy zanik pamięci, rodzaj amnezji, której źródłem jest wszechobecna mgła zaczarowana przez Merlina oraz … wyziewy smoczycy Querig. Dwie do niedawna śmiertelnie skłócone nacje żyją obok siebie w słodkiej niepamięci, otulone bezpieczną, ale i złudną mgłą zapomnienia, albo raczej niepamiętania. I tylko czasem do ich świadomości docierają bolesne okruchy wspomnień, powodując zaniepokojenie i konsternację … więcej


*Mam słabość do angielskich powieści kryminalnych i thrillerów psychologicznych. Dlatego z przyjemnością przeczytałem drugi tom serii M.J. Aldrigde Powiedz panno, gdzie ty śpisz.


Wydawnictwo Czwarta Strona prezentuje kolejną powieść sensacyjną brytyjskiego autora M. J. Arlidge’a z inspektor Helen Grace –  Powiedz panno, gdzie ty śpisz.

Mija rok od wydarzeń opisanych w poprzedniej książce Ene, due, śmierć. Inspektor Helen Grace nadal pracuje w policji i próbuje ułożyć sobie życie prywatne i zawodowe, wywrócone do góry nogami przez prowadzone wcześniej śledztwo. Główny Komisariat Policji w Southampton nie jest już tym samym miejscem, którym był kilka miesięcy wcześniej. Ostatnia sprawa, którą prowadziła inspektor Grace, wpłynęła na wszystkich pracowników wydziału.

Tymczasem w mieście dochodzi do makabrycznego morderstwa. W podejrzanej dzielnicy zostaje zabity mężczyzna, a rodzina  zamordowanego otrzymuje w paczce jego serce. Śledztwo nieomal natychmiast przejmuje inspektor Grace. Ofiara mieszkała w dobrej dzielnicy i była szanowanym obywatelem swojej społeczności. W tym samym czasie policja znajduje okaleczone zwłoki pochodzącej z Polski prostytutki i zaraz potem zwłoki kolejnego mężczyzny … więcej




*Do Poza sezonem Jorna Liera Horsta mam wielki sentyment. To było moje pierwsze spotkanie z tym autorem, którego do dziś jestem wielki fanem. 


Trzecia w Polsce powieść norweskiego pisarza i dramaturga Jorga Liera Horsta Poza sezonem to fabuła kryminalna, która rozgrywa się w zapadającym powoli w zimowy sen, nadmorskim Stavern. Jeden z właścicieli domu letniskowego najpierw odkrywa włamanie na własną posesję, a następnie znajduje ciało rzekomego złodzieja w sąsiednim domu, należącym do znanego dziennikarza telewizyjnego. Spokojna i zasobna okolica staje się świadkiem śledztwa, które nie tylko zatacza coraz szersze kręgi, ale i wprowadza niepokój wśród, dotychczas spokojnych  o swój los, mieszkańców okolicznych domków letniskowych. Kiedy prowadzący dochodzenie komisarz zostaje napadnięty, zwłoki domniemanego złodzieja znikają w drodze z zakładu pogrzebowego, a w okolicy padają martwe ptaki – sprawy zaczynają się wyglądać na bardzo skomplikowane 
więcej



*Miłośnikom kryminałów retro nie trzeba przedstawiać Marka Krajewskiego. Na Arenę szczurów czekałem z zaciekawieniem, ale po lekturze tej powieści miałem mieszane uczucia. 


Latem 1948 roku w Darłowie dochodzi do makabrycznych zbrodni. Zostają zamordowane prostytutki, a obrażenia na ich ciele wskazują na działanie zwyrodnialca, którego zachowanie przypomina wampira. Kobiety umierają w wyniku zakażenia paciorkowcem, ale mieszkańcy nadmorskiej miejscowości upatrują w ich obrażeniach działalności szaleńca, trupojada, albo niemieckiej klątwy. Jest tuż po wojnie, w mieście stacjonują żołnierze radzieccy, których brutalność i bezwzględność porównywana jest do niedawnego zachowania Niemców. Zmęczeni wojną ludzie mają dość kolejnych zbrodni, do tego muszą zmagać się z nieustannie pijanymi i agresywnymi Rosjanami oraz Polakami, którzy wiernie służą władzy ludowej. Jedną z osób, która nie wierzy w siły nieczyste, jako sprawcę zabójstw, jest miejscowy lekarz Rafał Gordon. Niespodziewanie zwraca się do nauczyciela łaciny i matematyki w miejscowym liceum profesora Antoniego Hrebeckiego … więcej


*I na koniec tego zostawienia niewielkich rozmiarów powieść o muzyce. Etienne Barilier i Chiński fortepian to ciekawy głos w dyskusji o Europie i jej pretensjach do kultury wysokiej.

Na temat fascynacji mieszkańców Dalekiego Wschodu muzyką klasyczną napisano już chyba wszystko. Liczne konkursy pianistyczne od lat oblegane są przez przedstawicieli Japonii, Chin i Korei, a miłość mieszkańców Kraju Kwitnącej Wiśni do Chopina jest już legendarna. Z interesującym tematem muzyki i fascynacji nią zmierzył się szwajcarski pisarz, tłumacz i filozof Etienne Barilier w książce Chiński fortepian.

Niewielka powieść Barilier’a opiera się na ciekawym pomyśle. Oto dwaj krytycy muzyczni na swoich blogach a później wymieniając maile, spierają się o artystyczną wartość recitalu fortepianowego młodej artystki. Zjawiskowej urody młodziutka Chinka Mei Jin od lat mieszkająca w Ameryce, u jednego recenzenta wzbudza zachwyt, a drugiego uczucia skrajnie odmienne. Admiratorem talent i urody pianistki jest Frederic Ballade, uznany krytyk muzyczny z wieloletnim doświadczeniem, krytykiem gry Jin jest zaś młodszy o ponad dwie dekady Leo Poldowsky, niedawny uczeń Ballade’a … więcej


*W tym wpisie to tyle. Koniecznie dajcie znać w komentarzu, które z pozycji na marzec macie już za sobą a które wciąż czekają? Może wpadła Wam w oko jakaś premiera sprzed kilku lat?