Mam za sobą lekturę trzech powieści Sue Watson i na podstawie przeczytanych książek mogę napisać, że brytyjska autorka specjalizuje się w thrillerach psychologicznych w lżejszej formule. Łączy w jedno historię obyczajową z elementami wspomnianego thrillera, wpisując się tym samym w modny nurt polegający na poszukiwaniu nowego spojrzenia na znany, ale wciąż niezwykle popularny gatunek. Tendencję tę da się zauważyć zarówno w Naszych małych kłamstwach (tutaj), jak i w Idealnej randce (tutaj), której początek przypomina komedię romantyczną – do czasu. Znam twój sekret natomiast to udane połączenie prozy obyczajowej z mocniejszym akcentem, kameralna historia nakładających się na siebie kłamstw, które są udziałem wszystkich bohaterów tej opowieści, co nieuchronnie prowadzi do dramatycznego w skutkach finału. Dokładnie takiego, jakiego czytelnik oczekuje od powieści rozrywkowej.
Dla Clare, jednej z głównych bohaterek Znam twój sekret, rodzinne wakacje we Włoszech miały być remedium na wszelkie troski, których życie ostatnio jej nie szczędziło. I wydawało się, że pobyt w luksusowej willi okaże się spełnieniem marzeń, gdyby nie Jamie, młodszy brat męża Clare. Niespodziewanie pojawił się na włoskich wakacjach z niespodzianką w osobie młodej i pięknej Elli, z którą właśnie się ożenił. Pech chce, że nowa członkini rodziny Taylorów wytypowała Clare jako ofiarę niewinnych żartów, uderzających w jej kompleksy. Sytuacja zagęszcza się, kiedy Ella sugeruje, że zna pewną tajemnicę mogącą zniszczyć szczęście Taylorów. Wydaje się, że nikt nie dostrzega tego, jak szybko przebojowa żona Jamiego zdobywa serca domowników, ale prawda okazuje się zgoła odmienna. Te wakacje nie mają prawa dobrze się skończyć.
W swojej nowej książce Sue Watson wzięła na tapet opowieść o rodzinnych sekretach, wielkich kłamstwach i małych, ale uciążliwych drobiazgach, które potrafią skutecznie zepsuć dobry humor i samopoczucie. Przyjazd pięknej i uzależnionej od mediów społecznościowych Elli wydatnie wpłynie na relacje w rodzinie Taylorów, która nie lubi, kiedy ktoś za bardzo interesuje się prywatnymi sprawami jej członków. Tak się bowiem składa, że wszyscy bohaterowie mają coś do ukrycia, ale to Clare staje się głównym celem ataków Elli, która zobaczyła w nowej bratowej najsłabsze ogniwo i potencjalną ofiarę przeinaczeń oraz pasywno – agresywnych komentarzy. Autorka mocno skupia się na psychologii postaci i zachowań, obdarzając swoich bohaterów całą gamą cech charakteru – niekoniecznie oczywiście tylko pozytywnych. To, co na pierwszy rzut oka wydaje się idealne, w rzeczywistości takie nie jest, choć naczelną zasadą Taylorów jest utrzymywanie wszystkich dookoła w przekonaniu, że ich rodzina jest doskonała. Pojawienie się Elli burzy pewien, starannie pielęgnowany wizerunek i naprawdę niewiele brakuje, aby ktoś zrobił o jeden krok za daleko.
Sue Watson potrafi budować napięcie i tym samym przykuć czytelnika do lektury. Powoli odkrywa kolejne karty, od czasu do czasu dodaje fakty, które zmieniają punkt widzenia i ocenę postaci albo ich zachowań. W thrillerach psychologicznych lubię to oczekiwanie na wydarzenie, które do góry nogami wywróci całą fabułę. W Znam twój sekret trzeba uzbroić się w cierpliwość, ponieważ dopiero pod koniec akcja przyspiesza, a poszczególne elementy wskakują na swoje miejsce. Nie bez powodu napisałem we wstępie, że Watson bazuje na powieści obyczajowej, wzmacniając ją mocniejszymi akcentami. I tak jest również w tej książce, która znakomicie sprawdzi się jako niezobowiązująca lektura na letnie popołudnie. Znam twój sekret czyta się z zaciekawieniem i tym samym utwierdzam się w przekonaniu, że brytyjska autorka potrafi dostarczyć rozrywki na odpowiednim poziomie. A tego właśnie oczekuję, sięgając po ulubiony gatunek prozy rozrywkowej.
Informacje o książce
autorka Sue Watson
tytuł Znam twój sekret (The Sister-In-Law)
przekład Anna Pochłódka – Wątorek
Wydawnictwo Filia/Mroczna Strona 2021
Nowalijki oceniają 4+/6
Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem