Im bliżej grudnia, tym częściej słychać zewsząd nie tylko świąteczne piosenki, ale i fragmenty choćby Dziadka do orzechów – baletu Piotra Czajkowskiego kojarzącego się z zimą oraz magią Bożego Narodzenia. Baśniowa opowieść, pełna magii i świątecznego klimatu nadal idealnie, ponad wiek od premiery, wpisuje się w czas celebracji grudniowych świat rozjaśnionych ciepłym blaskiem choinkowych lampek, otaczających kojącym klimatem, gdy za oknem krajobraz skrzy się śnieżną bielą …
Zima, na wiele miesięcy otulająca świat śniegiem i skuwająca go lodem, to groźna, ale i nęcąca monochromatyczną pięknem bohaterka wielu baśni, w których ulotna magia splata się z rzeczywistością narysowaną lżejszą kreską – bliską, ale jednak wymykającą się racjonalnemu osądowi. Wprawdzie dziś ta pora roku z wielu powodów nie wygląda tak, jak jeszcze dekady temu, ale wciąż tak samo inspiruje twórców, którzy na nowo odczytują wątki zapisane na kartach najpiękniejszych baśni.
Mistrzynią bajkowych klimatów i reinterpretacji baśniowych motywów jest z pewnością M.A. Kuzniar, na którą zwróciłem uwagę przy okazji premiery pierwszej książki dla dorosłego czytelnika – Północy w Everwood – na motywach wspomnianego we wstępie Dziadka do orzechów. Powieść ma kilka mankamentów, ale z pewnością nie można jej odmówić iście baśniowego, świątecznego klimatu. Nowa propozycja spod jej pióra – Zaklęta w łabędzia – inspirowana kolejnym baletem Czajkowskiego i swobodnie nawiązującą do Wielkiego Gatsby’ego F.S. Fitzgeralda to powieść zdecydowanie lepsza od poprzedniej, pięknie napisana opowieść o miłości, sztuce i magii – zarówno tej, przynoszącej radość jak i czarnej – kojarzącej się z bólem i stratą.
Londyn początku lat 20. XX wieku bawi się do utraty tchu, jakby chciał zapomnieć o niedawnym koszmarze Wielkiej Wojny. Zimą odbywają się w mieście wspaniałe bale, na które niełatwo jest zdobyć zaproszenie. Aspirującemu malarzowi Forsterowi Sylvanovi udaje się zdobyć jedno z nich i wraz z przyjacielem – młodym dziennikarzem – wybierają się do Wichrowych Klifów, gdzie podczas zapierającego dech w piersiach wieczoru poznaje tajemniczą tancerkę, na temat której krążą niezliczone plotki. Fascynacja Forstera skrywającą mroczny sekret Odettą przeradza się w miłość silniejszą niż klątwa, która zrujnowała życie niegdysiejszej gwiazdy baletu. Zakochani zdają sobie sprawę, że nawet najżarliwsza miłość w zderzeniu z czarną magią ma niewielkie szanse na szczęśliwe zakończenie, ale czy to oznacza, żeby zrezygnować z walki o wspólną przyszłość?
Zaklęta w łabędzia, druga powieść dla dorosłego czytelnika M.A. Kuzniar ponownie zabiera czytelnika w baśniowy magiczny świat inspirowany jednym z najsłynniejszych baletów Piotra Czajkowskiego. Autorka garściami czerpie zarówno z libretta Jeziora łabędziego, jak i ze słynnej powieści F.S. Fitzgeralda. Czytelniczy Wielkiego Gatsbey’ego z pewnością dostrzegą podobieństwo między bohaterami amerykańskiej powieści i współczesnej reinterpretacji M.A. Kuzniar. Jej fabuła swobodnie nawiązuje do obu tekstów tworząc własną, pięknie napisaną, pełną żaru uczuć i magii historię przyjaźni, miłości i fascynacji będącej źródłem sztuki. Powieść udanie łączy znane motywy odczytane na nowo, zanurzone w prawdziwym świecie, ale oglądanym przez pryzmat ulotnej magii charakterystycznej dla świąt i nęcącej chłodną urodą zimie.
Powieść M.A. Kuzniar ma to wszystko, za co czytelniczki i czytelnicy kochają książki. Literacki przepych w opisach wystawnych bali w eleganckim mroźnym anturażu, niepowtarzalny klimat zimowych wieczorów rozświetlonych ciepłym światłem tysięcy lampek, miłość ponad wszystko oraz złowrogi cień mrocznej tajemnicy sprawiający, że para głównych bohaterów zmuszona jest stawić czoła przeciwnościom, z którymi nie sposób wygrać. Jest więc obezwładniający romans, coraz bardziej wyniszczająca walka z tajemniczą klątwą i nieubłaganie pędzącym czasem, jest także inspirowana uczuciem sztuka tym lepsza, im większa jest rozpacz Forstera przegrywającego z mrocznymi siłami stojącymi na drodze szczęścia jego i Odetty. W tle dekadencki i elegancki w swej nonszalancji Londyn, zmieniające się pory roku i kolejne sekrety Teatru Zaklęć Rotbarta, gdzie zaczęła się tragiczna historia Odetty, a to wszystko przy dźwiękach jednego z najsłynniejszych utworów baletowych wszechczasów. Wspaniała lektura na świąteczny czas, choć z gatunku tych, które sprawdzą się o każdej porze roku. Aż chce się obejrzeć ponownie Jezioro łabędzie. I to też jest magia tej powieści.
Informacje o książce
autorka M.A. Kuzniar
tytuł Zaklęta w łabędzia (Upon A Frosted Star)
przekład Izabela Matuszewska
Wydawnictwo Albatros 2024
ocena 5/6
recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem