Louise Jensen przebojem wdarła się na listy bestsellerów i to w niezwykle zatłoczonej kategorii, jaką niewątpliwie są thrillery psychologiczne. Jej powieści reprezentują w literaturze popularnej nurt, który na własny użytek nazywam thrillerem w wydaniu brytyjskim. A oznacza to rozbudowaną warstwę obyczajową, wolno rozwijającą się akcję, fabułę pełną niedomówień, ale i zaskakujących rozwiązań, wreszcie pewną powtarzalność, którą nietrudno dostrzec, jeśli często sięga się po powieści gatunkowe. Dla części czytelników to pewnie zarzut, dla innych rozpoznawalny element książek, które czytamy dla czystej rozrywki. I najnowsza powieść Jensen – Rodzina – spełnia te wszystkie oczekiwania, choć w mojej ocenie wypada trochę słabiej na tle jej wcześniejszych fabuł.
Główną bohaterką Rodziny jest Laura, która w dramatycznych okolicznościach traci męża, a na dodatek podupada jej kwiaciarnia i na rodzinę kobiety spadają kolejne kłopoty. Jakby tego było mało, Laura nie radzi sobie ze swoją nastoletnią córką, Tilly. Kiedy więc pewnego dnia jej nowa znajoma proponuje wyjazd na ekologiczną farmę za miastem, matka i córka decydują się skorzystać z okazji – jest szansa, aby uporządkować pewne sprawy. Tam poznają tajemniczego Alexa i wydawać by się mogło, że życie obu kobiet powoli wróci na odpowiednie tory. Sęk w tym, że najgorsze tak naprawdę dopiero przed nimi.
Louise Jensen specjalizuje się w thrillerach psychologicznych i Rodzina jest kolejną powieścią z tego właśnie gatunku. Autorka od pierwszych stron powoli, ale konsekwentnie buduje fabułę, wprowadza kolejne jej elementy tak, że ciekawość czytelnika rośnie strona po stronie. Wyjazd bohaterek na odludzie, tajemnicza biofarma z intrygującymi mieszkańcami, przystojny i charyzmatyczny (w założeniu, bo z tą cechą charakteru głównego męskiego bohatera można polemizować) Alex, seria szokujących wydarzeń z udziałem matki i córki to główne elementy budujące fabułę Rodziny.
Warto zauważyć, że w swojej powieści Jensen sięga po klasyczny już motyw, umieszczając grupę ludzi w jednym miejscu gdzieś daleko za miastem. Można napisać Ale to już było, można przymknąć oko i dać się porwać intrydze, która zgodnie z prawami gatunku pod koniec historii zagęszcza się niemiłosiernie i trochę wbrew logice i zdrowemu rozsądkowi. Dawno już przekonałem się, że sięgając po thriller psychologiczny należy liczyć się z każdą ewentualnością i nastawić się po prostu na dobrą zabawę, a pogłębioną analizę zostawić sobie dla innego rodzaju literatury.
Wprawdzie Rodzina nie jest powieścią idealną, chwilami się dłuży, bohaterowie są papierowi, sieć wzajemnych relacji miedzy nimi jest momentami dyskusyjna, ale Jensen potrafi zbudować klimat, gdzie trzeba zamąci, gdzie trzeba podkreśli kwestie obyczajowe i ani się obejrzymy – książka skończona. I chyba o to głównie chodzi, kiedy sięgamy po powieść o charakterze rozrywkowym.
Informacje o książce
autorka Louise Jensen
tytuł Rodzina
tytuł oryginału The Family
przekład Ewa Kleszcz
Wydawnictwo Burda Książki
miejsce i rok wydania Warszawa 2019
liczba stron 432
egzemplarz recenzencki
Nowalijki oceniają 4+/6
Dziękuję Wydawnictwu Burda Książki za egzemplarz recenzencki