Najbardziej znaną powieścią Lauren Weisberger pozostaje Diabeł ubiera się u Prady, napisana z humorem opowieść oparta na doświadczeniach autorki z czasów pracy w redakcji magazynu Vogue. Rozgłos książce przyniosła ekranizacja z niezawodną Meryl Streep, wcielającą się w postać Mirandy Priestly. Równorzędnymi bohaterkami i powieści, i filmu były także jej dwie asystentki – Emily i Andy, które powróciły w kontynuacji pod tytułem Zemsta ubiera się u Prady. Mimo że autorka ma na koncie także inne fabuły (o dość powtarzalnym schemacie – trzeba to napisać), musi czuć sympatię do postaci, które przyniosły jej sukces wydawniczy. Nie ma tego Złego to trzecie spotkanie z Emily Charlton, nowe bohaterki i kolejne problemy do rozwiązania. Podobnie jak w poprzednich książkach, tak i w tej panuje klimat rodem z seriali obyczajowych oraz reality shows o bogatych żonach z (bardzo zamożnych) amerykańskich przedmieść i pojawia się sporo lokowania produktów. Jednak pod warstwą blichtru Weisberger ukryła kilka ciekawych wątków, dzięki którym udało się jej wyjść poza schemat dominujący w jej fabułach. Nie jest, co prawda, nad wyraz ambitnie, ale mogę napisać, że tym razem autorce wyszła zgrabna opowieści w sam raz na letnie popołudnie.
Nie ma tego złego koncentruje się na wątku Emily Charlton, której przestało się wieść w Los Angeles, ale nadal nie straciła siły przebicia, którą wykorzysta, aby pomóc znajomej swojej przyjaciółki. Miriam Kagan przeprowadza się z Nowego Jorku na przedmieścia, aby zająć się wychowywaniem dzieci kosztem kariery, za którą tęskni. Jest także Karolina Hartwell, była modelka i żona senatora oskarżona o jazdę pod wpływem alkoholu, a komuś bardzo zależy, aby za wszelką cenę skompromitować kobietę. Wszystkie trzy bohaterki łączą siły w walce o dobre imię, pozycję i poczucie własnej wartości na przedmieściach, gdzie króluje kłamstwo, obłuda oraz powierzchowne relacje.
Książki Lauren Weisberger to proza obyczajowa o sławnych i bogatych, powieściowy substytut seriali, których akcja rozgrywa się w atrakcyjnych miejscach zaludnionych przez pięknych ludzi i ich nietypowe, bo zarezerwowane dla elit finansowych, problemy. Zatem – nie jest to literatura dla każdego czytelnika, ale na pewno przypadnie do gustu fanom chick lit, którym nie przeszkadza wyraźny schematyzm oraz ustawiczne lokowanie produktów (w tej książce prym wiedzie popularna marka Lululemon, specjalizująca się między innymi w odzieży sportowej dla kobiet). Co z tego, że jest zamożnie i luksusowo, skoro każda z bohaterek przeżywa własne kłopoty, wcale nie takie odległe od rzeczywistości. Dylematy im towarzyszące sprawiają, że muszą przewartościować swoje życie oraz odpowiedzieć sobie na wiele pytań. Bywa poważnie, ale autorka zachowuje równowagę między lekkością komedii (nie do końca) romantycznej i mocniejszymi akcentami prozy obyczajowej, udanie piętnując mit amerykańskiego snu oraz dążenia do sukcesu za wszelką cenę. To prawda, skręca często w stronę rozwiązań rodem z oper mydlanych, ale podkreśla także siłę przyjaźni i pozytywnego myślenia, co jest oczywiście łatwiejsze, kiedy ma się stabilną sytuację materialną.
Powieści takiej jak Nie ma tego Złego, a szerzej całą twórczość Lauren Weisberger traktuję jako guilty pleasure, mając świadomość plusów i minusów takiej literatury. To przykład prozy rozrywkowej bazującej na wyobrażeniach rodem z telewizji i internetu, naszym zamiłowaniu do podglądania sławnych i bogatych, wreszcie stanowi odskocznię od rzeczywistości oraz ambitniejszej literatury. Nowa książka Weisberger jest sprawnie napisana (i/albo) dobrze przetłumaczona, ma całkiem nieźle skrojoną fabułę, która jest o czymś, no i fajnie spotkać na jej kartach znane postaci. Wiele wskazuje na to, że to jeszcze nie koniec uniwersum Diabeł ubiera się u Prady i dobrze, ponieważ ja z przyjemnością wrócę do bohaterek i i ich problemów, nawet tych trochę wydumanych.
Informacje o książce
autorka Lauren Weisberger
tytuł Nie ma tego Złego (When Life Gives You Lululemons)
przekład Robert Waliś
Wydawnictwo Albatros 2022
ocena 4+/6
Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem