Cieszy mnie renesans twórczości Daphe du Maurier, której kolejne książki wznawiane są w starannej edytorsko Serii butikowej Wydawnictwa Albatros. Angielska pisarka ma w dorobku ponad czterdzieści powieści, a także sztuki teatralne oraz zbiory opowiadań. Spora część została przetłumaczona na język polski, ale niektóre tytuły ostatnie wydania miały lata temu. A szkoda, bo choć du Maurier kojarzona jest przede wszystkim z Rebeką oraz Moją kuzynką Rachelą i opowiadaniem Ptaki, to autorka swobodnie poruszała się w różnych gatunkach, sprawnie łącząc prozę obyczajową z wątkami rodem z dzisiejszych thrillerów psychologicznych, czy odważnie podejmując kwestie obyczajowe – nierzadko w atrakcyjnym kostiumie historycznym.
Zatoka Francuza, szósta książka wydana w ramach Serii butikowej, swoją premierę (w innym tłumaczeniu) miała w 1991 roku i choćby z tego powodu mogła uchodzić dziś za przykład białego kruka. Wydana po raz pierwszy w 1941 roku, tuż po słynnej Rebece, to w mojej ocenie sztandarowy przykład stylu du Maurier – przewrotna gra z konwencją popularnej niegdyś powieści awanturniczo – przygodowej, napisana pięknym językiem opowieść o potrzebie wolności i samostanowienia, których nie ogranicza ciasny gorset konwenansów oraz oczekiwań. Mimo że autorka osadziła fabułę w XVII wieku, jej wydźwięk jest niepokojąco aktualny, choć zostawiający czytelnikowi pola do interpretacji, co zresztą jest znakiem firmowym prozy angielskiej powieściopisarki.
Fabuła Zatoki Francuza koncentruje się na losach lady Dony Saint Columb, żony bogatego londyńskiego baroneta i matki dwojga dzieci. Mimo wpływów i towarzyskiej pozycji, młoda arystokratka czuje się znudzona Londynem i dusi się w ciasnym gorsecie dworskich konwenansów. Decyduje się wyjechać wraz z dziećmi do rodzinnej posiadłości męża w Kornwalii, gdzie postrach sieje tajemniczy francuski pirat. Lady Dona, szukająca nowych wrażeń, postanawia poznać mężczyznę, który narazi kobietę na wiele niebezpieczeństw, ale i na zawsze zmieni jej życie.
Za każdym razem, kiedy sięgam po kolejną powieść Daphne du Maurier, zachwycam się stylem pisarki. Plastyczny język (również, a może przede wszystkim, dzięki polskiemu przekładowi) typowy dla literatury pięknej, współgra z klimatem niedopowiedzenia oraz wyczuwalnym, nieco ironicznym dystansem pisarki wobec opisywanych przez nią wydarzeń i bohaterów. Zatoka Francuza rozgrywa się w malowniczej Kornwalii, stąd ważna rola opisów przyrody, które budują idylliczny nastrój kontrastujący z narastającą niechęcią mieszkańców wobec tajemniczego pirata oraz coraz liczniejszymi kłamstwami, będącymi idealnym narzędziem w rękach sprawnej intrygantki, jaką z pewnością jest lady Dona. To zresztą kolejną charakterna postać kobieca stworzona przez autorkę – silna i zdeterminowana, aby pomóc mężczyźnie, który daj jej to wszystko, czego zabrakło w małżeństwie oraz wystawnym londyńskim życiu. Inteligentna i gotowa do poświęceń, szybko uświadamia sobie, że francuski korsarz jest przeciwieństwem jej płytkiego męża, a w tajemniczym piracie pociąga ją zarówno jego fizyczność, jak i intelekt oraz obietnica dreszczyku podniecenia jaki towarzyszy morskim wyprawom.
Zatoka Francuza nie ma może pędzącej na oślep akcji, ale przecież nie tego elementu fabuły oczekuję od prozy Daphne du Maurier. Sięgając po kolejną jej książkę (tym razem po raz pierwszy) nastawiam się na towarzyszący podczas lektury klimat tajemnicy i niedopowiedzenia, czekam na kolejne decyzje – często zaskakujące – podejmowane przez bohaterki i bohaterów, z przyjemnością zanurzam się w wykreowanym przez autorkę świecie. Doceniam, jak drobnymi elementami – opisem przyrody czy uważnym spojrzeniem na wyposażenie komnaty – potrafi zbudować niepokojącą atmosferę. Jej powieść, mimo że wykorzystująca kostium historyczny, jest napisana tak, że czytelnik może odnieść wrażenie pewnego zawieszenia świata przedstawionego między epokami. W Zatoce Francuza nie trudno także dostrzec wyraźnego nawiązania do romansu historycznego i przede wszystkim powieści awanturniczo – przygodowej o piratach, ale warto zaznaczyć, że te odwołania sią dość przewrotne, potraktowane przez autorkę z wyczuwalnym dystansem, który tak bardzo cenię sobie w jej prozie. Kostium historyczny nie przeszkadza bowiem w wyeksponowaniu tego, co w tej opowieści najważniejsze: dla pełni życia, miłości, wolności przekonań i szczęścia można i trzeba zrobić wszystko, aby potem nie żałować. To prawda uniwersalna, w przypadku Zatoki Francuza podana przy okazji w atrakcyjnej formie gry z gatunkiem. Wspaniale, że kolejne powieści du Maurier wciąż przed mną.
Informacje o książce
autorka Daphne du Maurier
tytuł Zatoka Francuza (Frenchman’s Creek)
przekład Magdalena Słysz
Wydawnictwo Albatros 2023
ocena 5/6
recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem