Ruth Rendell nie miała do tej pory szczęścia na polskim rynku wydawniczym. Zmarła w 2015 roku brytyjska autorka napisała ponad siedemdziesiąt powieści i zbiorów opowiadań, ale po polsku ukazało się tylko kilka tytułów. Pisarka zdobyła wiele prestiżowych nagród, a cykl o nadinspektorze Reginaldzie Wexfordzie doczekał się dwudziestu czterech tomów i własnego serialu. W Polsce ledwie rozpoznawalna, w Wielkiej Brytanii uznawana od dawna za autorkę klasycznych powieści detektywistycznych i thrillerów psychologicznych. Dzięki Wydawnictwu Replika, które zdecydowało się opublikować pierwszą książkę Ruth Rendell Z najlepszymi życzeniami śmierci, pojawiła się szansa na poznanie nadinspektora Wexforda a szerzej – twórczości angielskiej powieściopisarki.
W idyllicznym (z pozoru!) miasteczku Kingsmarkham życie toczy się wolno, wszyscy się znają, a żadna ploteczka nie umknie uwadze ciekawskich mieszkańców. Kiedy więc dochodzi do brutalnego morderstwa, cała społeczność żyje tym smutnym wydarzeniem. Ofiarą jest młoda Margaret Parsons, przykładna żona, skromna gospodyni domowa. Czy jednak kobieta nie miała czegoś na sumieniu? Do akcji wkracza nadinspektor Reginald Wexford, który wraz z inspektorem Burdenem prowadzi śledztwo w sprawie zagadkowego morderstwa. Policjanci skupiają się na rodzinie ofiary, oraz na kolekcji cennych książek, które wydają się być kluczem do tajemnicy pani Parsons. Zagadka wcale nie należy do łatwych. Zbyt wiele ludzi ma za dużo do ukrycia.
Z najlepszymi życzeniami śmierci to pierwsza opublikowana powieść Ruth Rendell i jednocześnie pierwsze spotkanie czytelników z Wexfordem – bohaterem, który na zawsze przylgnie do autorki. Ona sama, z okazji pięćdziesiątej rocznicy wydania książki, napisała Posłowie, w którym odniosła się do fabuły i z iście angielskim poczuciem humoru skomentowała swój debiut. Trudno bowiem nie zauważyć, że powieść wprawdzie zestarzała się, ale jednocześnie daje pewne wyobrażenie o stylu Rendell, sposobie ujęcia tematu, czy kreacji świata przedstawionego oraz bohaterów. Z pewnością nie jest to kryminał we współczesnym rozumieniu tego terminu, ale raczej powieść detektywistyczna, która na Wyspach ma bogatą tradycję. Autorka zauważa jednak, że gatunek dynamicznie się zmienia, tak jak rzeczywistość i oczekiwania czytelników, a jej powieść warto potraktować jako literacką wprawkę.
Fabuła powieści Ruth Rendell zbudowana jest wokół morderstwa i późniejszego śledztwa, ale istotnym jej elementem okazuje się warstwa obyczajowa. Akcja nie pędzi na złamanie karku, policjanci dużo rozmawiają z mieszkańcami miasteczka, szukają (trochę po omacku) śladów i powiązań ofiary z kolejnymi podejrzanymi. Mężczyźni piastują ważne stanowiska, kobiety albo zajmują się domem, albo ładnie wyglądają na zakupach, a wszyscy pielęgnują brytyjski styl życia. Warto mieć na uwadze, że akcja powieści rozgrywa się w połowie lat sześćdziesiątych, a Kingsmarkham to nie Londyn, więc na rewolucję obyczajową jeszcze i nie czas, i nie miejsce. Ale autorka, bystra obserwatorka nadchodzących zmian wprowadza wątek, dziś mało pewnie kontrowersyjny, pół wieku temu z pewnością ryzykowny. Nadaje on pierwszej kryminalnej sprawie nadinspektora Wexforda rumieńców i wyraźnie sygnalizuje tematykę przyszłych książek angielskiej powieściopisarki.
Napisałem, że Z najlepszymi życzeniami śmierci trochę się zestarzało, ale to nie oznacza, że nie warto sięgnąć po tę powieść. Wprawdzie sama autorka sugeruje, aby traktować jej debiut jak powieść historyczną, ale ja wolę nazwać ją mianem klasycznej. Określenie to brzmi nie tylko bardziej elegancko, ale i powinno stanowić zachętę do lektury, szczególnie dla miłośników powieści kryminalnych. Wystarczy zerknąć na anglojęzyczne opracowania dotyczące rozwoju tej powieści gatunkowej aby przekonać się, bez Ruth Rendell nie byłaby taka, jaka jest obecnie. Czekam zatem na kolejne odsłony cyklu o nadinspektorze Wexfordzie, żeby sprawdzić, w jakim kierunku rozwinęła się ta seria.
|
źródło: www.replika.eu |
Informacje o książce
autorka Ruth Rendell
tytuł Z najlepszymi życzeniami śmierci
tytuł oryginału From Doon with Death
przekład Martyna Plisenko
Wydawnictwo Replika
miejsce i rok wydania Zakrzewo 2018
liczba stron 256
egzemplarz recenzencki
Nowalijki oceniają 4+/6
za udostępnienie powieści do recenzji