Mimo że od zakończenia II wojny światowej minęło ponad 70 lat, wydarzenia tego czasu wciąż wracają w książkach, zarówno opracowaniach naukowych, jak i w szeroko pojętej beletrystyce. Wystarczy wspomnieć bardzo dobrą powieść Magdy Knedler Moje przyjaciółki z Ravenbruck (tutaj), aby uświadomić sobie, jak wielkie emocje wzbudzają wciąż wydarzenia z pierwszej połowy XX wieku. Do sporej grupy pisarzy, którzy w swoich książkach przywołują czas wojny, dołączył także irlandzki autor Eoin Dempsey. Jego Biała Róża, Czarny Las to fabuła z pogranicza powieści historycznej i obyczajowej z elementami romansu i opowieści szpiegowskiej. Autor sprawnie łączy prawdę z fikcją, tworząc pełną emocji opowieść o ludziach, którym przyszło żyć w niezwykle trudnych czasach, kiedy zaufanie do drugiego człowieka stało się towarem deficytowym.
Fabuła Białej Róży, Czarnego Lasu rozgrywa się zimą 1943 roku w Schwarzwaldzie i koncentruje się na losach Franki Gerber, która po śmierci rodziców i brata nie potrafi odnaleźć się w faszystowskich Niemczech. Kto wie, jak skończyłaby się jedna z jej wypraw do lasu, gdyby na swojej drodze nie natknęła się na rannego spadochroniarza w mundurze Luftwaffe. Mimo niechęci do faszystów, młoda kobieta postanawia pomóc lotnikowi, ale szybko okaże się, że nic nie jest takie, jakie mogło się wydawać dziewczynie. Przed Franką szereg trudnych decyzji, nie pierwszych i nie ostatnich w jej młodym życiu.
Eoin Dempsey napisał kameralną powieść, w której prawda historyczna jest tak samo ważna jak fikcja literacka. Autorowi udało się pokazać autentyczne wydarzenia i wpleść je w losy wymyślonych przez siebie bohaterów. Franka Gerber, główna bohaterka powieści, ma powiązania z antyfaszystowską organizacją Biała Róża, działającą na terenie Monachium. Za działalność w tej grupie zapłaciła niezwykle wysoką cenę. Ranny kapitan Luftwaffe to także postać skomplikowana i tajemnicza. Tych dwoje połączy wspólna sprawa, bo choć w 1943 roku Niemcy tracą impet, to jednak wojna wciąż trwa, a aparat faszystowskiej represji wobec wrogów narodowego socjalizmu intensyfikuje działalność. W Białej Róży, Czarnym Lesie emocji nie brakuje, a wątki historyczne i obyczajowe odpowiednio mocno grają na uczuciach czytelnika.
Przeczytałem powieść Eiona Dempseya zarówno z zaciekawieniem, jak i mieszanymi uczuciami. Z jednej strony doceniam ciekawy pomysł na fabułę i choć nie przepadam za gatunkiem beletrystyka historyczna – Biała Róża, Czarny Las spodobała mi się, bo oddaje ducha czasów i emocje bohaterów. Z drugiej strony – styl autorka i/lub polskie tłumaczenie. Tutaj już mam wątpliwości. I nie wiem, czy to kwestia warsztatu pisarza, czy tłumacza, ale moim zdaniem coś tu nie gra. Pisarz lubi liryzację prozy, ale pytanie czy poetyzacja opisów nie sprawa, że fabuła momentami sprawia wrażenie … niepotrzebnie naiwnej? Podobnie jest z dialogami, które brzmią sztucznie, choć podejrzewam, że autorowi chodziło o odwzorowanie stylu z czasów II wojny światowej. Zgrzytał mi momentami język przekładu, gdzieniegdzie można było trochę doszlifować polszczyznę tekstu – powieści wyszłoby to na dobre.
Mimo zastrzeżeń co do stylu, wydaje mi się, że warto sięgnąć po książki Eoina Dempseya. Irlandzki autor dość sprawnie konstruuje swoją fabułę, a podejmowana przez niego tematyka wojenna, widziana w Białej Róży, Czarnym Lesie z perspektywy zwykłego człowieka, przemawia do współczesnego czytelnika. Beletrystyka historyczna w jego wykonaniu to, przynajmniej dla mnie, nowinka czytelnicza, ale będę miał ją na oku.
Informacja o książce
autor Eoin Dempsey
tytuł Biała Róża, Czarny Las
tytuł oryginału White Rose, Black Forest
przekład Jakub M. Rawinis
Wydawnictwo Niezwykłe
miejsce i rok wydania Oświęcim 2019
liczba stron 276
egzemplarz recenzencki
Nowalijki oceniają 4/6
Dziękuję Wydawnictwu Niezwykłemu za egzemplarz recenzencki