Skip to content
NOWALIJKI

NOWALIJKI

TOMASZ RADOCHOŃSKI PISZE O KSIĄŻKACH
niedziela, 05 lutego, 2023
NOWALIJKI
  • STRONA GŁÓWNA
  • PRZECZYTANE
  • PATRONATY
  • WSPÓŁPRACA
  • MOJA BLOGOSFERA
  • KONTAKT

Kategoria: Strona

„Dziewczyna w walizce” Raphael Montes

www.wydawnictwofilia.pl Informacje o książce autor Raphael Montes tytuł Dziewczyna w walizce tytuł oryginału DIAS PERFEITOS przekład Jacek Konieczny wydawnictwo Filia/Filia…

CZYTAJ DALEJ „Dziewczyna w walizce” Raphael Montes

SZUKAJ

ARCHIWUM BLOGA

Ostatnie wpisy

  • B.A. PARIS „UWIĘZIONA”
  • SIMON BECKETT „ZAPISANE W KOŚCIACH”
  • BETH O’LEARY „POSZUKIWANY UKOCHANY”
  • ANN CLEEVES „ZMORY PRZESZŁOŚCI”
  • JACQUELINE WEST „TAJEMNICA LOST LAKE”

nowalijki

Za każdym razem, kiedy sięgam po nową książkę B.A. Paris zastanawiam się, czy kolejna fabuła dorówna jej świetnemu debiutowi. ⁣
⁣
„Za zamkniętymi drzwiami”, bo o tej powieści myślę, zdefiniowała styl angielskiej autorki i w pewnym sensie stała się dla niej pułapką. Trudno bowiem nie porównywać kolejnych thrillerów psychologicznych Paris do jej pierwszej – świetnej! – książki szczególnie, że następne tytuły, cóż, nie zawsze spełniały wysokie oczekiwania. ⁣
⁣
Lubię jednak gatunek, w ramach którego porusza się autorka „Uwięzionej”, mam dużo wyrozumiałości dla prozy rozrywkowej, dlatego licznym autorkom jestem w stanie wiele wybaczyć. ⁣
⁣
Przy okazji siódmej powieści B.A. Paris (a szóstej, jeśli nie liczyć „Dublerki” napisanej wspólnie z trzema koleżankami po piórze), czyli „Uwięzionej”, jakichś większych zarzutów nie odnotowałem, ale daleki jestem od stwierdzenia, że autorka wróciła w starym, dobrym stylu. ⁣
⁣
Po namyśle mogę jednak dodać, że chciałbym czytać tylko takie książki jak „Uwięziona”, nieomal idealnie wpisujące się zarówno w konwencję gatunku, jak i mój gust czytelniczy.⁣
⁣
◼️pełny tekst recenzji: www.nowalijki.com⁣
◻️przekład: Robert Waliś⁣
◼️Wydawnictwo Albatros 2023⁣
◻️ocena:4+/6⁣
◼️współpraca reklamowa/barter⁣
⁣
#baparis #uwięziona #wydawnictwoalbatros #recenzjaksiążki #nowalijkirecenzują #thrillerpsychologiczny #blogksiążkowy #recenzjeksiążek #nowaksiążka #książkadlaciebie #książkanadziś #czytamythrillery #zdjęciedlaksiążki #nowośćksiążkowa #bookstagrampl
Gdyby doba miała – powiedzmy – dwanaście god Gdyby doba miała – powiedzmy – dwanaście godzin więcej, na pewno kilka dodatkowych minut poświęciłbym na ponowną lekturę książek, do których z różnych powodów chciałbym wrócić. ⁣
⁣
Odświeżyłbym sobie klasykę, przeczytał po raz kolejny powieści Agathy Christie, sięgnął po tytuły od lat cierpliwie czekające na swoją kolej. Od dawna próbuję zadbać o czytelniczą równowagę, ale w zalewie interesujących mnie nowości to nadal syzyfowa praca. ⁣
⁣
Serię Simona Becketta o antropologu sądowym Davidzie Hunterze czytałem lata temu, bardzo dobrze ją wspominam i dlatego zdecydowałem ją sobie odświeżyć, również dlatego, że jakiś czas temu została wydana w całości jednym wydawnictwie i w odświeżonych przekładach. ⁣
⁣
Lubię klimat tego cyklu, umiejętnie łączącego klasyczny kryminał z thrillerem psychologicznym i dużą dawką wiedzy podaną w lekkiej formie przez budzącego sympatię głównego bohatera. Każda część to zamknięta całość fabularna, całkiem nowe śledztwo, zaś ogniwem łączącym kolejne tomy to postać Huntera oraz jego obfitujące w dramatyczne wydarzenia życie osobiste – z drugorzędnym jednak wpływem na aktualne śledztwo doktora.⁣
⁣
◼️pełny tekst recenzji: www.nowalijki.com⁣
◻️przekład: Berenika Janczarska⁣
◼️Wydawnictwo Czarna Owca 2021⁣
◻️ocena: 5/6⁣
◼️egzemplarz własny ⁣
⁣
#simonbeckett #⁣zapisanewkościach #writteninbone #wydawnictwoczarnaowca #davidhunterbookseries #simonbeckettbooks #nowalijkirecenzują #czytamykryminały #kryminał #thrillerkryminalny #powieść #czytamypowieści #recenzjaksiążki #blogksiążkowy #książkadlaciebie #książkanadziś #zdjęciedlaksiążki #polskibookstagram #bookstagrampl #bookstagrampolska
Nie sięgam zbyt często po komedie romantyczne w Nie sięgam zbyt często po komedie romantyczne w wersji książkowej czy filmowej, nie dlatego, że mam jakieś obiekcje wobec gatunku, ale z braku czasu. ⁣
⁣
Nie oznacza to jednak, że zupełnie brakuje mi doświadczenia z tą gałęzią literatury popularnej. ⁣
⁣
Na początku lat dwutysięcznych przeczytałem wszystko, co napisała Lisa Jewell (tak, tak – poczytana autorka thrillerów psychologicznych zaczynała od karierę od innego gatunku). ⁣
⁣
Po drodze były jeszcze książki Sophii Kinselli, a ostatnio także Emily Henry. Oraz Beth O’Leary, która nie mogła mi nie wpaść w oko przy okazji szeroko zakrojonej akcji promocyjnej „Współlokatorów”. Po tę powieść sięgnąłem po lekturze „Zamiany” i szybko okazało się, że brytyjska autorka pisze w stylu, który bardzo mi odpowiada, nawet jeśli fabuła kolejnej – „W drogę” – niespecjalnie przypadła mi do gustu. ⁣
⁣
Czytanie „Poszukiwanego ukochanego” rozpocząłem z poczuciem, że jeśli O’Leary trzyma poziom, lektura będzie przyjemnością. I była, choć początek mnie nie porwał, ale wiem już, że fabuły autorki „Zamiany” chwilę się rozkręcają, więc po prostu trzeba dać im szansę. Szczególnie w przypadku nowej historii, która pod koniec oferuje twist zmieniający bardzo to wszystko, co wydarzyło się wcześniej na kartach powieści. Dzięki temu „Poszukiwany ukochany” wymyka się stereotypowemu wyobrażeniu na temat komedii romantycznej, ponieważ oferuje czytelnikowi zgrabną grę z konwencją gatunku.⁣
⁣
◼️pełny tekst recenzji: www.nowalijki.com⁣
◻️przekład: Małgorzata Stefaniuk⁣
◼️Wydawnictwo Albatros 2023⁣
◻️ocena:4+/6⁣
◼️współpraca reklamowa/barter⁣
⁣
#betholeary #poszukiwanyukochany #thenoshow #wydawnictwoalbatros #seriamałaczarna #nowalijkirecenzują #komediaromantyczna #romcom #romcombook #czytamypowieści #powieść #książkanadziś #książkadlaciebie #zdjęciedlaksiążki #bookstagrampl #bookstagrampolska #polskibookstagram
Dokładnie za tydzień premiera jednotomowej powie Dokładnie za tydzień premiera jednotomowej powieści Ann Cleeves „Zmory przeszłości” nakładem Czwartej Strony Kryminału. ⁣
⁣
Z przyjemnością objąłem tytuł patronatem medialnym bloga.⁣
⁣
Moja przygoda z twórczością Ann Cleeves zaczęła się lata temu, kiedy jej najlepsza seria kryminalna, rozgrywająca się na Szetlandach, liczyła tylko cztery tomy. Po drodze czytałem także pierwsze części cyklu z Verą Stanhope, ale ponieważ brytyjska autorka nie miała specjalnie szczęścia na polskim rynku wydawniczym, oczekiwanie na kolejne książki dłużyło mi się niemiłosiernie i w pewnym momencie trzeba było uznać, że następnych powieści nie będzie. ⁣
⁣
Jesienią 2018 roku Wydawnictwo Czwarta Strona Kryminału zdecydowało się wznowić Kwartet szetlandzki i opublikować także cztery nowe części tego cyklu. I tak Cleeves wróciła na dobre, również z serią o Stanhope, a że pisarka ma na koncie trochę ponad trzydzieści książek, polski czytelnik wciąż może liczyć na to, że jeszcze długo nie zabraknie mu lektur spod pióra ulubionej autorki. Byleby tylko były publikowane! ⁣
⁣
Co ciekawe, Cleeves specjalizuje się w seriach, ale ma także na koncie dwie jednotomowe opowieści, z których druga – „Zmory przeszłości” – właśnie ukazuje się nakładem Czwartej Strony Kryminału. Początek historii tego nie zapowiada, ale ta jednotomówka ma wszystkie cechy, za które tak bardzo cenię pisarstwo kryminalne Cleeves – zagmatwaną zagadkę związaną z przeszłością, śmierć, która staje się początkiem całej serii wydarzeń oraz charakterystyczną i charakterną jednoczesnie bohaterkę. Może nie tak sympatyczną jak detektyw Jimmy Perez, ale za to bardzo podobną do Very Stanhope.⁣
⁣
Jak to u tej autorki bywa, niespiesznie prowadzona fabuła pozwala na odkrywanie brudnych sekretów oraz skrzętnie skrywanych grzeszków, które rzutują ma losy bohaterów uwikłanych w toksyczne relacje oraz sytuacje bez wyjścia.⁣
⁣
◼️pełny tekst recenzji: www.nowalijki.com⁣
◻️przekład: P. Grzegorzewski i M. Wróbel⁣
◼️Wydawnictwo Czwarta Strona Kryminału⁣
◻️ocena:5/6⁣
🔴patronat medialny bloga⁣
◼️współpraca barterowa z Wydawnictwem⁣
⁣
#anncleeves #zmoryprzeszłości #csk #nowalijkirecenzują #nowalijkipatronują #czwartastronakryminału #kryminał
Fascynująca historia Black Adama, mściwego antag Fascynująca historia Black Adama, mściwego antagonisty ze świata DC, po raz pierwszy na dużym ekranie! Dwayne Johnson w roli nieznanego do tej pory kinowej publiczności bohatera, już na DVD.⁣
⁣
Kiedy po blisko pięciu tysiącleciach obdarzony boskimi mocami Black Adam zostaje uwolniony ze swojego ziemskiego grobowca, musi zderzyć się ze współczesnym światem, na którym postara się zaprowadzić też własną, wyjątkowo pojmowaną formę sprawiedliwości.⁣
⁣
Realizacja filmu właśnie o tym bohaterze była od lat wielkim marzeniem Dwayna Johnsona, który nie ukrywa, że już na etapie dorastania, to właśnie Black Adam był dla niego najważniejszym z komiksowych herosów. Sama droga do realizacji tego filmu zajęła ponad dziesięć lat, a mimo to, jego przywiązanie do postaci pozostało silne przez cały ten czas. Jak podsumowuje sam aktor: Black Adam jest częścią mojego DNA i mojej duszy od wielu, wielu lat.⁣
⁣
Dla twórców głównym celem było zekranizowanie komiksowych historii Black Adama, wzbogacenie ich o własną pasję, dodanie odrobiny czarnego humoru i stworzenie w ten sposób wielkiego filmowego spektaklu. Od razu wiedzieli, że wybór reżysera nie może być przypadkiem – podjęli więc decyzję o współpracy ze znanym Johnsonowi z planu „Wyprawy do dżungli” Jaumem Collet-Serrą, który okazał się idealną osobą by umiejętnie spleść to wszystko w epicką, filmową historię.⁣
⁣
Pomysł reżysera na realizację historii o Black Adamie oparł się na opowiedzeniu historii o przybyszu pojawiającym się nagle w świecie, jakiego nie znał. To schemat znany kinu chociażby z westernów, czy też przypominający filmy o policjantach działających w pojedynkę przeciw przestępczemu półświatkowi. Producentom bardzo spodobała się ta wizja i od razu byli przekonani, że takie podejście okaże się satysfakcjonujące zarówno dla wielkich fanów komiksów, jak i zwykłej kinowej publiczności.⁣
(materiały dystrybutora)⁣
⁣
◼️współpraca barterowa z @moje_filmy⁣
⁣
#blackadam #dwaynejohnson #dc #dccomics #dcuniverse #mojefilmy #premieradvd #filmdvd #dvdmovie #dvdcollection #dvdcollector #dvdpremiere #dcmovie #dcmoviesuniverse
Rzadko sięgam po literaturę młodzieżową, ale Rzadko sięgam po literaturę młodzieżową, ale śledzę nowości wydawnicze oraz trendy i wiem, że ten gatunek dynamicznie ewoluuje, dostosowując się do zmieniającej się rzeczywistości. W efekcie czego kolejne książki dla młodszego czytelnika coraz lepiej wpisują się w oczekiwania oraz potrzeby tego wymagającego odbiorcy; sięgają po wątki i motywy zarezerwowane do tej pory dla dorosłych. ⁣
⁣
Przyznam, podoba mi się ta tendecja, szczególnie, że autorki i autorzy piszacy dla młodych dokładają starań, aby ich fabuły pomysłowością oraz jakością nie odbiegały od standardów zarezerwowanych dla prozy kreowanej dla starszego czytelnika. ⁣
⁣
Po „Tajemnicę Lost Lake” Jacqueline West sięgnąłem zachęcony obietnicą fabuły z wątkami paranormalnymi, tajemnicą z przeszłości oraz akcją rozgrywającą się w małym amerykańskim miasteczku, którego centralnym punktem jest okazała biblioteka. I co najważniejsze, lektura tej powieści okazała się nie tylko satysfakcjonującym doświadczeniem, ale także nieco sentymentalną podróżą do czytelniczej przeszłości, w której rządziły fabuły przygodowe i detektywistyczne. Utkane ze znanych i lubianych motywów, uwodzące klimatem tajemnicy i zaskakujace finałem, wymykającym się utartym schematom. ⁣
⁣
„Tajemnica Lost Lake” skierowana jest do młodego odbiorcy, ale jej atutem okazuje się być uniwersalność, która sprawia, że także całkiem dorosły czytelnik z przyjemnością sięgnie po tę fabułę, w której ważną rolę odgrywa … pewna powieść o nietypowych właściwościach.⁣
⁣
◼️pełny tekst recenzji: www.nowalijki.com⁣
◻️przekład: Maria Jaszczurowska⁣
◼️Wydawnictwo Literackie 2023⁣
◻️ocena: 5/6⁣
◼️współpraca barterowa z Wydawnictwem⁣
⁣
#jacquelinewest #tajemnicalostlake #longlost #wydawnictwoliterackie #powieść #powieśćmłodzieżowa #recenzjaksiążki #blogksiążkowy #książka #zdjęciedlaksiążki #książkadlaciebie #czytamypowieści #middlegradebook #middlegradefiction
Olivia Wilde po raz kolejny staje za kamerą. Trzy Olivia Wilde po raz kolejny staje za kamerą. Trzy lata po swoim reżyserskim debiucie, powraca z nowym filmem. Tym razem w obsadzie znalazły się gwiazdy największego formatu: Florence Pugh, Harry Styles, Chris Pine czy Gemma Chan. Film „Nie martw się, kochanie” już dostępny na DVD!⁣
⁣
Alice (Pugh) i Jack (Styles) mają szczęście żyć w utopijnej społeczności miasteczka Victory – miejscu, w którym mieszkają mężczyźni pracujący dla tajnego Projektu Victory oraz ich rodziny. W czasie gdy mężowie spędzają każdy dzień w Kwaterze Głównej pracując nad „rozwojem postępowych materiałów”, ich żony mogą cieszyć się pięknem i luksusem, jaki zapewnia firma całej społeczności. Życie jest idealne, a potrzeby każdego mieszkańca są zaspokajane. Ale kiedy w tym idyllicznym życiu zaczynają pojawiać się rysy, odsłaniając przebłyski czegoś znacznie bardziej złowrogiego, czającego się pod atrakcyjną fasadą luksusu, Alice nie może powstrzymać się od pytania, czym dokładnie jest Victory i dlaczego jest to trzymane w tak ścisłej tajemnicy. Czy będzie gotowa zaryzykować w imię dojścia do prawdy?⁣
⁣
Film czerpie wiele inspiracji z klasyków kina – w znakomitych zdjęciach, za które odpowiada Matthew Libatique widoczne są wpływy ulubionych filmów operatora i reżyserki, takich jak „Zawrót głowy” Alfreda Hitchcocka, „Dziecko Rosemary” Romana Polańskiego, czy „Czarny łabędź” Darrena Aronofsky’ego – filmu, który również nakręcił sam Libathique.⁣
(materiały dystrybutora)⁣
⁣
◼️współpraca barterowa @moje_filmy 
⁣
#niemartwsiękochanie #dontworrydarling #oliviawilde #harrystyles #florencepugh #chrispine #mojefilmy #nowalijkioglądają #premieradvd #filmdvd #wieczórfilmowy #dvdcollector #dvdcollection #dvdmovie #warnerbrospicture #moviecollector
O tym, że czytanie debiutów obarczone jest spory O tym, że czytanie debiutów obarczone jest sporym ryzykiem, nikogo nie trzeba przekonywać. ⁣
⁣
Nigdy przecież nie wiadomo, czy powieść, której daliśmy szansę, spełni nasze oczekiwania. Chyba nawet trudniej jest debiutować w popularnym gatunku, takim jak choćby thriller kryminalny (o tej hybrydzie w dalszej części tekstu), w którym napisano już praktycznie wszystko. ⁣
⁣
Z drugiej strony jednak czytelnik wciąż pragnie opowieści z ulubionymi wątkami, lektury od której nie sposób się oderwać i historii z wbijającym w fotel zakończeniem. ⁣
⁣
„Oszustka”, pierwsza książka Aleksandry Śmigielskiej, plasuje się gdzieś pośrodku stawki. Fabuła nie rewolucjonizuje w żaden sposób gatunku, ale od pierwszych stron wciąga; autorka sprawnie korzysta z całego wachlarza motywów znanych z innych tekstów literatury rozrywkowej, balansując między kryminałem o wydźwięku sensacyjnym a klasycznym thrillerem psychologicznym.⁣
 ⁣
Całość jest przemyślana i dopracowana (co nie znaczy, że tu i ówdzie nie ma wad) a język, jakim operuje debiutantka sprawia, że czytelnik odczuwa przyjemność płynącą z lektury. Atutem prozy Śmigielskiej jest także polska lokalizacja, która akurat dla mnie ma w thrillerach drugorzędne znaczenie.⁣
⁣
◼️pełny tekst recenzji: www.nowalijki.com⁣
◻️Wydawnictwo Znak Crime 2023⁣
◼️ocena: 4+/6⁣
◻️współpraca barterowa z Wydawnictwem⁣
⁣
#aleksandraśmigielska #oszustka #wydawnictwoznakcrime #znakcrime #powieść #powieśćkryminalna #thrillerkryminalny #thrillerpsychologiczny #czytamykryminały #czytamypolskieautorki #czytamypopolsku #nowalijkirecenzują #recenzjaksiążki #książkadlaciebie #książkanadziś #zdjęciedlaksiążki #blogksiążkowy #blogerksiążkowy
Nie przepadam za beletrystyką, która wyraźnie o Nie przepadam za beletrystyką, która wyraźnie odwołuje się do konkretnego problemu społecznego. Publicystyczny charakter takiej fabuły często zniechęca mnie do lektury, choć rozumiem, że istnieją różne formy oraz sposoby dotarcia do czytelników i obecność takich wątków w powieściach jest tego stanu potwierdzeniem. ⁣⁣⁣
⁣⁣⁣
Zdecydowanie jednak oddzielam fikcję od literatury faktu, szczególnie kiedy orientuję się, że poruszane w książce wątki polityczne czy społeczne omawiane są powierzchownie (co oczywiście nie musi być regułą) i bliżej im do stylu lekkich felietonów niż poważniejszej analizy. Jeśli mam potrzebę zagłębienia się w temat, szukam po prostu innych źródeł.⁣⁣⁣
⁣⁣⁣
Powieść norewskiej dziennikarki i redaktorki Lotty Elstad jest właśnie przykładem fabuły, której genezy należy doszukiwać się w sytuacji polityczno – społecznej, w tym przypadku (między innymi) polskich kobiet po zaostrzeniu przepisów aborcyjnych. Co prawda „Odmawiam myślenia” skupia się na Norwegii i pokazuje zagadnienie z tamtejszej perspektywy, ale nie mam pewności, czy tę książkę należy traktować jako ważny głos w ogólnej dyskusji. ⁣⁣⁣
⁣⁣⁣
Klimat opowieści, sposób prowadzenia narracji, a przede wszystkim postać głównej bohaterki – w moim odczuciu – niespecjalnie poztywnie przysłużą się sprawie, szczególnie, że autorka poszła raczej w stronę przerysownia, które może skutecznie przyćmić powagę opisywnych problemów. A tych jest niemało.⁣⁣⁣
⁣⁣⁣
◼️pełny tekst recenzji: www.nowalijki.com⁣⁣
◻️przekład: Karolina Drozdowska⁣⁣
◼️Wydawnictwo Pauza 2023⁣⁣
◻️ocena: 4/6⁣⁣
◼️współpraca barterowa⁣⁣
⁣⁣
#lottaelstad #odmawiammyślenia #wydawnictwopauza #powieść #literaturaskandynawska #książkadobranawszystko #książkanadziś #książkadlaciebie #nowalijkirecenzują #jegnekteråtenke #literaturawspółczesna #zdjęciedlaksiążki #czytampowieści #czytamksiążki #czytamyksiążki #recenzjaksiążki 

⁣
Load More... Follow on Instagram
PATRONAT MEDIALNY BLOGA
NOWALIJKI | Designed by: Theme Freesia | WordPress | © Copyright All right reserved