TOBORG NEDREAAS „NIC NIE ROŚNIE W BLASKU KSIĘŻYCA”

Ceniona przeze mnie Seria Dzieł Pisarzy Skandynawskich Wydawnictwa Poznańskiego wzbogaciła się właśnie o klasyczną norweską powieść Torborg Nedreaas. Nic nie rośnie w blasku księżyca to książka, która mimo upływu dekad od premiery (została wydana po raz pierwszy w 1947 roku) poraża swoją aktualnością, surowością i emocjonalnym ciężarem. Jest jedną z najważniejszych norweskich powieści XX wieku, łączącą literaturę psychologiczną z wczesnym, bezkompromisowym feminizmem. To duszne, klaustrofobiczne studium obsesji, społecznej hipokryzji i samotności, które chwyta czytelnika za gardło już od pierwszych stron i nie puszcza aż do gorzkiego finału.

Konstrukcja powieści przywołuje klasyczny motyw opowieści szkatułkowej, wykorzystany w sposób niezwykle intymny. Cała akcja to w zasadzie jedna długa nocna rozmowa. Bohaterka, bezimienna kobieta, trafia przypadkowo do domu obcego człowieka i w przypływie desperacji zaczyna opowiadać mu historię swojego życia. Ta forma spowiedzi przed nieznajomym nadaje narracji charakteru gorączkowego wyznania, strumienia świadomości, w którym zacierają się granice między wstydem a pragnieniem bycia zrozumianą. Czytelnik, podobnie jak ów przypadkowy słuchacz, zostaje wciągnięty w brudny, lepki świat emocjonalnego uzależnienia, z którego nie ma ucieczki.

Centralnym wątkiem fabuły jest toksyczna relacja bohaterki z Janem, mężczyzną o wyższym statusie społecznym, nauczycielem, który staje się centrum jej wszechświata. Nedreaas mistrzowsko dekonstruuje mechanizmy nierówności w związku. Z jednej strony opisuje bezgraniczne oddanie, namiętność i naiwność młodej kobiety, a z drugiej – cynizm, tchórzostwo i wygodnictwo mężczyzny. Jan jest postacią odpychającą właśnie przez swoją przeciętność; nie jest demonicznym złoczyńcą, lecz słabym człowiekiem, który karmi się uwielbieniem, jednocześnie nie biorąc żadnej odpowiedzialności za drugą osobę. Autorka bezlitośnie obnaża, jak wielka miłość w zderzeniu z brutalną rzeczywistością zmienia się w upokarzający cykl odrzuceń i powrotów.

Nic nie rośnie w blasku księżyca to coś więcej niż tylko historia nieszczęśliwej miłości. To przede wszystkim wstrząsający oskarżycielski akt wobec społeczeństwa, które karze kobiety za ich biologię i pragnienia. Powieść porusza temat aborcji w sposób, który nawet dziś może szokować swoim naturalizmem i bólem. Nedreaas opisuje fizyczne i psychiczne konsekwencje zabiegu, brud szemranych gabinetów, samotność w cierpieniu i społeczną stygmatyzację. Tytułowy blask księżyca staje się tu czytelną metaforą – symbolizuje romantyczną iluzję, nocne schadzki i namiętność, w których jednak nic żywego (ani dziecko, ani zdrowa relacja) nie ma prawa wzrosnąć. Wzrost bowiem wymaga słońca, jawności i prawdy, a życie bohaterki toczy się w cieniu, w ukryciu, w sferze tego, co zakazane i wstydliwe.

Stylistyka powieści doskonale współgra z jej treścią. Język Nedreaas jest gęsty, momentami poetycki, ale częściej szorstki, a może nawet brutalny. Autorka nie boi się fizjologicznych opisów, nie upiększa biedy ani upadku. Norwescy krytycy literaccy podkreślają w tym tekście inspirację prozą Knuta Hamsuna, ale przefiltrowaną przez kobiecą wrażliwość i kwestię społecznego zaangażowania. Opisy Bergen, deszczowego, ciemnego miasta, potęgują poczucie beznadziei. Miasto nie jest tłem, lecz niemym świadkiem dramatu, labiryntem, w którym bohaterka gubi samą siebie.

Nic nie rośnie w blasku księżyca to powieść zdecydowanie warta przeczytania, choć wyczerpująca emocjonalnie. To krzyk rozpaczy kobiety uwięzionej w konwenansach i społecznych oczekiwaniach, a zarazem ostra krytyka patriarchatu, który pozwala mężczyznom na bezkarność, cały ciężar konsekwencji zrzucając na barki kobiet. Torborg Nedreaas stworzyła dzieło ponadczasowe – prozę bolesną, bezkompromisową i mimo upływu lat od premiery – niezwykle aktualną, co szczególnie zawstydzające – w odniesieniu do polskiego kontekstu.

Informacje o książce

autorka Toborg Nedreaas

tytuł Nic nie rośnie w blasku księżyca (Av måneskinn gror det ingenting)

przekład Karolina Drozdowska

Wydawnictwo Poznańskie 2025

ocena 5/6

recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem