B.A. Paris, brytyjska pisarka, szturmem zdobyła szczyty list bestsellerów wydaną w 2016 roku powieścią Za zamkniętymi drzwiami (w Polsce w 2017 – recenzja jest tutaj). Wciągająca od pierwszych stron, choć balansująca na granicy prawdopodobieństwa, historia modelowego małżeństwa, okazała się debiutem jak marzenie. Autorka wysoko postawiła sobie poprzeczkę i z pewnością ma świadomość, że jej druga książka będzie porównywana do debiutu. Na skraju załamania z pewnością jest mniej przebojowa i bardziej przewidywalna, dodatkowo ciąży na niej syndrom drugiej książki. W mojej ocenie pisarka wychodzi z tej trudnej walki z tarczą, ale to zwycięstwo jest połowiczne.
Cass Anderson wraca z przyjęcia. Jest późno, pada deszcz i młoda nauczycielka marzy, aby jak najszybciej wrócić do domu i czekającego na nią męża. Wybiera drogę na skróty przez las. Kiedy po drodze mija siedzącą w samochodzie na uboczu kobietę, nie decyduje się jej pomóc, zakładając, że wszystko jest w jak najlepszym porządku. Następnego dnia okazuje się, że kobieta została zamordowana. Cass ma wyrzuty sumienia, mocno przeżywa fakt, że jednak nie zainteresowała się pasażerką drugiego auta. Wydarzenie zaczyna rzutować na jej życie i wydaje się, że Cass powoli popada w obłęd. Spirala szaleństwa nakręca się aż do pewnego wydarzenia, które otworzy jej oczy na prawdę i wywróci ułożone życie do góry nogami.
Druga powieść B.A. Paris koncentruje się na osobie Cass Anderson, która jest równocześnie pierwszoosobową narratorką Na skraju załamania. Młoda kobieta, której życie w ostatnich miesiącach bardzo się zmieniło, jak mało kto potrzebuje spokoju i wytchnienia. Jednak po pamiętnej nocy jej życie powoli zamienia się w koszmar. Nękają ją głuche telefony, wciąż o czymś zapomina, nie pamięta o umówionych spotkaniach, zakupach i innych zobowiązaniach. Ma poczucie, że jest śledzona. Czy to wyrzuty sumienia, czy może początek choroby, której epizody miały miejsce w rodzinie bohaterki? Czytelnik poznaje kolejne wydarzenia z życia Cass z jej perspektywy i przez dłuższą chwilę trudno mu zlokalizować źródło problemów młodej nauczycielki. Niestety, w pewnym momencie da się już przewidzieć, w jakim kierunku rozwinie się fabuła. Co więcej, przez sporą część powieści mało się dzieje – Cass wciąż o czymś zapomina, co zaczyna być i nużące dla czytelnika, i męczące, a na pewno zaskakuje monotonnością. Warto jednak uzbroić się w cierpliwość, ponieważ pod koniec Na skraju załamania akcja przyspiesza, a bohaterka i czytelnicy odkrywają całą prawdę. Wszystkie elementy układają się w logiczną całość i tym samym lektura powieści zaczyna przynosić oczekiwane zadowolenie.
Na wstępie napisałem, że Na skraju załamania połowicznie poradziło sobie z syndromem drugiej powieści. Z pewnością fabuła nowej książki B.A. Paris nie jest tak przebojowa, jak w przypadku debiutu. Historia Cass okazuje się bardziej przewidywalna, szczególnie dla miłośników thrillerów psychologicznych. Spora część powieści może znużyć, choć podejrzewam, że autorka chciała pokazać pełen obraz problemów psychicznych swojej bohaterki, a może perfidię intrygi, której ofiarą stała się Cass? Końcówka wynagradza długie oczekiwanie na efekt wow.
Mimo pewnych usterek w konstrukcji fabuły, Na skraju załamania czyta się dobrze, ponieważ autorka posiadła umiejętność sprawnego opowiadania historii. Ta może nie zaskakuje oryginalnością, ale i tak warto poznać rozwiązanie intrygi, które proponuje B.A. Paris. A nazwisko autorki trzeba zapamiętać. Mam bowiem nadzieję, że nie napisała jeszcze ostatniego słowa w temacie wciągającego thrillera psychologicznego.
|
źródło: www.wydawnictwoalbatros.com |
Informacje o książce
autorka B.A. Paris
tytuł Na skraju załamania
tytuł oryginału The Breakdown
przekład Maria Olejniczak – Skarsgard
wydawnictwo Albatros
miejsce i rok wydania Warszawa 2018
liczba stron 352
egzemplarz recenzencki
Nowalijki oceniają 4+/6
za udostępnienie egzemplarza powieści do recenzji