Nikogo nie trzeba przekonywać, że utrzymanie wysokiego poziomu jest niezwykle trudne. I w szeroko rozumianej sztuce, i w życiu. Ile razy czytelnik rozczarował się powieścią, która miała być pewniakiem, albo filmem z założenia skazanym na sukces. Na to, czy dany utwór przypadnie odbiorcy do gustu, składa się wiele czynników, w tym – co oczywiste – subiektywna ocena czytelnika czy widza. Są jednak tacy autorzy, którzy sami stawiają sobie wysoko poprzeczkę i dokładają starań, aby kolejna powieść nie tylko dorównała poprzedniej, ale ją przebiła. Tę niełatwą sztukę opanował do perfekcji Krzysztof Bochus, którego kolejne książki, a kryminały retro w szczególności udowadniają, że sukces serii z radcą kryminalnym Christianem Abellem to nie przypadek, tylko efekt talentu do opowiadania historii połączonego z pracą nad doskonaleniem stylu. W efekcie czego Wachmistrz. Dogrywka, kontynuacja nowego cyklu z Kukulką, to powieść z gatunku nieodkładalnych: sugestywny, mroczny i jak zawsze elegancki kryminał retro. Zadowoli czytelnika oczekującego od prozy gatunkowej tempa i wyrazistych postaci, przypadnie do gustu tym odbiorcom, którzy w kryminale szukają fikcji wymieszanej z prawdą historyczną, mrocznego klimatu i zwracają uwagę na literackość stylu. Jeśli przy Wachmistrzu miałem pewne wątpliwości, czy Kukulka będzie w stanie pociągnąć kolejny cykl powieściowy, tak po lekturze Wachmistrza. Dogrywki nie mam już żadnych ale.
Jeszcze na dobre mieszkańcy Wolnego Miasta Gdańska nie zapomnieli o tajemniczych zniknięciach młodych kobiet, a policja znów ma ręce pełne roboty. W zamożnej części miasta dochodzi do zuchwałych kradzieży precjozów i dzieł sztuki. Przydzieleni do śledztwa Abell i Kukulka wpadają na trop, ale przed nimi długie i niebezpieczne dochodzenie. Kto i na czyje zlecenie okrada bogatych gdańszczan i dlaczego akurat przy tej sprawie wachmistrza dopada niechlubna przeszłość? Komu zależy, aby pogrożone w kryzysie i biedzie miasto musiało dodatkowo zmagać się ze wzmożoną falą przestępczości? Pytania mnożą się, czas ucieka, a tajemniczy mocodawcy złodziei zrobią wszystko, aby Abell i Kukulka zrezygnowali ze śledztwa. Dosłownie wszystko.
Wachmistrz. Dogrywka to druga odsłona cyklu, którego głównym bohaterem autor uczynił Gustawa Kukulkę. Czytelnik miał już okazję poznać tę postać, tak diametralnie inną od Christiana Abella. A przeciwieństwa, jak wiadomo, przyciągają się i w ten oto sposób Krzysztof Bochus powołał do życia charakterny duet, który znakomicie się uzupełnia. Męska przyjaźń, oparta na pełnym zaufaniu i lojalności, pozwala obu bohaterom ujść cało z niejednej awantury. Nowa powieść prezentuje sprawdzoną receptę na wciągający kryminał retro doprawiony odrobiną sensacji, z wątkami łączącymi prawdę historyczną z fikcją literacką. Znakiem rozpoznawczym powieści Krzysztofa Bachusa są nawiązania do sztuki i tego elementu nie zabrakło także w drugiej odsłonie serii. Istotny wydaje się także wątek osobisty Kukulki, który za wszelką cenę chce dopaść ludzi, którzy zabrali mu ukochaną siostrę. Mam wrażenie, że czytelnicy czekali na rozwiązanie tej zagadki i odpowiedź, którą otrzymają, powinna ich zadowolić. Podoba mi się, że autor nie boi się relatywizmu w opisie zachowania swoich bohaterów. Dzięki temu, że nierzadko działają na granicy prawa lub uciekają się do niejednoznacznie moralnych zachowań w obliczu szansy na poznanie prawdy, zyskują bardziej ludzkie oblicze, co w przypadku postaci zaludniających powieści gatunkowe nie jest znów takie oczywiste.
Na uwagę zasługuje także tło dla rozgrywających się wydarzeń, czyli Wolne Miasto Gdańsk z początku lat 30. XX wieku. Wszechobecny kryzys, nagłe zubożenie mieszkańców i brak jakichkolwiek perspektyw sprawia, że świat przedstawiony w Wachmistrzu. Dogrywce kojarzy się z apokalipsą, która w mniej metaforycznym ujęciu kładzie się długim cieniem na losach miasta i jego mieszkańców. Klimat powieści, mroczny, dekadencki i naturalistyczny w opisie, znakomicie sprawdza się w połączeniu z bezwzględnością światka przestępczego i jego szemranych interesów. Ale nawet wtedy, kiedy autor pisze z dbałością o dosłowność, nie zapomina o eleganckim, wyważonym, niezwykle literackim stylu, za który tak bardzo cenię sobie jego twórczość. W efekcie czego, przez tę historię się mknie, zachłannie pochłaniając kolejne strony, bardzo dobre tempo opowieści sprawia, że trudno się od niej oderwać. Być może świat wykreowanym w Wachmistrzu. Dogrywce nie jest najlepszym miejscem do życia, może bohaterowie i ich poczynania budzą wątpliwości, ale jedno jest pewne – to kryminał przemyślany, doskonale skonstruowany i wciągający bez reszty. Zdecydowanie godny polecenia!
Informacje o książce
autor Krzysztof Bochus
tytuł Wachmistrz. Dogrywka
Wydawnictwo Skarpa Warszawska 2021
patronat medialny bloga
Nowalijki oceniają 5/6
Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Skarpa Warszawska