PIOTR BOJARSKI „POKUSZENIE”

 

Nie pomyliłem się, kiedy w recenzji (tutaj) Biegacza Piotra Bojarskiego napisałem, że być może jeszcze spotkamy się z bohaterem jego książki. Nauczyciel historii w poznańskim gimnazjum ponownie zostaje uwikłany w zagadkę kryminalną, kiedy podczas wakacyjnego wypadu do rodzinnej miejscowości przyjaciela trafi na tajemnicze morderstwo. Najwyraźniej spodobała mu się rola detektywa, ponieważ angażuje się w wydarzenia, które nie tylko uatrakcyjnią mu początek wakacji, ale  przede wszystkim narażą na niebezpieczeństwo. 
 
Kolejny rok szkolny właśnie się zakończył i choć w niedalekiej perspektywie nauczycieli czekają duże zmiany, to wyczekane wakacje pozwolą na moment zapomnieć o szarej codzienności. Urlopowe plany Bogdana Popiołka legły w gruzach, ale z pomocą koledze przychodzi Marek Cichoń – nauczyciel matematyki i informatyki, którego czytelnicy poznali w poprzedniej powieści Bojarskiego. Marek proponuje Popiołkowi kilkudniowy wyjazd w rodzinne strony na dawnym pograniczu polsko – niemieckim a dokładniej  do Wschowy. Perspektywa pobytu w spokojnym miasteczku, w otoczeniu zabytków i urokliwych krajobrazów wydaje się więcej niż kusząca. Nuda? Ależ skąd! Niedługo po przyjeździe kolegów do Wschowy, miejscowością wstrząsa śmierć cenionego kustosza lokalnego muzeum i znawcy regionu. Trochę przez przypadek Popiołek i Cichoń lądują w samym środku zagadki kryminalnej, która wprawdzie sięga XVIII wieku, ale realne zagrożenie stanowi tu i teraz. Wygląda na to, że o relaksie przy zimnym piwie obaj panowie mogą zapomnieć. 
 
 
Pokuszenie to druga powieść Piotra Bojarskiego w serii o Bogdanie Popiołku. Tym razem autor wysłał swojego bohatera z Poznania do Wschowy, małego miasta między Lesznem a Głogowem. Dało to autorowi możliwość skonstruowania powieści łączącej w sobie elementy kryminału i powieści przygodowej. Inaczej bowiem niż w Biegaczu, pisarz nie skupia się na aktualnej tematyce politycznej i niedawnej historii, ale buduje fabułę w oparciu o wydarzenia z przeszłości, w których Wschowa odegrała istotną rolę. Taki zamysł pozwolił Bojarskiemu udanie spleść ze sobą wątki autentyczne i fikcyjne, niezbędne do wykreowania intrygi w powieści. Wprawdzie nie jest to zabieg specjalnie odkrywczy, ale w przypadku nowej książki o Popiołku sprawdził się do tego stopnia, że od lektury trudno się oderwać. Wprawdzie nadal mamy do czynienia z narracją pierwszoosobową, ale dostrzeżony przeze mnie w poprzedniej powieści styl zbliżony do gawędy i tym razem dał radę. Nie wiem, czy to kwestia przyzwyczajenia do takiej formy narracji, czy autor mocno popracował nad stylem – jedno jest pewne – Pokuszenie bardzo dobrze się czyta. Jest potoczyściej i przejrzyściej w porównaniu do poprzedniej części.
 
Przez chwilę miałem jednak pewien dylemat z tą książką. Pokuszenie zaczyna się bowiem jak typowy kryminał, ale w pewnym momencie konwencja zmienia się i kolejne rozdziały bardziej przypominają powieści przygodowe o Panu Samochodziku, którego Popiołek, tak na marginesie,  wspomina z sentymentem. Być może takie skojarzenie to efekt wprowadzenia wątku historycznego, być może przerysowana postać lokalnego szefa zorganizowanej grupy przestępczej. Trudno jednak nie zauważyć, że panowie bawią się znakomicie, prowadząc na własną rękę śledztwo, które jednak narazi ich na realne niebezpieczeństwo. 
 
Z całą pewnością nowa powieść Piotra Bojarskiego to idealna lektura na wakacje. Sympatyczni bohaterowie, wszechobecna laba, ciekawa sprawa z przeszłości i sensacyjny charakter sprawiają, że Pokuszenie automatycznie wpisuje się w klimat letniej przygody. Mam tylko nadzieję, że Bogdan Popiołek jednak odpocznie przed nowym rokiem szkolnym, bo choć metrykalnie ma czterdzieści pięć lat, to mentalnie ze dwadzieścia więcej. Wiadomo, wiek średni i te sprawy, ale mamy XXI wiek. Czterdziestka to nowa trzydziestka, więc Bogdanie – wszystko przed Tobą!
 
 
 
źródło: www.czwartastrona.pl
Informacje o książce
 
autor Piotr Bojarski
tytuł Pokuszenie
 
Wydawnictwo Czwarta Strona
miejsce i rok wydania Poznań 2018
liczba stron 392
 
egzemplarz recenzencki
patronat medialny bloga
 
Nowalijki oceniają 5/6
 
 
 
 
 
 
za udostępnienie powieści do recenzji
i możliwość objęcia jej patronatem medialnym bloga