Z zasady nie recenzuję literatury faktu, choć oczywiście sięgam po tytuły z tego gatunku. Nie oceniam reportaży głównie dlatego, że wydaje mi się, że nie mam na ich temat do powiedzenia nic konstruktywnego. Autentyczne historie, często smutne lub przerażające, niosą ze sobą na tyle ciężki bagaż doświadczeń, że często nie warto rozbierać tekstu na czynniki pierwsze. Choć nie ukrywam, że sama forma literacka jest dla mnie równie istotna, co opisywana historia i tworzący ją ludzie. W przypadku Obsesji zbrodni. Prawdziwej historii najbardziej poszukiwanego mordercy w USA Michelle McNamary zrobiłem wyjątek, chyba dlatego, że jej książka koresponduje mocno z moimi czytelniczymi wyborami. Szkoda jednak, że lektura tekstu McNamary okazała się sporym rozczarowaniem, nie z winy autorki, raczej z powodów bardziej obiektywnych, żeby nie napisać – ostatecznych.
Książka Obsesja zbrodni … to obszerny, choć chaotyczny (o czym za moment) opis wieloletnich poszukiwań przez autorkę seryjnego mordercy, którego ona sama ochrzciła mianem Golden State Killera. Przestępca przez ponad dekadę, na przełomie lat 70. i 80. dokonał szeregu brutalnych gwałtów, włamań i rozbojów. Mimo zakrojonej na szeroką skalę akcji policyjnych nigdy nie został złapany (gwoli ścisłości: został schwytany w 2018 roku, ale McNamara nie dożyła tego dnia). Przez ponad dziesięć lat mieszkańcy zasobnego Sacramento w Kalifornii żyli w strachu i niepokoju, bo zabójca – gwałciciel atakował znienacka, robił długie przerwy, zmieniał scenariusze swoich zbrodni tak, że tropiącym go policjantom trudno było ustalić jego profil. Kiedy już wydawało się, że ze śladów, poszlak, zeznań świadków i sekcji zwłok wyłania się portret Golden State Killera, ten sprytnie zmieniał modus operendi tak, że na dobrą sprawę śledztwo zaczynało się od początku.
Sprawą nieuchwytnego zabójcy i gwałciciela zainteresowała się dziennikarka kryminalna z Nowego Jorku i autorka książki Michelle McNamara. Golden State Killer szybko stał się jej obsesją, pod którą podporządkowała całe swoje życie zawodowe, zjeżdżając Stany wzdłuż i wszerz, odbywając setki, a może tysiące rozmów z policjantami, detektywami, świadkami. Jej kolekcja poszlak, świadectw i hipotez to imponująca dokumentacja, która złożyła się na Obsesję zbrodni … Zaangażowanie dziennikarki budzi zarówno podziw, jak i stawia pod wielkim znakiem zapytania sens aż tak katorżniczej pracy. Najsmutniejszy w tej całej historii jest fakt, iż intensywny tryb życia sprawił, że autorka zmarła na atak serca pod koniec pracy nad książką. Nie miała okazji ostatecznie jej zredagować, nie dożyła momentu schwytania Golden State Killera w dwa miesiące po premierze Obsesji zbrodni …
Na książkę McNamary trzeba patrzeć z pewnym dystansem, mając na uwadze niesprzyjające okoliczności jej wydania. Po śmierci autorki, przyjaciele zdecydowali się dokończyć redakcję tekstu, co niestety sprawiło, że to pozycja dość chaotyczna, gatunkowo niejednorodna, momentami (o dziwo!) zwyczajnie nudna i przegadana. Nie jest to z pewnością reportaż w czystej formie, raczej zbiór luźno ze sobą połączonych tekstów o różnym pochodzeniu i jeszcze bardziej zróżnicowanej treści. Nie mam nic przeciwko surowym fragmentom, które Obsesji zbrodni … nadałaby większej autentyczności, ale ten wybieg (nazwijmy go) redaktorski, kompletnie do mnie nie przemawia. A szkoda, bo sam pomysł opisania dziesięciu lat pracy Michelle McNamary wydawał się bardzo intrygujący. Szczególnie, że ten tekst to nie tylko historia Golden State Killera, ale także ciekawe spojrzenie na amerykańskie społeczeństwo końcówki lat 70. i początku 80., zmieniającą się mentalność, a także przegląd technik policyjnych, które dopiero zaczęły wykorzystywać możliwości, jakie daje dynamicznie rozwijająca się technika. To wszystko jednak za mało, aby Obsesję zbrodni. Prawdziwą historię najbardziej poszukiwanego mordercy w USA ocenić wysoko, aż szkoda.
W moim odczuciu to propozycja dla prawdziwych pasjonatów historii o seryjnych mordercach, miłośników kryminalistyki oglądanej od środka i czytelników, którzy są w stanie cierpliwe przedzierać się przez tekst. Obsesja zbrodni … Michelle McNamary mogła okazać się ciekawym doświadczeniem czytelniczym – mnie – ostatecznie, nie przekonała.
Informacje o książce
autorka Michele McNamara
tytuł Obsesja zbrodni. Prawdziwa historia najbardziej poszukiwanego seryjnego mordercy w USA
tytuł oryginału I’ll Be Gone in the Dark. One Woman’s Obsessive Search for the Golden State Killer
przekład Jarosław Mikos
Wydawnictwo Znak
miejsce i rok wydania Kraków 2019
liczba stron 400
egzemplarz recenzencki
Nowalijki oceniają 3+/6
Dziękuję Wydawnictwu Znak za udostępnienie egzemplarza do recenzji