NATSU MIYASHITA „LAS Z WEŁNY I STALI”

Choć czynię to zdecydowanie za rzadko, zawsze jednak z wielką radością sięgam po literaturę japońską. Czytam, oczywiście, na bieżąco Murakamiego, ale na tym jednym nazwisku przecież się nie kończy. Cieszę się, że książki z Kraju Kwitnącej Wiśni coraz odważniej wydawane są nad Wisłą, ponieważ to literatura warta uwagi i niezwykle interesująca. Liryczna i niespieszna, pochylając się nad codziennością, podkreśla uniwersalny wymiar relacji międzyludzkich, zwraca uwagę na kwestie, które mają takie samo znaczenie dla każdego człowieka, niezależnie od miejsca zamieszkania. Japońskie powieści dają szansę na zagłębienie się w odmiennej kulturze, uczą wrażliwości, zarówno w sferze tematyki, jak i konstrukcji świata przedstawionego. Nikt tak pięknie, jak Japończycy, nie pisze na przykład o muzyce i książka Natsu Miyashity Las z wełny i stali zdecydowanie utwierdza w tym przekonaniu. Powieść współczesnej japońskiej autorki to literacki balsam dla duszy, chwila ciszy w rozedrganym dźwiękami świecie, mądra w swej prostocie opowieść o poszukiwaniu własnej drogi, dorastaniu i miłości – także do muzyki.

Kiedy Tomura, bohater i narrator powieści zobaczył, jak stroiciel przywrócił do życia szkolny fortepian, wiedział już, co chce robić w przyszłości. Stroiciel to zawód trudny, wymagający talentu, cierpliwości i szczęścia, aby natrafić na mistrza, który przysposobi żółtodzioba do pracy. Chłopak, nieco wycofany i bez wiary we własne możliwości, spotyka na swojej drodze ludzi, którzy wyciągają do niego pomocną dłoń, uczą – czasem chwalą, czasem krytykują, ale dzięki temu Tomura zbiera cenne doświadczenie. I krok po kroku poznaje tajniki pracy stroiciela marząc, że kiedyś dorówna najlepszym. Czytelnik śledzi jego losy, wraz z bohaterem odwiedza kolejne domy, w których stoją fortepiany, a każdy z nich ma ukrytą jakąś historię. Dźwięki, które wydobywa z nich bohater, przywołują mu na myśl przyrodę Hokkaido, przenoszą do innego wymiaru, podkreślając wrażliwość młodego stroiciela. A prozie nadając nieco poetycki wymiar.

Powieść Natsu Miyashity zabiera czytelnika w niespieszną literacką podróż do współczesnej Japonii. Środowisko stroicieli fortepianów to zaskakujące i na swój sposób odświeżające miejsce dla rozgrywających się w powieści wydarzeń. Świat dźwięków, miłość do muzyki i szacunek dla sztuki łączą się w Lesie z wełny i stali z ponadczasową, choć napisaną zupełnie współczesnym językiem, opowieścią o dojrzewaniu i dorastaniu do nowych życiowych ról. Tomura nie tylko uczy się fachu pod okiem doświadczonych stroicieli, ale przede wszystkim poznaje świat wokół siebie. Sporo w tym bohaterze lęku, strachu przed brakiem akceptacji i obawy o własną (nie)doskonałość. Zawód, który sobie wymarzył, chimeryczny i jak sztuka – trudno definiowalny, stanowi wyzwanie dla jego wrażliwej, nieco melancholijnej osobowości. Konstrukcja psychiczna postaci przywołuje na myśl innych bohaterów z japońskiej literatury, a ich dojrzewanie na kartach powieści jest motywem i powracającym, i w jakimś sensie oczekiwanym przez czytelnika.

Las z wełny i stali to pięknie napisana (a raczej przetłumaczona) powieść o tym, co w życiu człowieka najważniejsze. Bohaterowie prozy Miyashity są w pewnym sensie ponadczasowi, a ich niepokoje na swój sposób uniwersalne. Japońska pisarka, jak mają to w zwyczaju autorzy z tej części świata, nie boi pochylić się nad zwykłymi problemami, zatrzymać się po to, aby dostrzec urodę codzienności, zachwycić się chwilowym pięknem, ulotnym, jak doskonały dźwięk fortepianu. Połączenie prostoty i dystansu z poetyckim, momentami, językiem oraz bliskiej czytelnikowi tematyki daje wspaniały rezultat. Historia Tomury to proza przynosząca ukojenie, stawiająca ważkie pytania i tylko częściowo dająca na nie odpowiedzi – całą resztę zostawiajac czytelnikowi. Pozornie prosta opowieść, dzięki wrażliwości autorki i miłości do muzyki zyskuje głębię, której nie spodziewałbym się po książce o stroicielach fortepianów. I za takie zaskoczenia literaturę japońską lubię jeszcze bardziej.

Informacje o książce

autorka Natsu Miyashita

tytuł Las z wełny i stali (Hitsuji to Hagane no Mori)

przekład Dariusz Latoś

Wydawnictwo Kwiaty Orientu 2020

Nowalijki oceniają 5/6

Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem