Doceniam, kiedy autorki lub autorzy – piszący w konkretnym gatunku – starają się urozmaicić swoje kolejne fabuły. Oczywiście ramy, w których się poruszają, narzucają pewne ograniczenia, ale tym bardziej warto zauważyć drobiazgi sprawiające, że czytelnik nie ma poczucia, że sięga po koleją wersję podobnej historii. Na wrażenie wtórności szczególnie narażony jest thriller psychologiczny, od kilku lat jedna z popularniejszych odmian prozy rozrywkowej, w której coraz trudniej o świeżość, czy element zaskoczenia. Jedną z autorek, która ma tego świadomość, jest z pewnością Lisa Jewell proponująca fabuły wpisujące się w definicję thrillera, ale dzięki różnemu rozłożeniu akcentów, jej kolejne książki raz mocniej koncentrują się na wątkach obyczajowych, innym razem bawią się licznymi twistami oraz serwują niespodziewane zakończenie. O nudzie więc nie ma mowy, czego przykładem jest Noc, w której zniknęła, zgrabne połączenie powieści obyczajowej o mocnym akcencie psychologicznym, klasycznego kryminału z finałem typowym dla rasowego thrillera. Pod płaszczykiem fabuły rozrywkowej autorka przemyca ważną kwestię społeczną, ale jednocześnie nie zapomina, że porusza się w obszarze czystej rozrywki.
Fabuła Nocy, w której zniknęła opowiada historię dziewiętnastoletniej Tallulah, która wraz ojcem swojego dziecka wybiera się na randkę. Nic nie wskazuje na to, że wydarzy się coś niespodziewanego, a jednak oboje przepadają bez wieści. Policyjne śledztwo toczy się niemrawo do czasu, kiedy Sophie Beck, autorka poczytnych kryminałów, przeprowadza się do rodzinnej miejscowości Tallulah i od razu trafia na pewną wskazówkę. Rozpoczyna prywatne śledztwo i szybko dochodzi do wniosku, że kluczem do rozwiązania zagadki zniknięcia dwojga nastolatków jest ponura posiadłość nazywana Mrocznym Domem. Pikanterii całości dodaje fakt, że styl kolejnych wskazówek jest żywcem wyjęty z powieści Sophie Beck.
O tym, że Lisa Jewell czuje prozę gatunkową przekonałem się lata temu, kiedy zaczęła się moja przygoda z jej książkami. Brytyjska autorka debiutowała lekkimi komediami romantycznymi, aby później zmienić zainteresowanie i skupić się na thrillerach psychologicznych. I również w tej odmianie prozy rozrywkowej radzi sobie znakomicie, udanie łącząc wątki obyczajowe z kryminalnymi, bawiąc się konwencją thrillera psychologicznego, ale i nie uciekając przed ważnymi kwestiami z dziedziny psychologii. Że takie połączenie ma sens, świadczy choćby Noc, w której zniknęła – owo tytułowe zniknięcie jest nie tylko jednym z głównych wątków książki, ale także pretekstem do przedstawienia toksycznych relacji między bohaterami. Akcja powieści toczy się w dwóch liniach czasowych, dzięki czemu Jewell wciąga czytelnika w opowieść, która dopiero pod koniec układa się w jedną całość. Zniknięcie Tallulah i Zacha miało miejsce dwa lata wcześniej, przyjazd Sophie i jej partnera do Upfield Common dzieje się współcześnie – i choć takie przesunięcie w czasie nie jest niczym odkrywczym, pozwala autorce równolegle prowadzić dwie, do pewnego stopnia różne historie. Zarówno losy młodej matki i jej toksyczne relacje z otoczeniem, jak i niepewność pisarki co do jej wyborów życiowych są interesujące, a czytelnika ciekawi dodatkowo, kiedy i w jaki sposób dojdzie do skrzyżowania wątków oraz jaką rolę w całej fabule odegra Mroczym Dom, opuszczona posiadłość zbudowana na skraju Upfield Common.
Noc, w której zniknęła wymaga od czytelnika cierpliwości, ponieważ akcja rozwija się powoli, wydarzenia opowiadane są z różnej perspektywy, a pogłębiony psychologizm relacji między bohaterami zagęszcza atmosferę, szczególnie, że okoliczności zniknięcia są tajemnicze, a przez to dramatyczne. Jewell pamięta jednak, że jej książka to przykład prozy gatunkowej, dlatego serwuje co jakiś czas nieoczekiwany zwrot akcji, dorzuca nową poszlakę, albo pokazuje bohaterów w niekoniecznie pozytywnym świetle. I nawet jeśli momentami można odnieść wrażenie, że czyta się powieść obyczajową, to finał nie pozostawia złudzeń, co do przynależności gatunkowej opowieści o Tallulah i Zachu. Co prawda, w mojej ocenie książka jest trochę za długa, szczególnie w środkowej części, ale zasadniczo całość dobrze się broni, przede wszystkim równowagą między wątkami obyczajowym a kryminałem, klimatem tajemnicy oraz umiejscowieniem akcji w niewielkiej społeczności angielskiej prowincji. Podoba mi się także mocniejsze zaakcentowanie psychologii postaci i wzajemnych między nimi relacji, co nadaje fabule wrażenia autentyczności, choć kontrastujący z resztą książki finał może budzić pewne wątpliwości. Mnie nie przeszkadza, ponieważ stanowi ukłon w stronę definicji thrillera psychologicznego. Jednym zdaniem – kolejna udana powieść Lisy Jewell, która w krótkim czasie awansowała u mnie do grona ulubionych autorek thrillerów.
Informacje o książce
autorka Lisa Jewell
tytuł Noc, w której zniknęła (The Night She Disappeared)
przekład Agnieszka Brodzik
Wydawnictwo Czwarta Strona Kryminału
ocena 4+/6
Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem