KAREN McQUESTION „SEKRET PEŁNI KSIĘŻYCA”

Czynię to niezwykle rzadko, ale zdarza mi się wybrać do czytania książkę dlatego, że przypadła mi do gustu jej okładka. W przypadku Sekretu pełni księżyca Karen McQuestion zdecydował także opis fabuły, sugerujący klasyczny thriller psychologiczny. Co prawda, powieści amerykańskiej autorki bliżej jest do prozy obyczajowej z elementami suspensu, ale już ten miks wystarczył, żeby uważniej przyjrzeć tej fabule, która ostatecznie okazała się wciągającą opowieścią o toksycznych relacjach rodzinnych i tajemnicach skrywanych za fasadą idealnego życia. Kilka poprowadzonych równolegle wątków dotyka odmiennych kwestii obyczajowo – społecznych, wprowadzając różnorodność i pozwalając tym samym autorce skupić się na zbudowaniu solidnych bohaterów z pogłębionym rysem psychologicznym. Przede wszystkim jednak, Sekret pełni księżyca to bardzo sprawnie napisana, wciągająca historia, od której trudno się oderwać nawet wtedy, kiedy czytelnik uświadamia sobie, że zakończenie nie może być inne od oczekiwanego. Zaskoczenia nie ma, ale ten brak oryginalności wcale nie psuje przyjemności płynącej z lektury.

Kilkanaście miesięcy wcześniej do domu sąsiadującego z działką Sharon Lemke sprowadziła się nowa rodzina: elegancka żona, zabiegany mąż i nastoletni syn, dość wycofany z życia. Jakie więc było zdziwienie Sharon, gdy pewnej nocy zobaczyła, że w domu Flemingów mieszka także mała dziewczynka, nigdy niewychodząca na zewnątrz. Czy starszej pani coś się przewidziało, skoro sąsiedzi twierdzą, że mają tylko jedno dziecko i jest nim syn pary? Sytuacja nabiera rumieńców, kiedy do pani Lemke przyjeżdża Nikita, nad którą opiekę prawną sprawuje córka Sharon. Dziewczyna także zauważa, że z rodziną Flamingów coś jest bardzo nie tak. Sharon i Nikita postanawiają poznać prawdę, gdyż nie daje im spokoju kwestia tajemniczej dziewczynki, a rezultaty ich śledztwa przejdą najśmielsze oczekiwania.

Sekret pełni księżyca rozpoczyna się jak rasowy thriller psychologiczny, ale potem fabuła płynnie przechodzi w stronę powieści obyczajowej przełamanej elementami suspensu a nawet sensacji, by ostatecznie przywołać klimat domestic noir. Karen McQuestion umiejętnie buduje napięcie; zaczyna swoją historię od mocnego akcentu i wokół pewnego wydarzenia z przeszłości obudowuje całą intrygę. Nie skupia się tylko na jednym wątku, ale wprowadza ich kilka, dzięki czemu czytelnik może poczuć się zwiedziony, ale tak … przyjemnie. A książka staje się jeszcze ciekawsza, dzięki poszczególnym postaciom, których losy reprezentują w fabule istotne kwestie społeczne. Jest więc mowa o wykluczeniu, wadliwie działającym systemie rodzin zastępczych, kulawym prawie, czy toksycznych relacjach, które mogą doprowadzić do tragedii. Przede wszystkim jednak opowieść o sekretach idealnej rodziny Flamingów to klimatyczna historia pełna kłamstw, tajemnic i zagadkowych zdarzeń, portret zdeprawowania wynikającego z emocjonalnej manipulacji oraz braku szacunku dla drugiego człowieka. Autorka zderza idylliczny świat małego miasteczka w Wisconsin z bohaterami pozbawionym skrupułów, którzy dla własnego bezpieczeństwa są w stanie posunąć się do ostateczności, jeśli tylko ktoś stanie im na drodze.

Powieść Karen McQuestion pozytywnie mnie zaskoczyła, choć przyznam – liczyłem bardziej na thriller psychologiczny w brytyjskiej odmianie. Sekret pełni księżyca to powieść na wskroś amerykańska, dlatego pod koniec nie mogło zabraknąć odrobiny sensacji, kilku szczęśliwych splotów okoliczności oraz zakończenia takiego, jakie być powinno. Winni zostali ukarani, wątki w pełni rozwiązana a to, co miało dobrze się ułożyć – poukładało się po myśli bohaterek. Autorka wie, że od czasu do czasu trzeba czytelnikiem wstrząsnąć, raz czy dwa wzruszyć, a kiedy nadarza się okazja – podrzucić mu jakiś pozytywny aspekt. I właśnie ta różnorodność w połączeniu z ciekawą (ale nienową, co podkreślam) historią wystarczy, żeby książkę ocenić wysoko, jako przykład prozy gatunkowej, po którą można sięgnąć właściwie w ciemno, jeśli szuka się niezobowiązującej rozrywki na jeden (inaczej się nie da) długi jesienny wieczór. W sumie inna pora roku też może być, bo ta opowieść broni się sama.

Informacje o książce

autorka Karen McQuestion

tytuł Sekret pełni księżyca (The Moonlight Child)

przekład Urszula Gardner

Wydawnictwo Kobiece 2022

ocena 5/6

Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem