GILLIAN McALLISTER „TO TYLKO KOLEJNA ZAGINIONA”

Gillian McAllister, dzięki powieści Nie to miejsce, nie ten czas (tutaj) właściwe z automatu dołączyła do mojej prywatnej listy autorek i autorów, których książki warto mieć na uwadze. Wprawdzie jej nazwisko nie jest zupełną nowością na polskim rynku wydawniczym, dopiero jednak wspomniana powieść pozwoliła jej zaistnieć, w pełni zasłużenie, w świadomości fanów prozy rozrywkowej.

Autorka specjalizuje się w niełatwym gatunku, jakim jest literatura z pogranicza thrillera psychologicznego, kryminału i powieści obyczajowej skupiającej się na ważkich problemach społecznych. Dlaczego niełatwym? Głównie dlatego, że w tym segmencie prozy gatunkowej jest już bardzo ciasno i o sukcesie kolejnego tytułu w dużej mierze decyduje albo sympatia dla znanego autora/znanej autorki, albo oryginalny pomysł na fabułę, która od pierwszych stron angażuje czytelnika do lektury.

Póki co, Gillian McAllister nie pudłuje – jej nowa powieść To tylko kolejna zaginiona to modelowy przykład powieści, od której nie sposób się oderwać; wielopoziomowa, przemyślana w najdrobniejszych szczegółach intryga, umiejętność manipulowania czytelnikiem, wreszcie niepozbawione wad postaci składają się na książkę, która przywraca wiarę w istnienie inteligentnej literatury rozrywkowej na wysokim poziomie.

Nadkomisarza Julia Day przejmuje śledztwo w sprawie zniknięcia młodej dziewczyny. Zidentyfikowana jako Olivia Johnson, po raz ostatni widziana była jak wchodzi do ślepego zaułku i wtedy ślad po niej ginie. Skrupulatne śledztwo potwierdza, że nie ma możliwości, aby zaginiona w jakiś sposób wymknęła się miejskiemu monitoringowi. Nie dość, że podobna sytuacja miała miejsce rok wcześniej, a sprawa wciąż jest nierozwiązana, to jeszcze o Julię upomina się przeszłość, stawiając policjantkę w sytuacji bez wyjścia. A czas gra na niekorzyść i zaginionej, i nadkomisarki.

Nowa powieść Gillian McAllister to udane połączenie thrillera psychologicznego z elementami kryminału i wątkami typowymi dla powieści obyczajowej. Dzięki takiej hybrydzie literackiej czytelnik otrzymuje wielowątkową powieść, skupioną co prawda na śledztwie w sprawie zaginięcia młodej kobiety, ale poruszającą także inne tematy, w tym rozważania na temat moralności i konieczności przekraczania granic w sytuacji zagrożenia życia najbliższych.

To tylko kolejna zaginiona jest trudna do recenzowania ze względu na możliwość zepsucia przyjemności z czytania niezamierzony spojlerem. Jedno jest jednak pewne, McAllister, z wykształcenia prawniczka, świetnie odnajduje się w tworzeniu fikcyjnych historii, które nawet lekko naciągane w kwestii realizmu sekwencji zdarzeń nie rażą fabularną szarżą kosztem inteligencji czytelnika.

McAllister postawiła sobie wysoko poprzeczkę poprzednią książką, ale w mojej ocenie To tylko kolejna zaginiona jej dorównuje, a może nawet wypada nieco lepiej. Lubię tak skonstruowane fabuły, które przez długi czas trzymają mnie w niepewności – autorka potrafi inteligentnie zwodzić, przede wszystkim dzięki manipulowaniu planami czasowym swoich historii, odpowiednio dawkowanym informacjom oraz przemilczeniom skutecznie wytrącającym czytelnika z poczucia, że wie, w którą stronę rozwija się czytana historia i jak potoczą się losy bohaterek i bohaterów.

Doceniam także umiejętność żonglowania nieco zgranymi kartami; można bowiem odnieść wrażenie, że to i owo w powieści McAllister już było (czy niewytłumaczalne zniknięcie Olivii w ślepej uliczce nie pasuje do którejś z powieści Mroza?), ale zasadniczo, dzięki wątkom społeczno-obyczajowym, pewna wtórność fabuły nieco rozmywa się na tle innych wydarzeń. I nawet niespecjalnie finezyjne (żeby nie napisać: zbyt dosłownezakończenie nie wpływa na ogólną, wysoką ocenę książki, która zasługuje na docenienie. Z pewnością bowiem pozytywnie (i to bardzo!) wyróżnia się na tle, coraz mniej oryginalnej, współczesnej prozy gatunkowej.

Informacje o książce

autorka Gillian McAllister

tytuł To tylko kolejna zaginiona (Just Another Missing Person)

przekład Ryszard Oślizło

Wydawnictwo Znak Crime 2024

ocena 5/6

recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem