Elisabeth Herrmann „Opiekunka do dzieci”

Czy budowanie prestiżu i dobrego wizerunku rodziny, w oparciu o kłamstwo, ma szansę na powodzenie?
Nowa książka Elisabeth Herrmann próbuje odpowiedzieć na to niełatwe pytanie, kanwą opowieści czyniąc niechlubne wydarzenia z wojennej przeszłości Niemiec. Opiekunka do dzieci to pierwszy tom serii z sympatycznym adwokatem Joachimem Vernauem. Cykl liczy obecnie pięć części i nie ma związku z Wioską morderców i Śnieżnym wędrowcą, innymi powieściami autorki wydanymi po polsku.
Berliński adwokat Joachim Vernau jest na dobrej drodze, aby po kilku latach ciężkiej pracy awansować zawodowo i towarzysko. Jego narzeczoną jest senatorka i kandydatka na urząd zastępczyni burmistrza stolicy Niemiec Sigrun von Zernikow. Związek z wywodzącą się z wyższych sfer córką szanowanego prawnika, gwarantuje nie tylko awans społeczny, ale i zawodowy – Joachim ma szansę zostać wspólnikiem w kancelarii przyszłego teścia. Sprawy komplikują się, gdy podczas uroczystej kolacji zaręczynowej na przyjęciu pojawia się Ukrainka, która prosi Joachima o przysługę. Ojciec Sigrun, Utz ma podpisać dokument, który poświadcza, że podczas II wojny światowej przyjaciółka kobiety pracowała w domu von Zernikow jako robotnica przymusowa. Jego podpis ułatwiłby otrzymanie przez kobietę odszkodowania. Nietrudno się domyślić, że ten incydent wywoła całą lawinę zdarzeń i wspomnień, o których nikt nie chciałby pamiętać. Tymczasem Joachim otrzymuje zlecenie od najbliższych przyjaciół rodziny swojej narzeczonej i nawet nie wie, ile przyjęcie nowej sprawy przysporzy mu kłopotów.
Opiekunka do dzieci to kolejna powieść, której fabuła obudowana jest wokół wojennej przeszłości Niemiec. Tym razem autorka wybrała na temat swojej książki, wciąż budzący emocje, wątek wykorzystywania przez nazistów robotników przymusowych, głównie z terenów Ukrainy i Polski. Swoją uwagę skupia na niewielkim wycinku niemieckiej historii, akcentując przemilczany proceder pracy przymusowej w prywatnych domach. W podręcznikach wspomina się niewolniczą pracę w przemyśle i rolnictwie, ale o tysiącach młodych (i bardzo młodych) opiekunkach do dzieci raczej się nie pisze. I to właśnie wątek jednej z takich dziewcząt stał się kanwą nowej powieści Elisabeth Herrmann. Być może rodzina von Zernikow nie musiałby tłumaczyć się z uczestnictwa w tym procederze, gdyby nie śmierć Ukrainki. Po tym, jak znaleziono jej ciało, akcja przyspiesza a kolejne rozdziały przynoszą nowe fakty. Na nieskazitelnym wizerunku rodzinny z wyższych sfer pojawiają się najpierw rysy, a potem pęknięcia. Procesu zniszczenia nie sposób zatrzymać.

Opiekunka do dzieci to udane połączenie powieści obyczajowej i kryminału (a nawet thrillera), z wielką polityką i niewygodnymi wydarzeniami z historii w tle. Dzięki narracji w pierwszej osobie (z perspektywy Joachima) opowieść o rodzinie von Zernikow, mimo poważnej tematyki, zyskuje na lekkości, której brakowało mi w poprzednich książkach. Autorka nie tylko przywołuje niechlubną przeszłość, ale bez owijania w bawełnę portretuje swoich bohaterów, w tym Sigrun, która dla skoku notowań w sondażach przedwyborczych jest w stanie przymknąć oko na rodzinne tajemnice. Aby sprawdzić się w polityce, trzeba mieć grubą skórę i pani senator udowadnia, że nie boi się ciosów. Ale jak to w życiu – wszystko do czasu. Pytanie, jak w tym wszystkim odnajduje się Joachim? Radzi sobie zupełnie nieźle, ale i on, rykoszetem, dostanie za błędy innych. W życiu czekają go rewolucje, ale wydaje się, że siniak tu i tam nie przeszkodzi mu w dążeniu do obranego celu.
Czytelników poprzednich powieści Elisabeth Herrmann nie trzeba specjalnie zachęcać do sięgnięcia po nową książkę. Autorka ma bowiem łatwość opowiadania historii, pisze zajmująco, a jej bohaterowie nie są jednowymiarowi. To solidne pisarstwo, przypominające chwilami twórczość Charlotte Link. Może powieści Herrmann nie są specjalnie odkrywcze, ale to kawał dobrej literatury z niezłym tempem i intrygującą tematyką. Na tle innych powieści gatunkowych Opiekunka do dzieci wyróżnia się dbałością o język, dopracowaniem szczegółów i postacią sympatycznego adwokata. Liczę, że kolejne tomy serii pojawią się już niedługo, ponieważ ciekawi mnie, co autorka zgotowała swoim bohaterom i czy udało jej się utrzymać poziom. Po cichu liczę, że tak.


źródło: www.proszynski.pl
Informacje o książce

autorka Elisabeth Herrmann
tytuł Opiekunka do dzieci
tytuł oryginału Das Kindermädchen
przekład Bartosz Nowacki

wydawnictwo Prószyński i S – ka
miejsce i rok wydania Warszawa 2017
liczba stron 544

egzemplarz recenzencki
recenzja dla portalu www.lubimyczytac.pl
Nowalijki oceniają 5/6



oraz portalowi Lubimy Czytać
za udostępnienie egzemplarza do recenzji