CHEON MYEONG-KWAN „WIELORYB”

Nic mnie tak nie cieszy, jak możliwość przeczytania książki, która zaskoczy, zadziwi i na długo nie pozwoli o sobie zapomnieć. Wydawać się może, że im więcej się czyta, tym trudniej doznać zachwytu, w końcu literatura opisywała już wszystko, ale siła jej oddziaływania niezmienne mnie porusza. Dodatkowo, sięganie po teksty spoza dobrze znanego sobie kręgu kulturowego pozwala nie tylko poszerzyć horyzonty, ale także poznać odmienne punkty widzenia, przyjrzeć się inaczej rozłożonym akcentom, zrozumieć inne systemy wartości.

Na lekturę Wieloryba zdecydowałem się przede wszystkim dlatego, że powieść Cheon Myeong-kwana znalazła się w finale Nagrody Bookera, tak się składa, że od dawna przykuwającej moją uwagę ze względu na zbieżność wyborów kapituły i moich, jako czytelnika. Nominowane (lub nagradzane) powieści mocno korespondują z moim gustem czytelniczym i nie inaczej było w przypadku wspomnianej książki koreańskiego autora. Jego Wieloryb to ukłon w stronę pisanych z rozmachem utworów głęboko zanurzonych w lokalnej tradycji i kulturze, czerpiących z przepastnego skarbca literackich motywów, a przy tym podejmujących uniwersalną tematykę.

Wielowątkowa fabuła Wieloryba koncentruje się na skomplikowanych relacjach matki i córki, a ich losy, napisane jednocześnie z humorem, ale i brutalną szczerością, splatają się z dynamicznymi przemianami w Korei XX wieku. Geumbok to prosta wiejska dziewczyna, której życie nie szczędzi, ale dzięki uporowi i ambicji wybija się ponad przeciętność, płacąc za ten awans społeczny wysoką cenę. Jej niema córka Chunhui, obdarzona nadnaturalnym wzrostem i siłą to druga z bohaterek, na losach której skupia się autor powieści, którą zaludnia cała masa najróżniejszych postaci, pojawiających się w życiu obu kobiet na dłużej lub krócej. Liczne wątki splatają się ze sobą, tworząc bogatą w treść i zaskakującą w formie opowieść o potrzebie wolności, samostanowieniu, niszczącej sile patriarchatu oraz samotności i stracie – naturalnie wpisanych w tok życia.

Powieść Cheon Myeong-kwana zachwyca mnogością wątków i bogactewm podejmowanych tematów, zaskakuje swobodą, z jaką autor bawi się konwencją gatunkową literatury pięknej, co i raz, na swój użytek, na nowo definiując jej ramy. Kluczem interpretacyjnym jego prozy jest tytułowy wieloryb, który po tym, jak młodziutka Geumbok dostrzega go w oceanie, urasta do rangi symbolu, kierunkowskazu dla jej marzeń, ambicji i staje się znakiem przemian zachodzących w mentalności dziewczyny. Rozmyśla o innym życiu, marzy o rozmachu, wierzy, że dzięki ciężkiej pracy i uporowi będzie w stanie osiągnąć to, co wydaje się niemożliwe do spełnienia. Pomagają jej w tym i zmysł do interesów połączony z odwagą na granicy brawury, i sporo szczęścia, typowego raczej dla mrocznej baśni, niż umiejscowionej w realiach swoich czasów powieści obyczajowej. Tę siłę i niezłomność dziedziczy także córka Geumbok, ale symbolizowana przez płetwala błękitnego wielkość w przypadku Chunhui realizuje się nieco inaczej, bardziej namacalnie w formie nadnaturalnej postury dziewczyny.

Losy obu kobiet, ale także innych bohaterek i bohaterów Wieloryba, splatają się ze zmianami gospodarczymi i politycznymi w Korei. XX wiek dla tego państwa to z jednej strony dramatyczna w skutkach dla całego regionu (a może nawet świata) wojna zakończona podziałem, dla Korei Południowej także czas intensywnych przemian, jakie niesie ze sobą kapitalizm, nowoczesność, ale i tęsknota za zachodnim (a konkretnie amerykańskim) stylem życia, czego wyrazem jest pomysł Geumbok na wybudowanie kina w kształcie wieloryba, w który wyświetlano hollywoodzkie produkcje, przede wszystkim westerny. Tych pomysłów bohaterka ma zdecydowanie więcej; idealnie wpisuje się w nurt przemian gospodarczych i społecznych – kapitalizm pozwala Geumbok wzbogacić się, ale ta obsesja posiadania ma destrukcyjny wpływ na córkę. Ich relacje są mocno zaburzone, choć pewnie uczciwiej napisać, że ich nie ma. Chunhui zapłaci wysoką cenę za brak miłości i uwagi ze strony matki, również Geumbok boleśnie odczuje to, że czas oraz energię poświęciła na mnożenie majątku zaniedbując tym samym pielęgnowanie więzi rodzinnych.

Cheon Myeong-kwan porusza w swojej powieści wiele wątków i tematów nierzadko drażliwych oraz w swym okrucieństwie bolesnych. Na przykładzie Geumbok i Chunhui rozprawia się choćby z kwestią biedy i warunkami awansu społecznego, skupia się na destrukcyjnej roli patriarchatu, zwraca uwagę na odwieczny problem wyboru między życiem osobistym a dążeniem do realizowania własnych marzeń kosztem rodziny. Oficjalnie bohaterki Wieloryba nie mają prawa głosu – ten przysługuje mężczyznom, ale Geumbok bezpardonowo wykuwa sobie prawo o decydowaniu o sobie, nawet za cenę przekroczenia każdej z możliwych granic. A to doświadczenie nie byłoby możliwe, gdyby nie literacki rozmach autora i swoboda z jaką przekracza granice gatunku.

Myeong-kwan z taką samą lekkością posługuje się realizmem magicznym, z jaką brutalnie traktuje swoich bohaterów i bohaterki, jest dosadny w szczerym opisie koreańskiej rzeczywistości gdzieś na głębokiej prowincji i bez wahania sięga po chwyty typowe dla baśni, ludowych opowieści czy fantastycznych wizji rodem z koszmaru szaleńca. Uderza w poważne tony, by za chwilę bawić się w żartownisia, którego krotochwile przekraczają granice dobrego smaku. Wyolbrzymia, wprowadza groteskę i przerysowanie, bywa przyziemnie realistyczny, by za moment bawić się magią i niesamowitością.

Każda kolejna strona Wieloryba niesie ze sobą element zaskoczenia: czytelnik po jakimś czasie orientuje się, że w tej powieści wszystkie chwyty są dozwolone, a granice stawia się po to, aby bezpardonowe je przekraczać. Ale! W tym szaleństwie jest metoda; pod intrygująco bogatą stylistycznie formą kryje się zaskakująco czytelna, uniwersalna w przekazie historia, w której nie ma może miejsca na klasyczne szczęśliwe zakończenie, ale nie brakuje przestrzeni dla podstawowych ludzkich emocji i wartości. Podstawowych, ale przez to najważniejszych. I choćby dla nich warto, zdecydowanie warto odbyć tę literacką podróż do Korei!

Informacje o książce

autor Cheon Myeong-kwan

tytuł Wieloryb

przekład Anna Diniejko-Wąs

Wydawnictwo Znak Literanova 2024

ocena 5/6

recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem